Wczoraj obiecałem że pomarudzę o filozofii rozgrywki, więc teraz macie przerąbane.
Budowanie SI na bazie zachowań graczy multiplayerowych to głupota. Oto dlaczego.
Słyszeliście kiedyś nagranie własnego głosu, albo oglądaliście filmik ze swoim udziałem? Odbiega trochę od waszego wyobrażenia o sobie samym, prawda? Widzicie na ekranie żyjących swoim wirtualnym życiem NPCów i wyobrażacie sobie, że w ich oczach zachowujecie się jak prawdziwi stalkerzy. W rzeczywistości jednak wasza postać wygląda jak noob z multiplaya, podskakujący w miejscu, biegający wokół beczki, albo przyglądający się przez lornetkę tynkowi na ścianie. Nie trafiłby was szlag, gdyby wszyscy stalkerzy w świecie gry zachowywali się tak jak zachowujecie się wy? Mnie trafia i dlatego bardzo sporadycznie gram w multiplayer.
Przeciwnicy nie mogą się zachowywać tak, jak zachowywałby się żywy gracz. Muszą się zachowywać tak, jak zachowywałby się żywy człowiek w prawdziwym środowisku a nie gracz w środowisku wirtualnym. Inaczej pryska złudzenie realnego świata. Nie ważne, że żywy gracz podlega prawom fizyki świata wirtualnego. Ważne żeby wirtualni przeciwnicy sprawiali wrażenie że podlegają regułom świata realnego. Widzicie ironię?
Jak więc trzeba było wyeliminować problem SI, przynajmniej częściowo? Trzeba było zabrać nam celowniki optyczne! Trzeba było sprawić, żeby optyka była tak ekskluzywna, że cichłaby muzyka na Skadowsku, kiedy wszedłbyś z lunetą podczepioną pod kałacha. Inni stalkerzy patrzyliby na ciebie z uznaniem, zazdrością i podziwem, a ty udawałbyś, że tego nie widzisz i swobodnym krokiem podszedłbyś do Brodacza sprzedać znalezioną rano Złotą Rybkę.
Uzyskanie dostępu do optyki powinno być niemalże celem gry i wymagać czegoś więcej niż szczęśliwego spawna. Powinno być wyznacznikiem statusu i doświadczenia.
Ktoś z was może zapytać: "ale przecież jest klasa snajper i są karabiny snajperskie. Jak pogodzić z tym niemal zerową ilość optyki w grze?". Otóż sposobem na to jest... wyeliminowanie klas postaci. W tej grze jesteś stalker. Koniec. Masz to co masz i możesz być kim zechcesz. A jak masz snajperkę to i tak jesteś w dupie, bo amunicja do niej jest warta krocie. Sądziłem że podzielenie gry na klasy postaci będzie dawało szczególne bonusy tu czy tam, ale wyszło na to, że jest to tylko złośliwy żart, bo żadne dodatkowe umiejętności nie są przyznawane, a odbierane.