Zalążki fabuły już od dawna są w plikach - są nawet teksty dotyczące zadań dla najemników branych od kogoś ze Składu (nie pamiętam już, od kogo, od Alika albo od najemnika siedzącego w Składzie) i być może nawet już coś z tego jest w grze, tylko nieaktywne. Aż tak głęboko w bebechy nie zaglądałem.
wirus136 napisał(a):jak dla mnie TFW na poziomie mistrz jest duzo latwiejsze niz czysta gra na weteranie
Jest łatwiejsze, bo amunicja zadaje mniej-więcej takie obrażenia, jak powinna. Wystarczy unikać zagrożenia i dociułać się do przynajmniej podstawowego kombinezonu frakcyjnego i podnieść w nim kuloodporność - 30 punktów wystarcza do blokowania pocisków z MP5 i Bizona, a to już pozwala na w miarę aktywny udział w walkach.
A jeśli już miałbym coś proponować, to żeby Najebnik albo sprzedawał towar od razu, albo na następny dzień - o ile czekanie na broń jeszcze może mieć jakiś sens, o tyle czekanie na np. kombinezon PS5-M czy Powiew Wolności 3 dni nie ma absolutnie żadnego sensu, bo w góra 2 dni zrobię wystarczającą reputację, żeby dołączyć do danej frakcji i sobie kupić taki kombinezon, a czekanie tydzień na egzoszkielet również jest mało opłacalne. Przez to właściwie nie robię w ogóle zakupów u Najebnika, bo jedyną fajną rzecz, jaką może zaproponować, to RPG.
Proszę państwa, sto pięćdziesiąt kilometrów na godzinę w ciągu kilku sekund, wspaniały wynik. Gdyby w ten sposób można było wypie*dolić z polskiej polityki tych wszystkich śmieci z Okrągłego Stołu, Leszka Millera, byłoby… cudownie i każdemu bym ku*wa kupił po takim Ferrari, byleby w piz*u pojechali tym PROSTO do swojego ukochanego… Izraela. SYJONIŚCI Europy, jedźcie do siebie! Pozdrawiam, Zbigniew Stonoga. Nie jestem antysemitą!