Co czytacie?

...a raczej wszystko o wszystkim. Debaty na dowolne tematy.

Czy czytasz książki (t.j. lektury nieobowiązkowe)?

Tak, 1-2 na rok.
79
14%
Tak, 3-5 na rok.
97
17%
Tak, 5-10 na rok.
81
15%
Tak, więcej niż 10 na rok.
252
45%
Nie, książki są dla nudziarzy.
12
2%
A co to jezd ksionszka?!?
35
6%
 
Razem głosów : 556

Re: Co czytacie?

Postprzez STALKER wesołek w 21 Mar 2014, 20:29

"Piknik na skraju drogi", "Ołowiany świt", "Ślepa Plama" i książki S. Lema.
воля rządzi,
воля radzi,
воля nigdy cię nie zdradzi.
Awatar użytkownika
STALKER wesołek
Kot

Posty: 23
Dołączenie: 21 Mar 2014, 16:12
Ostatnio był: 18 Kwi 2016, 19:08
Miejscowość: Fukushima
Frakcja: Wolność
Ulubiona broń: Obokan
Kozaki: -2

Reklamy Google

Re: Co czytacie?

Postprzez Stalker Rambo w 22 Mar 2014, 10:19

Ostatnio miałem długą przerwę w czytaniu, podczas gdy kolekcja książek nadal rosła. No więc wziąłem się za czytanie. Na pierwszy rzut poszedł niedokończony "Piter". Zacząłem czytać od początku, aby przypomnieć sobie wątek. Ale ta książka mnie zmęczyła. Czytałem ją ponad 3,5 tygodnia. Gdyby nie upór to bym jej nie przeczytał. Książka jest tak dziwnie napisana, że mnie poprostu odpychała. Na szczęście pod koniec książki trochę przyspieszyłem, czytało mi się już lepiej, zupełnie, jakby ostatnią część napisał ktoś inny.

Następnie szedłem za ciosem. "Do światła" przeczytałem w trzy dni i czując niedostatek przygód Tarana (który jest Piterskim odpowiednikiem Moskiewskiego Huntera - wg mnie) i Gleba rozpocząłem czytać "W mrok", na której oczywiście się nie zawiodłem - książka nadal utrzymuje poziom.

W następnej kolejności mam zamiar przeczytać dalsze książki z "Uniwersum 2033", "S.T.A.L.K.E.R." i "Assassin's Creed" - także trochę mam roboty :D
Awatar użytkownika
Stalker Rambo
Weteran

Posty: 595
Dołączenie: 21 Paź 2011, 00:15
Ostatnio był: 27 Lis 2023, 17:36
Miejscowość: Starogard Gdański
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Chaser 13
Kozaki: 142

Re: Co czytacie?

Postprzez margarita w 22 Mar 2014, 15:14

Dzisiaj bez rozwlekania się. Niedawno skończyłam "Demony wojny" Przechrzty (kontynuacja "Demonów Leningradu"), całą serię "Gone" (jeszcze raz dzięki za polecenie, Kriss! :D), nową książkę z serii Uniwersum Metro 2033 i pierwszy tom sagi "Powrót do domu" Orsona Scotta Carda - "Pamięć Ziemi". W tej chwili czytam drugi tom tejże sagi, mianowicie "Wezwanie Ziemi" i zaopatrzyłam się już w trzeci. :)
– Tato, dlaczego nie możemy jechać z tobą?
– (do siebie) Bo jesteś mortalem, synku, a ja nie lubię paradoksu.
Awatar użytkownika
margarita
Stalker

Posty: 191
Dołączenie: 14 Gru 2011, 19:17
Ostatnio była: 21 Lis 2015, 21:28
Miejscowość: Warszawa
Frakcja: Naukowcy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 129

Re: Co czytacie?

Postprzez marcel w 22 Mar 2014, 15:46

@dr Boerner, i jak "Demony wojny"? Nie mogę się zebrać żeby je kupić. Warto?
>>> Wenn ist das Nunstück git und Slotermeyer? Ja! ... Beiherhund das Oder die Flipperwaldt gersput. <<< ~ Ernest Scribbler
marcel
Opowiadacz

Posty: 436
Dołączenie: 31 Lip 2007, 17:48
Ostatnio był: 29 Paź 2020, 15:47
Kozaki: 193

Re: Co czytacie?

Postprzez scigacz1975 w 22 Mar 2014, 16:51

marcel napisał(a):Zachęcony postem @Universala (flaszka po stokroć zasłużona), przeczytałem Gliniarza, Ciszewskiego i Liedla. Książka, jak dla mnie, cud, miód i biuściaste hurysy .... Inna natomiast sprawa jest z cyklem "www...", Ciszewskiego. Gliniarza przeczytałem we dwa wieczory i z miejsca sięgnąłem po 1939.com.pl No i cóż mówić, srogo się zawiodłem...


Method napisał(a): Osobiście z serii "www" w ręce wpadła mi "www.ru2012.pl". Wiedziałem że są inne książki z tej serii, ale akurat ta mi wpadła w ręce jako pierwsza (i już raczej ostatnia). Tym razem główna akcja przypada na rok 2012 (cóż za zdziwienie), a głównym miejscem akcji będzie Borne Sulinowo.
...........
Dobrze też że autor nie przeszarżował z "historią alternatywną"- mimo tego skakania po datach bohaterowie nie dokonują jakiś znaczących zmian, mogących mieć wpływ na dalsze losy kraju, czy Ziemi. Z drugiej strony- czy będąc z przyszłości i znając prawie każdy ruch jaki będzie mieć miejsce nie łatwiej i lepiej byłoby zorganizować zamach na pare osób takich jak Hitler, czy Stalin? Troche głupio, że dysponując tak potężnym narzędziem jak wehikuł czasu bohaterowie decydują się na typowo siłowe akcje.


@Marcel - nie porównuj debiutu literackiego Cieszewskiego jakim jest http://www.1939.com.pl z którąś już z kolei książką trochę już wyrobionego autora. Poza tym 1939.com jest trochę jak Złoto dla zuchwałych - akcja zapieprza plus Polski żołnierski cwaniaczkowaty humor. Drugą z kolei powinno się przeczytać "Major" - okres kiedy Grobicki siedzi w Ameryce a batalionem w podziemiu dowodzi Wojtyński (dowódca plutonu GROM-u) - ta powstała co prawda jako trzecia ale chronologicznie jest druga z kolei. Tutaj już widać wyrobienie warsztatu. 1944.waw powinno się przeczytać jako trzecie. Nie każdy lubi przeskakiwanie w miejscu i czasie ale Ciszewski tak właśnie prowadzi fabułę. Albo to akceptujesz albo nie. Może rzeczywiście na początku jest dość ciężka ale warto dotrwać do końca - dla Twojej informacji "durna szmata" ginie, czy raczej umiera po w wizycie w katowni gestapo na Szucha.
ru2012.com to 4-ta kończąca część. Wyjaśnia dlaczego bez sensu była ta wycieczka i zamyka całą sprawę. Niestety - cykl napisany jest jako cykl i nie przeczytawszy po kolei wszystkich części trudno się w fabule połapać (to dla @methoda)

Z książek Ciszewskiego polecam jeszcze dwie - "Mróz" i "Upał"

Natomiast od Sapkowskiego - "Żmija" - ciekawa pozycja osadzona w czasie radzieckiej interwencji w Afganistanie
Awatar użytkownika
scigacz1975
Monolit

Posty: 3243
Dołączenie: 29 Sty 2010, 00:26
Ostatnio był: 12 Wrz 2024, 15:31
Miejscowość: Stalowa Wola
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: --
Kozaki: 926

Re: Co czytacie?

Postprzez margarita w 22 Mar 2014, 17:02

@Marcel, całkiem w porządku. Wiadomo, będzie druga część, więc akcja oczywiście urywa się w najciekawszym momencie i nie pędzi na złamanie karku, ale przyjemność z lektury i tak jest. Ja przeczytałam "Demony..." w jeden dzień, w WKD i na wykładzie, więc chyba daje to jakiś obraz - gdyby było nudne, to wciąż bym tę książkę męczyła. :D
Ewentualnie jak wahasz się z zakupem, to mogę pożyczyć ci swój egzemplarz, i jak się spodoba, to zaopatrzysz się w swój. :P
– Tato, dlaczego nie możemy jechać z tobą?
– (do siebie) Bo jesteś mortalem, synku, a ja nie lubię paradoksu.
Awatar użytkownika
margarita
Stalker

Posty: 191
Dołączenie: 14 Gru 2011, 19:17
Ostatnio była: 21 Lis 2015, 21:28
Miejscowość: Warszawa
Frakcja: Naukowcy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 129

Re: Co czytacie?

Postprzez marcel w 22 Mar 2014, 21:55

@Ścigacz,
Masz całkowitą rację, w porównaniu do późniejszych książek "policyjnych" (Mróz, Upał, Gliniarz), początkowy cykl "wojskowy" (www…) wygląda blado, ale aż miło obserwować jak Ciszewski rozwija swój warsztat, bo przygody Tyszkiewicza czytałem już z niekłamaną przyjemnością. Zwróć tylko uwagę, że ja ich nie porównywałem ;) Słaba książka pozostaje słabą książką, niezależnie od stażu autora. A taką właśnie było 1939.com.pl.
Co do fabularnej kolejności cyklu, nijak mi nie przeszkadza takie przeskakiwanie, ale jeśli, tak jak mówisz, Major trzyma wyższy poziom niż 1944.waw.pl, to tym gorzej by ta druga wypadła.
Za informację o śmierci Nancy dziękuję, być może zmuszę się do powrotu do książki by się przekonać jak ją Niemczaki oprawiali. :kotek:

A tak poważnie, prawdopodobnie jak będę miał trochę więcej czasu, pomorduję się jeszcze z Drobickim, a to z tegoż powodu, że
:

w kontynuacji Upału spotka się on z Tyszkiewiczem, a jestem tego spotkania mocno ciekaw.


@Margarita,
Wszystko autorstwa Przechrzty czyta się w błyskawicznym tempie. ;) Za propozycję dziękuję, chętnie skorzystam - widzimy się 26.04.?

A co do właściwego tematu:
Image

Zakupił ja sobie Ślepą Plamę i kontynuację, Czerep Mutanta, w oryginale. Pierwszą część przeczytam dla przypomnienia i aby sobie porównać z tłumaczeniem, a później skończę Czerep i przez polską premierą będę wam sypał spoilerami, owieczki.
Image
>>> Wenn ist das Nunstück git und Slotermeyer? Ja! ... Beiherhund das Oder die Flipperwaldt gersput. <<< ~ Ernest Scribbler

Za ten post marcel otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Realkriss.
marcel
Opowiadacz

Posty: 436
Dołączenie: 31 Lip 2007, 17:48
Ostatnio był: 29 Paź 2020, 15:47
Kozaki: 193

Re: Co czytacie?

Postprzez Universal w 26 Mar 2014, 21:26

Pakt Ribbentrop-Beck

Image


Dzisiaj skończyłem czytać po raz drugi Pakt Ribbentrop-Beck. Pierwszy raz podjąłem próbę będąc na psychotropach w powiatowym szpitalu (bynajmniej nie miałem zdzichowej fazy, nie polecam), nie mogłem zdzierżyć tak po prawdzie, z trudem wymęczyłem.

Teraz poszło o wiele lepiej. Czyta się całkiem nieźle, choć nie jest to ideał. Przede wszystkim - Zychowicz poświęca obalaniu mitów nt. roli Polski w IIWŚ jakieś trzysta stron, podpierając się całkiem wiarygodnymi argumentami, jak np. wizje Studnickiego, przestrogi Bocheńskiego, czy Cat-Mackiewicza. W wielu miejscach się powtarza, dość mocno czuć pewną charakterystyczną manierę. Ale nie jest źle. Osiąga główny cel - budzi poczucie, że mogło być inaczej - lepiej, że wybrano najgorszą ewentualność. Odrzuca przy tym pewne stereotypy, do dziś rządzące powszechną świadomością, ale (!) nie wszystkie - twierdzi, że Mussolini to właściwie przygłup, z kolei Marszałka Piłsudskiego wychwala pod niebiosa, choć i jemu można byłoby to i owo wygarnąć.

Książka dobra, spełnia swoją rolę, choć z pewnością wymagałaby dopracowania i podszlifowania warsztatu autora. Przypomina jednak o wadze historii alternatywnej (wiem, że Terminus jej nie lubi :caleb:), zwłaszcza jako o narzędziu pomocnym podczas analiz historycznych. Jakbym miał oceniać miarą szkolną - czwórka z małym plusem.
Język kłamie głosowi, a głos myślom kłamie; myśl z duszy leci bystro, nim się w słowach złamie.

Za ten post Universal otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive matekfpol.
Awatar użytkownika
Universal
Monolit

Posty: 2614
Dołączenie: 21 Lip 2010, 17:54
Ostatnio był: 09 Cze 2024, 23:33
Miejscowość: Poznań
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 1052

Re: Co czytacie?

Postprzez Terminus w 27 Mar 2014, 10:45

Universal napisał(a): Przypomina jednak o wadze historii alternatywnej (wiem, że Terminus jej nie lubi :caleb:), zwłaszcza jako o narzędziu pomocnym podczas analiz historycznych.

Hmmm?
Do wizji autora miałbym jedno zastrzeżenie: O ile koncept alternatywnego sojuszu z Niemcami zamiast z Anglią-Francją jest bardzo ciekawy i naprawdę skłania do przemyśleń to późniejsze pomysły na "odwrócenie sojuszy" i zwrot w stronę USA to już w mojej ocenie zupełne sci-fi. Wystarczy spojrzeć jak się takie próby kończyły w realu, przy bardzo osłabionej Rzeszy: Węgry, Rumunia, Słowacja, żeby zadać sobie pytanie o realność takiej volty przy silnych Niemcach po pokonaniu ZSRR.

Ok. Ale żeby nie tylko offtopować:
Image

Mochitsura Hashimoto, Zatopieni, Wydawnictwo Finna, 2013
Chyba jedyna dostępna na polskim rynku książka pokazująca IIWŚ na Pacyfiku z perspektywy oficera służącego na okrętach podwodnych Cesarstwa Japonii. Dodam, że Hashimoto był dowódcą I-58, który w samej końcówce wojny zatopił krążownik USS Indianapolis a wojenną służbę zaczynał na I-24 biorącym udział w ataku na Pearl Harbor. Książka może nie wnosi nic specjalnie nowego do wiedzy o tej wojnie, czego byśmy nie wiedzieli z innych źródeł, ale mimo to jest to ciekawe spojrzenie, pokazujące sposób myślenia tej strony konfliktu. Polecam.
CREDO [łac. Wierzę]
Awatar użytkownika
Terminus
Deliryk

Posty: 3955
Dołączenie: 22 Cze 2007, 06:15
Ostatnio był: 21 Lip 2022, 18:56
Kozaki: 1440

Re: Co czytacie?

Postprzez Universal w 27 Mar 2014, 15:55

Terminus napisał(a):
Universal napisał(a):[...](wiem, że Terminus jej nie lubi :caleb:)[...]

Hmmm?

viewtopic.php?p=267815#p267815
Terminus napisał(a):Nie interesuje mnie Universal political-fiction i zastanawianie się co by było gdyby. Podejmowali decyzje w takich a nie innych uwarunkowaniach i czasie. Zrobili coś czego nie udało się dotąd nikomu. Mieli prawo mieć przeświadczenie, że zrobili wszystko co mogli w tych okolicznościach. Komunizm w Korei czy na Białorusi jakoś "sam nie upadł" do dzisiaj.

Dla mnie to prawie tożsame - snucie alternatyw przed Wrześniem i przed Czerwcem. W obu przypadkach wybrano - dla mnie - złe scenariusze, w obu przypadkach zanim podjęto ostateczne decyzje, były głosy sprzeciwu które zmarginalizowano i wręcz stwierdzano, że ci ludzie są oszołomami.
Terminus napisał(a):to późniejsze pomysły na "odwrócenie sojuszy" i zwrot w stronę USA to już w mojej ocenie zupełne sci-fi. Wystarczy spojrzeć jak się takie próby kończyły w realu, przy bardzo osłabionej Rzeszy: Węgry, Rumunia, Słowacja, żeby zadać sobie pytanie o realność takiej volty przy silnych Niemcach po pokonaniu ZSRR.

On napisał, że takiego przetasowania sojuszy powinno się dokonać, kiedy III Rzesza będzie wymęczona - na Zachodzie konfliktem z Wielką Brytanią i Stanami (które w jego wersji pomogłyby Londynowi), na Wschodzie potyczkami z partyzantką złożoną z gnębionych byłych obywateli ZSRR, na południu walkami z koloniami brytyjskimi. Choć fakt faktem, że uprościł sytuację, to jakiś procent prawdopodobieństwa to zawiera. Bardziej się skupił na próbie udowodnienia swoich racji co do słuszności sprzymierzenia się z Hitlerem, niż faktycznym przebiegiem kampanii przeciw niemu w końcowym okresie wojny. I trzeba jednak wziąć pod uwagę, że stosunek sił wyglądałby zdecydowanie inaczej, niż w przypadku Rumunii, Węgier, Słowacji, czy nawet Włoch. Przyjął, że mielibyśmy po swojej stronie np. byłe jednostki RKKA, choć naiwnie założył, że Ukraińcy czy Białorusini byliby wspaniale traktowani, a wręcz obdarzeni autonomią, czy "wieczystym sojuszem niepodzielnej Ukrainy z Rzeczpospolitą" :E Tak, przyznaję - za dużo fantazjował, ale czy na pewno koncepcja sprzeciwienia się Niemcom w końcowej części wojny byłaby taka niemożliwa do zrealizowania? Gdyby zsumować front zachodni, front otworzony przez Polskę, Węgry, Rumunię i inne, front kaukaski/indyjski, oraz walki z partyzantką na okupowanych terenach ZSRR, to Niemcy musieliby się mocno natrudzić, by móc nas pozbawić terytorium.

-------------
Barbara Gordon - Spotkanie pod zegarem

Image


Po tym, jak przeczytałem Nieuchwytnego, w oko wpadła mi na domowej półce ta książka. W Polsce powiatowej czasu PRLu (znów - zgaduję, że wszystkie książki Gordon są osadzone w takiej rzeczywistości), w miasteczku Żurawice, gdzie każdy się zna, a jednym z największych wydarzeń jest mecz piłki nożnej lokalnej drużyny z Pocztowcem Poznań, dochodzi do napadu na kasjerkę przenoszącą ponad dwieście tysięcy złotych. Pieniądze zostają skradzione, zostaje zastrzelony jeden z okolicznych "byczków", który próbował powstrzymać złodzieja. Ten z kolei znika bez śladu. Lokalna milicja nie daje sobie rady ze sprawą, ściągają kapitana Sebastiana Chmurę, który przejmuje śledztwo, spotyka młodzieńczą miłość z wojska, a w końcu - trochę przypadkiem - rozwiązuje sprawę. Przy czym pomaga mu jeden z głównych podejrzanych.

Całkiem dobrze się to czyta, akcja jest bardziej wciągająca, niż w większości "nowych" książek. A jeśli ktoś chciałby przeczytać recenzję dostępną w necie, to proponuję ostrożność, bo są w nich spoilery.
Język kłamie głosowi, a głos myślom kłamie; myśl z duszy leci bystro, nim się w słowach złamie.

Za ten post Universal otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive KOSHI.
Awatar użytkownika
Universal
Monolit

Posty: 2614
Dołączenie: 21 Lip 2010, 17:54
Ostatnio był: 09 Cze 2024, 23:33
Miejscowość: Poznań
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 1052

Re: Co czytacie?

Postprzez Terminus w 27 Mar 2014, 16:08

To "Hmmmmm?" nie znaczyło "nie przypominam sobie czegoś takiego" a raczej "po co o tym wspominasz, szukasz zaczepki?" ;-)
Ok. Nie róbmy offtopu, zwłaszcza że mówimy o hipotezach dotyczących zjawisk zależnych od wielu nieprzewidywalnych czynników.

Mi się udało na wyprzedaży zgarnąć takie cuś, chyba nikomu nie trzeba przedstawiać?
Image
CREDO [łac. Wierzę]

Za ten post Terminus otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Gizbarus.
Awatar użytkownika
Terminus
Deliryk

Posty: 3955
Dołączenie: 22 Cze 2007, 06:15
Ostatnio był: 21 Lip 2022, 18:56
Kozaki: 1440

Re: Co czytacie?

Postprzez Woland w 29 Mar 2014, 21:16

A ja przeczytałem w końcu Sezon Burz i muszę przyznać, że dość słabo to wyszło.
W czas swojej nieobecności na forum przeczytałem kolejno:
-"Synowie Boga"- M.D.Lachlan
-"Ostatnie Życzenie"- Andrzej Sapkowski
-"Miecz Przeznaczenia"
-"Krew Elfów"
-"Czas Pogardy"
-"Chrzest Ognia"
-"Wieża Jaskółki"
-"Pani Jeziora"
i opowiadania "Coś się zaczyna coś się kończy" oraz "Droga z której sie nie wraca".
-"Narrenturm"
Na chwilę obecną czytam "Władca Pierścieni. Drużyna Pierścienia" Tolkiena.

Soviet napisał(a):Wydaje się, że Sapek bardzo szybko potrzebował jakichś pieniędzy czy coś w tym stylu i odwalił taką chałturkę. Czyta się dobrze, bo to Sapek, ale bardzo często tekst przypomina wpisy z sb - autor nawalił wszędzie pełno dennych żarcików i podśmiechujek, gołych bab i flaków, byly by było. W drugiej części jest już nieco lepiej, ale do Sagi jest nadal baaaardzo daleko.

Wedłuj mnie Sezon Burz to 9/10 (przy czym zbiory opowiadań i saga ma u mnie 10/10).
Myślę że lepiej by było jakby z tego Sapkowski zrobił zbiór opowiadań bo pomysły świetne ale albo mało z tego wynika (magowie), albo jeszcze mniej (aguara, a taki ciekawy wątek się zmarnował), albo nic (kradzież mieczy).
A poza tym masakry wiosek i magowie powinni być rozdzieleni. Jak Geralt patrolował wsie, jak była historia co sie we wsiach działo, jakie masakry miałem poczucie klimatu opowiadania pod tytułem "Wiedźmin", i myślałem że będzie coś klimatem na miarę tego.
Humor dobry acz odbiegający od sagi, był dobry z całą pewnością ale czegoś był pozbawiony, czegoś brakowało.
Ponadto wprowadzenia do rozdziałów. Kochałem je, każde miało w sobie TO COŚ. Genialne to było! A tu? Tu już chyba ot tak, z tradycji to było, nic jakoś zapadającego w pamięć ani wpływającego na treść/odbiór treści rozdziału.
Brakowało także tak często wplatanych w dialogi naprawę ciekawych rozważań, myśli i spostrzeżeń... Wiecie o co chodzi, pamiętacie jak tam było, nie?
Dopatrzyłem się wielu błędów:
-Natłok łaciny (co tu robi łacina?!) przywodzi mi trylogię husycką, podczas gdy z elfiego tylko nieśmiertelne "coś się kończy, coś się zaczyna".
-Błąd chronologiczny. W Krwi Elfów Sigismund Dijkstra w Oxenfurcie (spotkanie Dijkstra, Reuven bodajże, Eilhart i Jaskier) mówi Jaskrowi że ma około 40 lat (ta wyliczanka że ma 40 lat, wygląda na 30 etc.)
Jest to +/- 1265.
Akcja Sezonu Burz dzieje się w 1245.
Jaskier ma około 20 lat.
W Wieży Jaskółki z rozmowy Jaskra z Geraltem dowiadujemy się że Jaskier pierwsze wiersze pisał z miłości dla ukochanej w wieku lat 19.
W Sezonie Burz Jaskier jest już znanym i cenionym poetą nie tylko wedle słów własnych (była mowa o tym że fakt związku Geralta z Yennefer jest powszechnie znany dzięki twórczości Jaskra co znaczy że jego twórczość musi być znana). Co prawda Sapkowski luźno podchodzi do chronologii, przykład- Ciri. Wiek jej to prawdę mówiąc zagadka.
Według Krwi Elfów:
W Czas Pogardy, Wieża Jaskółki i częściowo Pani Jeziora ma lat 14, potem 15 na koniec.
Według Wieża Jaskółki:
W Czas Pogardy, Wieża Jaskółki i częściowo Pani Jeziora ma lat 16 a potem 17 na koniec (po święcie Belleteyn o którym mowa jest jak wracała z Yennefer z Geraltem z Nilfgaardu, urodzona była w święto Belleteyn [dobrze że nie 9 miesięcy po :P ])
Na marginesie z racji dlatego iż postacią Ciri jestem niezwykle eeeee zachwycony, zainteresowany... a co się tłumaczę w sumie, wy i tak swoje dopowiecie :P uważam że ma w sadze lat 16 a potem 17 :E
Wracając do meritium- o ile Sapkowski ma luźne podejście do chronologii i zmienia jak mu pasuje, o tyle Saga z chronologią to tylko kosmetyka, w Sezonie Burz natomiast to dość znaczny błąd wręcz wielbłąd.
Ponadto Geralt jak wynika wie na 100% że ma on na imię Julian i na 99% wie że Julian de Lettenhove.
Dla przypomnienia- w Chrzest Ognia albo Wieży Jaskółki jak Jaskier śmiał się z imion Cahira Mawr Dyffryna aep Caellacha i Emiela Regisa Terziefa Godefroya (jak zrobiłem błąd w nazwisku wampira- przepraszam) i tłumaczyli sobie potem skąd kto ma imię (Geralt ciągnął słomki, Cahir to pierwsze "własne", Mawr po matce a Dyffryn po pradziadku, wampir natomiast typowo wampirzo się zwał) Jaskier stwierdza że to zbyt znane jest i nie przyzna im się. Geralt dowiedział się dopiero przypadkiem gdy "Łasiczka" zażyczyła sobie ścięcia poety jak wracał razem z Jaskółką po wydarzeniach w Cytadeli Stygga.
-Jaskier jest... za mądry. Pamiętacie idiotę Jaskra? Ponadto trzeba pamiętać że Jaskier nie dość że był durniejszy niż ustawa przewiduje to w Sezonie Burz ma dopiero lat 20!
-Geralt skarży się na "ksenofobię". Jak pamiętam o ile Geralt sprzeciwiał się rasizmowi i ksenofobii to względem innych, względem siebie godził się na to samemu czując się "odmieńcem".
-Yennefer trochę błędnie przedstawiona. Pamiętacie spotkanie z Yennefer w Granica Możliwości? Wiem że Yennefer chyba cały czas kochała Geralta nawet jak się rozstawali o tyle mając w pamięci Yennefer z Granicy...
czegoś zabrakło, od biedy może możliwe że odratowała te jego miecze ale zabrakło tej jej sukowatości...
-Coś zapomniałem, teraz mi się przypomniało. Geralt określenie Koral na Lyttę określił... ksywą o.O
A ten mag co rządził na Rissbergu powiedział że Degerlund (ten co eksperymentował) miał errory, że robił errory o.O Mój mózg dostał erroru -.-

Za ten post Woland otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Soviet.
Woland
Legenda

Posty: 1772
Dołączenie: 26 Sie 2010, 11:18
Ostatnio był: 28 Mar 2019, 00:05
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 10

PoprzedniaNastępna

Powróć do Prawie o wszystkim

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: svt07 oraz 2 gości