[MISERY]

[n1ck]

Re: [MISERY]

przez n1ck w 28 Sty 2014, 23:42

Takie pytanie oderwane od tematu. Opłaca się w mizeri używać pistoletów maszynowych, nawet grając reconem? Tak patrząc na to: karabiny mają ogólnie lepsze staty, są cięższe (co w sumie dla recona może być powodem do używania pm),wolniej się je "wyciąga". I są trochę droższe. Ale wg mnie w mizerce dmg broni jest kluczowy do przeżycia, dlatego zawsze używałem karabinów.A i niby powinny się one niszczyć szybciej ale po wypadzie na bagno i tak zawsze trzeba naprawić i tak.

W sumie to można znaleźć jakieś zastosowanie, np. MP5 z amunicją AP może ładnie kosić w fullauto ze względu na mały odrzut, na jakieś latanie z artefaktami też może być niezły bo jest lekki tak samo jak amunicja więc można zabrać ze sobą więcej innych rzeczy, jest tani więc można się nie bawić w zestawy tylko wszystko naprawiać u technika za grosze itp.


Jestem w warsztacie w Żelaznym Lesie, przy podnoszeniu kart (przedmiot ze schowka) bug taki sam jak w 2.0 w tunelu

Kod: Zaznacz wszystko

FATAL ERROR
 
[error]Expression    : assertion failed
[error]Function      : CMapManager::AddRelationLocation
[error]File          : D:\prog_repository\sources\trunk\xrGame\map_manager.cpp
[error]Line          : 126
[error]Description   : !HasMapLocation(sname, pInvOwner->object_id())
 

stack trace:



[Ashenmoor666]

Re: [MISERY]

przez Ashenmoor666 w 28 Sty 2014, 23:46

Recon to nie tylko pistolety maszynowe, kierując się klasą masz jeszcze groze, ak105, wała, wintoreza i przypuszczalnie jeszcze kilka innych gnatów. Osobiście gram reconem z (nie śmiać się) Mosinem. Ta klasa nadaje się świetnie na snajpera, poza tym ja bym bardziej niż dmg uzbrojenia kierował się nabojami. Przykład mosina, bazowa amunicja ma klasę przebijania III i obrażenia medium za to po ulepszeniu do rosyjskiej snajperskiej i załadowaniu przeciwpancerną masz klasę przebijania V i obrażenia high. Efekt jest widoczny mimo ze karabin ma te same dmg.

[swirekster]

Re: [MISERY]

przez swirekster w 29 Sty 2014, 01:45

Pistolety maszynowe są bardzo fajne, i to nawet na semi-auto, jeśli grasz tak jak powinieneś klasą, która się skrada- podchodzisz blisko, od tyłu i w nocy. W takim przypadku wystarczy dobór amunicji wobec celu, i wpakowanie jednego celnego pocisku w głowę przeciwnika. Jeśli masz już pewną rękę, możesz spokojnie zabić pana w egzoszkielecie z makarowa 2-3 pociskami, a co dopiero kiedy masz do dyspozycji ump45 na przeciwpancerne .45 acp.

Dodatkowo masz dużą szansę na branie jeńców, jeśli używasz słabszej amunicji i celujesz po nogach.
SMG'ki są tanie w kupnie, ulepszeniu i naprawie, ale nie możesz zainstalować na nich granatnika, lub lunety.
Są za to dużo lżejsze, przez co możesz zabrać więcej amunicji.

Z doświadczenia polecam brać pistolet maszynowy, jeśli chcesz sobie połazić po Zonie i robić jakieś poboczne zadania, takie jak wybicie po cichu najemników i takie tam.

Jednak na zadania związane z głównym wątkiem warto zabrać sobie grozę, parę granatów, lunetę i amunicje przeciwpancerną na panów z monolitu. Chodzi bardziej o to, że musimy bronić naszych kolegów z ich wątpliwą AI, duża siła ognia jest tu plusem, dobrze umiejscowiony strzał ze zintegrowanego granatnika często może posłać dopiero co zrespionych przeciwników do piachu

(Duża sala w podziemiach Prypeci, kiedy przełączamy zasilanie do drzwi, zza kontenerów respi się oddział monolitowców. Wiedząc o tym, wystarczy strzelić granatnikiem w ścianę, obok miejsca gdzie się pojawiają)

Podsumowując: Pistolety maszynowe do chodzenia po Zonie i zadań pobocznych (większość gry)
Karabiny przystosowane do Zwiadowcy do wątku głównego (walka z monolitowcami w podziemiach/szpitalu i podczas wylotu z Prypeci)
Dodatkowo przy wątku głównym warto zabrać i jedno, i drugie, jako ze SMG są bardzo lekkie. Albo kupujemy dodatkowo herkulesa i popijamy co jakiś czas (profilaktycznie)

Zresztą można spokojnie korzystać z każdej broni jaką znajdziesz, wystarczy przełączyć na Semi i wszystko 'bangla'
Zwiadowca to nie siła ognia. Zwiadowca to pojedyncze, precyzyjne cięcie.

[n1ck]

Re: [MISERY]

przez n1ck w 29 Sty 2014, 01:50

Tylko na to czekałem
Misja Jeden Strzał:

Kod: Zaznacz wszystko

FATAL ERROR
 
[error]Expression    : !phrase_dialog->m_PhraseVector.empty()
[error]Function      : CPhraseDialog::SayPhrase
[error]File          : D:\prog_repository\sources\trunk\xrGame\PhraseDialog.cpp
[error]Line          : 146
[error]Description   : No available phrase to say, dialog[pri_a17_military_colonel_kovalski_b35_reward]
 

stack trace:


[Wiewi0r]

Re: [MISERY]

przez Wiewi0r w 29 Sty 2014, 02:10

swirekster, z jednej strony dobrze radzisz, z drugiej chwilami prawie fanatyczny jesteś.
Szkoda tylko, że na przykład do Prypeci mojemu reconowi będzie ciężko wziąć cały przydatny arsenał...
Inna sprawa, że koszty broni/naprawy i amunicji nie pozwalają za bardzo się pobawić wszystkim, czym by się dało.
No i w przeciwieństwie do vanilli, nie masz "za dużo" kasy, bo ciągle myślę - uzbieram na Eco, a może Żwawy sprzeda coś fajnego... Trawa taka droga?
Żałuję teraz, że CS3 kupiłem na początku. Tak, dla Recona. Tyle stracić.
Chociaż z plusów, przynajmniej ceny bardziej przypominają teraz rosyjskie. Tylko rąk snorka nikt nie chce. A one takie słodkie są przecież

[swirekster]

Re: [MISERY]

przez swirekster w 29 Sty 2014, 05:07

E tam, nie wiem czemu 'fanatycznie'.
Zwyczajnie po przejściu zewu 20 razy razem z Misery jako tester zaczynasz już wiedzieć gdzie iść, z czym, co działa a co zwyczajnie jest zbędnym luksusem.

To samo dotyczy rozwiązywania zadań. Po takim czasie ma się ten wyuczony system kolejności.
Bo trzeba szybko zagrać w całość gry, a nie tylko w główny wątek, żeby mieć pewność, że questy nie buguja notorycznie i takie tam.

Więc może dla części osób brzmi to fanatycznie.
Hej, to ja zaraz po pierwszym zadaniu z najemnikami miałem przy sobie cały arsenał unikalnych broni/ ekwipunku. narzędzi, którymi naprawię arsenał/ sprzedam go/schowam na potem.

Po 1-2 godzinach mam już ciężki, ulepszany płaszcz+zdobyte artefakty+ulepszony hełm ekologa i sporą część questów z zatonu za sobą.

Dzięki takiemu ustawieniu mogę wejść do każdej anomalii w grze i wyjść z niej, zabić każdego mutka/ nie tracąc przy tym fortuny na naprawie/ulepszaniu. Dodatkowo w tym czasie nie muszę już chodzić do kardana, bo mam uzbieraną masę badziewia przydatnego do samodzielnych napraw.

A kiedy kasy zaczyna brakować: sprzedaję szybko część posiadanych dóbr bez ciężkiego serca, gdyż wiem, że jak wyjdę teraz do punktu 1, przechodząc o x godzinie- spotkam grupkę wrogów w punkcie 2, dodatkowo blisko jest stara skrytka, do której mogę wrzucić fanty i odebrać je w drodze powrotnej. I tak ma się średnio 80 000-100 000 rubli w kieszeni, zadbany sprzęt i już zbierasz następną partię fantów, które wpadną podczas zwykłych misji, które potem sprzedajesz/ używasz do konserwacji sprzętu. I tak na okrągło.

Mizerjowy mod nie jest bardzo trudny, jeśli nie robisz głupot. A nawet jeśli, tak jak ja-w filmie o Przyjaźni- robisz, to nic ci się nie stanie, gdyż wiesz jak funkcjonuje świat gry. Przeprowadzić 2 zombiaki przez cały Jupiter nie było takie trudne, a to już samo świadczy o tym, że możesz poruszać się tutaj o danych porach przez dane tereny praktycznie bez broni, nawet w ślimaczym tempie ( Zaatakował mnie jedynie kot i mięsacz, który się przestraszył i uciekł )

[bartibar]

Re: [MISERY]

przez bartibar w 29 Sty 2014, 11:08

Teraz nagle nabrałem ochoty grania po cichu . Panowie najemnicy w ZUO strzeżcie się. Aczkolwiek. Ostatnim grazem jak grałem w mizerkę to po pierwszym strzale od razu wszyscy o mnie wiedzieli. Tak tak, czytałem o tym ruchomym stealth. Po prostu będę musiał się przyzwyczaić. Co do ubranek. Zawsze popełniałem ten błąd kupując wschód słońca, czy coś takiego (ten pierwszy kombinezon z vanili), tylko dla ochrony przed kulami, która i tak nie istniała. A tak to z kasą wielkiego problemu nie ma, więc spróbuję obczaić pmy. Następne pytanie . Co z tymi snajperkami w końcu. Są trochę bardziej grywalne?
Teraz mi się przypomniało. Nie ma czasem pomiędzy ciężkim płaszczem i wschodem różnic w ulepszeniach?

[Trikster]

Re: [MISERY]

przez Trikster w 29 Sty 2014, 11:47

Gizbarus:
Nowych artefaktów na ten moment nie zamierzamy dodawać, i tak jest ich bardzo dużo, a dzięki naszemu overhaulowi każdy ma unikalne właściwości - jest w czym wybierać. Co więcej, przedmiotów ogólnie jest co nie miara, a wprowadzanie niedojrzałej wersji każdego artefaktu prowadziłoby do jeszcze większego zaśmiecenia ekwipunku. Ale w sumie mam pewien pomysł z łączeniem artefaktów, może uda mi się go zrealizować, jak znajdę trochę czasu.
Za to pomysł z jakimś półartefaktem mi się podoba - można by go wykorzystać w jakimś zadaniu dla naukowców czy coś. Fajne. Inna sprawa, że jeszcze fajniej by było, gdyby u naukowców wstawić kolejną wielką probówkę (czy czymkolwiek to jest), w której taki półartefakt byłby umieszczony, a tego już zrobić nie potrafię.

Wiewiór:
W sumie chyba najlepiej byłoby napisać o takim miksie właśnie. Masz może jakiś pomysł na nazwę?

nick:
Crash powtarzalny?

[Mathias]

Re: [MISERY]

przez Mathias w 29 Sty 2014, 13:32

Bartibar, faktycznie trochę kiepsko z tą zabawą w "skrytobójcę", ale da się przeżyć. Problem tylko ja mam teraz taki, że nie mogę drzwi otworzyć do Skadowska. Możliwe, że z powodu walki z mięsaczami w jego okolicy. Cóż, wczytam ostatni zapis.

Tak sobie myślę, czy nie zacząć właściwie od nowa i pobawić się w pacyfistę - tj. unikać walki z ludźmi w miarę możliwości ^_^

Nie wiem o co Ci jednak chodzi z "grywalnością snajperek", ale jak dla mnie (akurat gram snajperem) ten rodzaj broni jest świetny. Zwłaszcza The Green Dragon. Szkoda, że tak "opornie powtarzalny", ale nadrabia skutecznością. Poza tym gdy grałem zwiadowcą bawiłem się karabinem zakupionym u Hawajczyka, nie pamiętam nazwy. Ale świetna sprawa.

[Gizbarus]

Re: [MISERY]

przez Gizbarus w 29 Sty 2014, 13:49

Mathias - chodzi o to, że karabiny snajperskie są/były cholernie zabugowane. Ot, pociski nie trafiały w cel, znikały po jakimś czasie, uszkodzenia były śmiesznie małe i tak dalej...

[Spell406]

Re: [MISERY]

przez Spell406 w 29 Sty 2014, 14:21

Ja assaulterem z tego powodu sprzedałem w pełni ulepszonego Zielonego Smoka - często chybiał nawet z absurdalnie małych jak na karabin snajperski odległości... uznałem, że do walki na każdą odległość znacznie bardziej niezawodny jest LR-300ML

[Wiewi0r]

Za ten post Wiewi0r otrzymał następujące punkty reputacji:

Trikster.