przez Universal w 08 Paź 2013, 00:36
Kudziu, Kpucu, Wundziu. Mi też głos średnio przypadł do gustu, choć jest i tak lepszy, niż połowa dubbingów. Znajdźcie jakiegoś polskojęzycznego 50-60 letniego faceta i grupkę takich 20-30-40 letnich. Nagrajcie dźwięk w zaprzyjaźnionym studiu i podłóżcie. Kozaczki posypią się jak miliony monet.
Serio, jakby ktoś się wziął za polski dubbing LA, zrobił to dobrze, to by mu pewnie postawiono małą laurkę. I twórcy mogliby żądać postawienia im piwa.
---
Bladź, zapomniałem dopisać, że chodzi o polski dubbing. Niby logiczne, a ktoś mógłby nie zajarzyć. Wszak polski bardziej pasuje niż angielski, nie?
Ostatnio edytowany przez
Universal, 09 Paź 2013, 00:03, edytowano w sumie 1 raz
Język kłamie głosowi, a głos myślom kłamie; myśl z duszy leci bystro, nim się w słowach złamie.