przez swirekster w 22 Sty 2014, 17:22
Po przejściu Mizery parokrotnie korzystając tylko z wytłumionego pistoletu, który dostajemy na początku gry można dużo wyraźniej dostrzec mechanikę całej gry i otaczającego nas świata.
Wszyscy wiemy, że Stalker nie jest najlepszą grą, jeśli chodzi o skradanie się.
Powiem tak: Do czasu, kiedy przeciwnicy nas nie zauważą- działa to całkiem nieźle.
Kłopoty zaczynają się już kiedy wystrzelimy pierwszy pocisk.
Alarmuje to natychmiastowo wszystkich członków drużyny przeciwników, którzy nagle obracają się o 180 stopni i idą w miejsce, gdzie robiłeś coś ostatnio.
Skradanie się w stalkerze, to mobilne skradanie się.
Tak jak na filmiku: Parę strzałów w głowę przeciwnika, hop do tunelu, i po cichu do przeciwległego końca kompleksu.
Mordujemy wtedy przeciwników, którzy idą w stronę miejsca, gdzie byliśmy ostatnio.
Nie możemy zatrzymywać się w jednym miejscu, jeśli zostaliśmy przyuważeni.
W Stalkerze na szczęście lokacje mają parę wejść do tego samego miejsca, Dom towarowy w prypeci ma pare klatek schodowych i korytarzy, prowadzących w sumie do tych samych miejsc. Jeśli ktoś zauważy cię w jednej, przebiegasz do przeciwległej i idziesz za przeciwnikiem, który oczekuje cię w poprzedniej.