„Ruch Narodowy był, dziś niestety widać, że słusznie, posądzany o uleganie Rosji. Wskazywano na konkretne związki części aktywu ze środowiskiem Wojskowych Służb Informacyjnych. Teraz widać jasno, że przestrogi wskazujące na powiązania z Rosją nie były bezpodstawne” – stwierdził prof. Andrzej Zybertowicz pytany przez Fronda.pl o coraz wyraźniejsze prorosyjskie akcenty w działalności Ruchu Narodowego ostatnich dni.
Jeśli Rosja dokona aneksji Naddniestrza, pokraki w Polsce, niezależnie od poglądów, powiedzą: co się będziemy jakimiś Rumunami przejmować. Jeśli Rosjanie wkroczą dalej na Ukrainę, prawicowe pokraki powiedzą mniej więcej to, co mówią teraz. Że nie nasza sprawa, Ukraina jako państwo to bękart posowiecki, a poza tym... banderowcy i faszyści czyhają. Lewicowe pokraki powiedzą, że przeraża ich rodzący się w Polsce militaryzm i rusofobia, albo że Ukraina jest już stracona, powinniśmy się z tym pogodzić, płynąć w głównym nurcie i przyjąć euro. Liberalne pokraki powiedzą zaś: zajmijmy się podatkami i gospodarką. Zwykłe pokraki będą oglądać "Taniec z gwiazdami".
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 6 gości