[MISERY]

Regulamin forum
Dział "Modyfikacje Gotowe" służy do dyskusji o modyfikacjach, które już są stworzone lub do zadawania pytań na ich temat. Znajdziemy tutaj również linki do ściągnięcia modyfikacji (które powinny, a raczej muszą być w pierwszym poście tematu danej modyfikacji).

Przy zadawaniu pytania związanego z problemem dotyczącym modyfikacji, prosimy o podawanie treści całego loga błędu - koniecznie w tagu [CODE].

Przy cytowaniu plików *.LTX stosować tag [SYNTAX="ini"], przy cytowaniu plików *.script [SYNTAX="lua"] a przy cytowaniu plików *.xml - [SYNTAX="xml"].

Lokalizacja logów:
Windows XP - C:\Documents and Settings\All Users\Moje dokumenty\S.T.A.L.K.E.R. - Zew Prypeci\logs\xray_nazwaużytkownika.log
Windows Vista/7 - C:\Users\Public\Documents\S.T.A.L.K.E.R. - Zew Prypeci\logs\xray_nazwaużytkownika.log
Steam - X:\Program Files (x86)\Steam\SteamApps\common\Stalker Call of Pripyat\_appdata_\logs

Pytania na temat modyfikacji zadajemy w wątku dla niej stworzonym lub tworzymy nowy, jeśli takowego nie ma.

Gdy chcemy założyć nowy wątek, obowiązkowe jest przeczytanie tego tematu.

Re: [MISERY]

Postprzez SkullDagger w 23 Wrz 2013, 19:00

W przedszkolu mogłoby to być niedopuszczalne ale w Zonie? Poza tym taki humor często towarzyszy gdy wokoło sami faceci.
I5-3570K 3,40Ghz 3,80Ghz in Turbo
GA B75M-D3V GoodRam 8GB 1600Mhz
GTX 660 2GB Win 7 64bit
Awatar użytkownika
SkullDagger
Ekspert

Posty: 882
Dołączenie: 26 Sie 2011, 01:04
Ostatnio był: 21 Lis 2024, 23:39
Frakcja: Powinność
Ulubiona broń: SGI 5k
Kozaki: 63

Reklamy Google

Re: [MISERY]

Postprzez smok61 w 23 Wrz 2013, 19:39

Nie widzę nic śmiesznego w zdaniu "Chu.., idę." Może młodym ludziom to się podoba, ale mnie, starszemu człowiekowi - nie. Szkoda, bo mod fajny.
Mam jednak tą przewagę nad innymi, że potrafię bez problemu pozbyć się wszystkich zaśmiecających spolszczenie słów.
Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów.
Stanisław Lem
Awatar użytkownika
smok61
Tropiciel

Posty: 382
Dołączenie: 19 Wrz 2009, 12:36
Ostatnio był: 07 Lut 2018, 19:30
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 75

Re: [MISERY]

Postprzez frosth w 23 Wrz 2013, 20:37

Bo w tego typu "ulicznym" humorze nie musisz gustować. Wystarczy, że wiesz z kim masz do czynienia. Tego typu zwroty poza często "zabawnym" wydźwiękiem mają również budować klimat wokół samej postaci. Ja w "Nędzy" spodziewam się nędzy - również językowej.
I fakt może z tym kutasem to przesadził ktoś, ale "chu..., idę" jest na właściwym miejscu. I nie śmieszy mnie to również, ale bardziej mnie oburza zabijanie w grach ludzi na tony niż przekleństwa - choć jak widać mało mnie oburza.
frosth
Łowca

Posty: 437
Dołączenie: 20 Lut 2012, 15:35
Ostatnio był: 12 Kwi 2021, 09:16
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sniper TRs 301
Kozaki: 60

Re: [MISERY]

Postprzez Plaargath w 23 Wrz 2013, 20:56

Ile ludzi, tyle zdań. Podobnie kwestia rozłożyła się w naszym teamie tłumaczącym. Ja osobiście należę do tych marudzących na nadmiar (czy raczej sposób podania) wulgaryzmów. W związku z tym, żeby wyjść na przeciw oczekiwaniom własnym i sporej ilości osób, którym obecny kształ tłumaczenia nie odpowiada, zdeklarowałem się, że przerobię dialogi na wersję według mnie odpowiednią, na co dostałem zielone światło ze strony team leadera i części teamu. Bynajmniej nie znaczy to, że najcięższym z padających tam słów będzie "dupa", jednak można oczekiwać wyraźnej zmiany. Kiedy moja wersja będzie gotowa, przekażę ją team leaderowi, czyli Triksterowi i On wtedy podejmie decyzję, czy podmieniamy, czy będę na przykład musiał to wypuścić jako side-project, czy jakkolwiek tam uzna za stosowne. Ci, którzy chcą zobaczyć fajną polszczyznę, która nie jest nieadekwatna i ugrzeczniona jak tłumaczenie Cenegi, ale też nie ocieka zbędnie przeróżnymi narządami, będą musieli jeszcze poczekać, ponieważ właśnie zaczynam urlop i wcześniej niż w połowie października pracy nad tekstem nie skończę.
Ponadto, nie ryzykując wyjawienia żadnej tajemnicy, bowiem forum ekipy tłumaczącej od dawna jest dla Was otwarte, dodam dla zainteresiwanych, że niewykluczone iż powstanie w ogóle szerzej zakrojony, głębiej przemyślany, projekt stworzenia koherentnego odpowiednika rosyjskiego zona-slangu. Pozdrawiam wszystkich, do października.
Image Image

Merkantylizm, srerkantylizm.

Za ten post Plaargath otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive smok61.
Awatar użytkownika
Plaargath
Weteran

Posty: 655
Dołączenie: 23 Mar 2010, 15:12
Ostatnio był: 30 Lis 2024, 15:17
Kozaki: 237

Re: [MISERY]

Postprzez vandr w 23 Wrz 2013, 22:47

Osobiście nie wyobrażam sobie innych gadek tamtejszych ludzi, gdzie potocyzmy i wulgaryzmy są na porządku dziennym. Otóż widzę siebie jako rozmówcę Sowy, który proponując mi przyniesienie informacji z zakładu oczyszczalni, drapię się w tym momencie z powątpiewaniem po głowie, ale w końcu przełamując się, odpowiadam niechętnie: "no ch*j, idę więc..."(bo co mam innego niby zrobić). Co mógłbym odpowiedzieć innego w tym momencie? "Jestem zafrasowany wielce Twoimi opowieściami o tym zakładzie, jednakowoż popędzę tam czym prędzej iż informacje ważne tam oczekują, za które dukaty od Twej persony pobiorę"? Trochę luzu panowie...
TAJAG JUDYN
HAZBAZ
SEKODYN!
vandr
Modder

Posty: 3878
Dołączenie: 21 Lut 2011, 14:18
Ostatnio był: 26 Lis 2024, 06:08
Kozaki: 1749

Re: [MISERY]

Postprzez Cromm Cruac w 23 Wrz 2013, 23:06

Plaargath napisał(a):Ponadto, nie ryzykując wyjawienia żadnej tajemnicy, bowiem forum ekipy tłumaczącej od dawna jest dla Was otwarte, dodam dla zainteresiwanych, że niewykluczone iż powstanie w ogóle szerzej zakrojony, głębiej przemyślany, projekt stworzenia koherentnego odpowiednika rosyjskiego zona-slangu. Pozdrawiam wszystkich, do października.

Pomysł zaiste zacny :)
Zamarzyła mi się taka mechaniczna pomarańcza w Zonie:
"To co teraz, ha? Byłem ja, to znaczy Alex i trzech moich kumpli, to znaczy Pete, Georgie i Jołop, a Jołop to znaczy po nastojaszczy jołop, i siedzieliśmy w Barze Krowa zastanawiając się, co zrobić z tak pięknie rozpoczętym, a wieczór był chu*nia mrok ziąb zima sukin kot choć suchy.
[...]
Wszyscy byliśmy jak z żurnała wycięci, to znaczy według tamtej mody oderżnięci, w bardzo szerokie sztany i bardzo luźne czarne połyskliwe skórzane jakby kubraki na rozpiętą koszulę, z takim jakby szalikiem zatkniętym pod szyją. I był tagda sam szczyt mody, żeby se dać starą brzytwą po głowie, tak że baszka była ciut nie sawsiem łysa i tylko z włosami po bokach. Ale na starych nożyskach wciąż to samo: te buty po nastojaszczy horror szoł wielkie i gromadne w sam raz żeby mordę wkopać do środka."
Image

"Twoja opowieść mnie znudziła albowiem nie była o mnie" - Król Julian

Za ten post Cromm Cruac otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Plaargath.
Awatar użytkownika
Cromm Cruac
Modder

Posty: 2547
Dołączenie: 22 Sty 2010, 19:01
Ostatnio był: 30 Lis 2024, 16:35
Miejscowość: Londyn / Bielsko-Biała
Kozaki: 1080

Re: [MISERY]

Postprzez Kudkudak w 23 Wrz 2013, 23:16

smok61 napisał(a):Nie widzę nic śmiesznego w zdaniu "Chu.., idę." Może młodym ludziom to się podoba, ale mnie, starszemu człowiekowi - nie. Szkoda, bo mod fajny.
Mam jednak tą przewagę nad innymi, że potrafię bez problemu pozbyć się wszystkich zaśmiecających spolszczenie słów.



Tak i przewagę w zanudzaniu. Zona to miejsce, w którym każdy jest dla siebie obcy. Po za tym to miejsce dla "twardzieli", tu nie ma czegoś takiego jak kultura, tu obowiązuje szorstki, grubiański język. Pobrałbym nawet same tłumaczenie do poczytania takich rzeczy hehe.
Image
Image Image Image Image Image
Awatar użytkownika
Kudkudak
Legenda

Posty: 1461
Dołączenie: 02 Lis 2011, 18:55
Ostatnio był: 02 Maj 2020, 00:25
Miejscowość: atomizer
Frakcja: Naukowcy
Ulubiona broń: RPG-7u
Kozaki: 656

Re: [MISERY]

Postprzez SkullDagger w 23 Wrz 2013, 23:27

Pracowałem ponad rok w zakładzie w którym na raz w jednej hali było około 300tu chłopa i zawsze jak były rozmowy to co drugie słowo "ku*wa". Może nie słucha się za dobrze ale nikt na to uwagi nikomu nie zwraca, tak po prostu jest.
To czemu w Zonie mieliby się powstrzymywać.
I5-3570K 3,40Ghz 3,80Ghz in Turbo
GA B75M-D3V GoodRam 8GB 1600Mhz
GTX 660 2GB Win 7 64bit

Za ten post SkullDagger otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive swirekster.
Awatar użytkownika
SkullDagger
Ekspert

Posty: 882
Dołączenie: 26 Sie 2011, 01:04
Ostatnio był: 21 Lis 2024, 23:39
Frakcja: Powinność
Ulubiona broń: SGI 5k
Kozaki: 63

Re: [MISERY]

Postprzez swirekster w 23 Wrz 2013, 23:29

Miałem w robocie paru byłych wojskowych, jednego byłego najemnego, a sama robota nie należała do najczystszych i najmniej męczących. I ku....wy leciały równo, tyle powiem.

A teraz przenieśmy się do Zony, która w Mizerce nie jest placem zabaw.
Jeśli ktoś powie ci 'dzień dobry', to najprawdopodobniej właśnie trafiłeś na kogoś, kto chce ci wsadzić siekierę w plecy.

Spojler: Pamiętam, jaki medyk ze Skadowska był miły.

Taki miły pan.

Taki bardzo miły pan...
Awatar użytkownika
swirekster
Tropiciel

Posty: 273
Dołączenie: 06 Cze 2010, 20:36
Ostatnio był: 21 Mar 2017, 23:22
Frakcja: Wojskowi Stalkerzy
Ulubiona broń: TOZ34
Kozaki: 178

Re: [MISERY]

Postprzez Trikster w 23 Wrz 2013, 23:34

Jako że tłumaczenie spotyka się z tak rozbieżnymi opiniami, prosiłbym wszystkich zainteresowanych o wyrażenie opinii o tym, co należy poprawić, a co Wam się podobało. Wasze przemyślenia będą podstawą do poprawek, jakie wprowadzimy do wersji kompatybilnej z patchem 3, kiedy ten się ukaże. Każdy głos ma dla nas znaczenie, więc nie krępujcie się. :)
Z góry dzięki!
Awatar użytkownika
Trikster
Łowca

Posty: 440
Dołączenie: 21 Maj 2012, 21:23
Ostatnio był: 20 Lis 2024, 22:18
Kozaki: 188

Re: [MISERY]

Postprzez Plaargath w 24 Wrz 2013, 00:42

Popieram, popieram. Dodam tylko, że angielski oryginał Misery oferuje wypowiedzi, których język jest bardzo zróżnicowany. Jedni "k" używają jako przecinka - i nie bójcie się, takich gierojów nie zabraknie. Inni mówią potocznie, ale jak taki "k" użyje, to wiesz, że jest faktycznie na skraju emocji, a nie leci po normalnemu. A jeszcze inni używają trakich zwrotów jak "dzień dobry". Jeszcze inni przemówią do nas językiem z naleciałościami dość zaskakującymi - teksty Misery są genialne, kiedy pokazują poprzez język właśnie, że "zoniarze" to zbieranina ludzi z bardzo różnych miejsc, z różnym backgroundem, motywacjami, celami, sposobami. Poklikajcie opcję "co nowego w zonie" - zobaczycie zbieraninę ludzi od skrzypka po mordercę recydywistę, od młokosa, po wykształciucha, i krętacza, i honornego; jeden czeka tylko, aż do żony i dzieci wróci, inny z lubością pogrąża się coraz głębiej w "horrorze" rodem z Czasu Apokalipsy; macie tam psychopatów, masochistów, ludzi zgubionych, zdeterminowanych, zmęczonych, przerażonych, zadowolonych nawet (sic!); życzliwych i wrogich, jeden chce ci tą siekierką faktycznie czapajew odrezać, a drugi chętnie stanie za tobą, żeby tego z siekierką utemperować - każdy mówi i klnie inaczej. Tak samo jeden powie "anomalia", a inny "anol", "anus" czy "ano". Tam jest bogactwo. Moim zamierzeniem jako tłumacza jest oddać wrażenie, jakie robi oryginał, używając różnych rejestrów potocznej polszczyzny. I to jest cel numer jeden. Jeśli będziemy robić "zoniastą pomarańczę", albo wspomniany wcześniej projekt, to będzie cel numer dwa. Popieram jeszcze raz - dawajcie uwagi, przemyślenia itd., to bardzo cenne. Jednocześnie podkreślam, że nie możecie oczekiwać, że wszystkie dialogi będą w jednym stylu, bo to nie ten mod, to nie Misery. Misery pokazuje różnych ludzi w Zonie, którzy mimo obecności w jednym miejscu, wcale nie kierują się jednym etosem. Tam nie ma jednego zwyczaju (ani języka) - są propozycje konkurencyjne.

Dla przykładu, macie tu kilka cytacików, które uwzględniają rzeczone różnorodności. Zobaczcie, ci ludzie po prostu nie mogą mówić jednym językiem. (Aha - Uwaga - spoilery! Teksty są bardziej klimatyczne wewnątrz gry. Czytasz na własne ryzyko.
:

Kiedyś grałem na skrzypcach. Byłem jednym z lepszych skrzypków w kraju, dwa razy nawet spotkałem się z prezydentem. Czułem struny tak dobrze, że inni muzycy mogli tylko zazdrościć mi tego, jak potrafiłem je pieścić, i śnić o dźwiękach, jakimi mnie nagradzały. Kiedy wzięli mnie do woja, myślałem, że posiedzę parę lat, odbębnię swoje za kraj i wrócę do tego, co kocham. Wysłali mnie tu zaraz po unitarce, no i sterczę tu do tej pory. W domu oczekują, że wrócę do minionej chwały i maestrii, ale oni nie wiedzą, co tu się podziało. To przez to chore gówno, radiację albo Zonę samą w sobie. Wsącza się we mnie z każdym dniem coraz bardziej, ręce mi się trzęsą, kości bolą. Pobrzdąkuję czasem na gitarze, ale ten kawał zgniłego drewna skamle jak mięsacz rozdzierany pazurami chimery. Tak jest za każdym razem, kiedy proszą, żebym coś zagrał. Choć czuję, że mimo wszystko gitara o małą odrobinę przybliża mnie do piękna z przeszłości, do smyczków, do muzyki. I jednocześnie serce mi się kraje, kiedy pomyślę, że nigdy już nie będę sobą z tamtego czasu. Gdybym tylko miał tu skrzypce, naprawdę byle jakie, może mógłbym choć przez chwilę poczuć się tak, jak kiedyś, zanim wewnętrznie umarłem...

:

sku*wysyny myślą, że mają się lepiej od nas. A to jest odwrotnie, to oni są więźniami, niewolnikami wygodnictwa, zakładnikami łatwej drogi i szybkiego zarobku. Tutaj nie daliby rady. Ani jeden z nich by tu nawet dnia nie przetrwał, albo przez jedzenie, albo przez powietrze, albo przez te czarcie pomioty, co tu spacerują, jakby miejsce należało do nich. Jeśli Zona się rzeczywiście powiększy i pochłonie cały świat, wtedy to my, bardziej doświadczeni, będziemy panami, nie oni. Będą kryć się w jakimś zapyziałym kącie z torbami złota i kupą bezwartościowych pieniędzy. Spróbuj sobie poogryzać sztabkę złota - ch*j, nie robota. Uwielbiam ten ich protekcjonalny ton za każdym razem, kiedy ktoś nowy od nich przychodzi tu do nas. Wiesz, to napuszenie, ta cała wielkość i potęga, jakbyśmy tu jak trogle mieszkali po rynsztokach, a oni przychodzili nas oświecić. Był tu raz misjonarz chrześcijański czy tam muzułmański prorok, jeden ch*j. Przyniósł żarcie i trochę leków, obiecując zbawienie naszych dusz. I dziewice. Mnóstwo dziewic, gdy pójdziemy do nieba. Żaden Stalker nie kupował tego pie*dolenia. Selekcja naturalna, a raczej Zona, przesiewa idiotów, jak przez sito, a ci, którzy zostaną, nie należą do ludzi wysoko ceniących puste pieprzenie. Tamten gość, który chciał nas oświecać sam się, że tak powiem, oświecił, kiedy wlazł w elektro i anomalia strzeliła go wiązką błyskawic. Przeżył, ale mocno go poparzyło i musiał się stąd natychmiast zawijać.

:

Jestem właściwym człowiekiem na właściwym miejscu. Pasuję tu idealnie, mam wszystko, co powinien mieć Stalker. Zwiedziłem kilka klatek w Europie wschodniej, zanim trafiłem do tej nory. Niektóre miały lepszy standard niż pięciogwiazdkowy hotel. ku*wa, w jednym kiciu była nawet obsługa! Jak, do cholery, miałem żałować za popełnione czyny, skoro było tam tak zaje*iście? Z ostatniego udało mi się strzelić w trep. Ożeniłem kosałkę klawiszowi i nie interesowało mnie, czy szlamiarz ma rodzinę, dzieciaki albo przydupnicę, miałem to daleko i głęboko w dupie. Menda mendzie mendą będzie. No i trafiłem tutaj. W sumie, to też pucha, tylko dużo większa. Czuję się tu prawie jak na wolności, a że jest tu taka ferajna, to od razu do nich przypucowałem. Powinność ma jakieś powiązania z prawem, a ja się z prawem jakoś nie dogaduję. Niektóre spólasy z Wolności nazywają mnie potworem, ale kiedy przyśmigają prawdziwe bestie, zgadnij, do kogo lecą po pomoc? Choć po prawdzie moją specjalnością jest mokra robota. Potrafię pacjenta pokroić szybciej niż chleb, dlatego zawsze proszą mnie o rozprawienie się z Powinnością, jeśli sytuacja tego wymaga.

:

Zna pan pojęcie perpetuum mobile? Niechybnie pozostaje panu obce, posłusznie wyjaśnię. Otóż znajomy docent badał pewne rzadkie zjawisko, polegające na tym, że niektóre elektryczne źródła światła świecą nieustannie pomimo, że nie były poddawane żadnej konserwacji oraz że od lat zwyczajnie nie ma prądu. To tak jakby wciąż skądś pobierały energię, tyle że nikt nie potrafi określić jej proweniencji. Wysunięto hipotezę, że owe żarówki przestały poruszać się na osi czasu dokładnie w momencie, w którym powstawała Strefa. W rzeczy samej widać gołym okiem, że od tamtej pory ani trochę się nie postarzały. Oczywiście dla wszystkich, jak świat długi i szeroki, wykorzystująca ten fenomen technologia byłaby istną żyłą złota. Każdy rząd, armia czy podmiot gospodarczy, nader ochoczo położyłby na niej łapę. I nie wahałbym się prognozować, iż czyniłby to nie przebierając zanadto w środkach. Ale owe niestrudzenie świecące obiekty traciły swoje niezwykłe właściwości, kiedy tylko wyniesiono je poza Strefę, bądź pozbawiono je bezpośredniego materialnego z nią połączenia. Sklasyfikowano je jako protoartefakty i od jakiegoś czasu nauka uważa je za mało interesujące. Doprawdy, osobliwa powściągliwość! Podobna opinia w odniesieniu do praktycznie dowolnego obiektu specyficznego dla Strefy zakrawa na daleko idącą indolencję czy, mówiąc właściwym dla tutejszego zwyczaju językiem, stanowi zaiste czcze pieprzenie.

:

Zarabianie szmalu to wydawanie szmalu. To kwestia bilansu - musisz podliczyć koszty inwestycji, które są do wyłożenia, określić przewidywalne ryzyko inwestycyjne i oczekiwaną stopę zwrotu. A co, kurna, myślałeś? Całe to gówno to czysta matematyka! Biznes, nic innego. Te wszystkie dupki krase, co tu łażą jak kot z pęcherzem, robią z siebie nie wiadomo jakich twardzieli i wymachują wielkimi giwerami, wszyscy to matematycy i biznesmeni. Niektórzy porobili dyplomy, albo nawet doktoraty. Życie tutaj to nie kaszka z mlekiem, a kręcenie w Zonie biznesu to już w ogóle. Widzisz, ja sobie zawsze wszystko kalkuluję, cenę każdego naboju, koszty napraw, żarcia, ile będę musiał wydać, żeby ruszyć na robotę i ją skończyć. Jeśli mogę oczekiwać zwrotu, to wiem, co robić dalej. Takie rzeczy trzeba obliczać na bieżąco. Strzelać do dzika, który na mnie szarżuje? Czy może mu grzecznie ustąpić i zatrzymać sobie amunicję na wcześniej zaplanowany napad na obóz bandytów? Zarabianie szmalu to wydawanie szmalu, zawsze. Czasem wydasz więcej, niż zarobisz i jest bida. A jak zrobisz grubszy błąd, kończysz w piachu. Ot i cała filozofia.

:

Ty chcesz zrobić dużo pieniędzy, nie tak? Na artefaktach bić profit, nie tak? Ale głupi, najpierw ukryć musisz dobrze. Włożyć SEVA i jeść dużo tabletki, żeby przeciwko odporny być anomalnie, a te śruby nie rzucać w mutanty. Nie trudny zrobić mikstura na anomalnie, prosty, podstawowy tych typów, ale potem szybki jak pioruny, kiedy biegnie po arty. Jednak ale czasami anomalnie za dużo na moja miksutra, nie wystarczy. Musisz profesjonalne aparaty, techniczny. Dobry kolega, pamiętaj, jak większy ryzyk, to jest większy pieniędzy, tak? Ale czasami ryzyk tak, a zostanie nic tobie, wypuści pieniądz. Dlatego ty nie być głupi, "Stalker" i myśli, głowa i oczy dookoła też. Żywy zostanie, albo pójdzie sobie z powrotem, za kordon. Tutaj dosyć w ziemia leży nieżywy, chodzi nawet nieżywy tutaj i strzela. No! Uśmiech, dobry jest, kolega, dzień!

:

Zona nie zna litości. Jest żywym dowodem na to, że albo boga nie ma, albo się z nami nie pie*doli. W sumie, mógłby być po prostu kawałem ch*ja, który chce nas torturować, ale to by przecież nie miało żadnego sensu. Zresztą, nie spodziewaj się tu od nikogo niczego dobrego. Gdybym zobaczył cię z dala od bazy, ledwie żywego, z ładnymi klamotami, rozwaliłbym cię bez namysłu. Tu jesteśmy kumplami, ale poza obozem to inna bajka. Zona rządzi się swoimi prawami, a my możemy ich tylko przestrzegać

:

Widziałem tych maminsynków, co tak ostrożnie jedzą, że idą z torbami od ciągłego kupowania świeżych smakołyków z zewnątrz. Widziałem też durniów, którzy haftowali dopiero co kupionym żarciem, bo w dupie mieli, że to aż świeci od promieniowania. Jedni i drudzy pokurwieńcy mają nierówno pod sufitem. Balans, człowieku, balans! Musisz zachować równowagę, wiesz, filozofia chochlistyczna zen i te sprawy. Tak gadał ten, no... Arystotalerz... dobra, nieważne. Pamiętaj: jeśli cię nigdzie nie goni, możesz wrzucić kawałek gównianego mięsa ugotowanego w jeszcze bardziej gównianej garkuchni. Ale jak idziesz w teren i masz być na chodzie, wtedy potrzebujesz droższego szamania z importu. Weź sobie tą lekcję do serca, to może uda ci się kiedyś przyoszczędzić trochę grosza na lufę, która ci nie pęknie na pół po trzech strzałach do jakiegoś leszcza.
BTW - zawsze jak czytam Arystotalerza, to mi się gęba śmieje - Voldi, pomnik Ci się za niego należy!

Nagadałem się, znikam. Tym razem faktycznie do października!
Image Image

Merkantylizm, srerkantylizm.

Za ten post Plaargath otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Voldi.
Awatar użytkownika
Plaargath
Weteran

Posty: 655
Dołączenie: 23 Mar 2010, 15:12
Ostatnio był: 30 Lis 2024, 15:17
Kozaki: 237

Re: [MISERY]

Postprzez smok61 w 24 Wrz 2013, 05:45

Kudkudak napisał(a):Tak i przewagę w zanudzaniu. Zona to miejsce, w którym każdy jest dla siebie obcy. Po za tym to miejsce dla "twardzieli", tu nie ma czegoś takiego jak kultura, tu obowiązuje szorstki, grubiański język. Pobrałbym nawet same tłumaczenie do poczytania takich rzeczy hehe.


Z tego co piszesz wynika, że nie grałeś w moda i nie widziałeś tłumaczenia, więc po co zabierasz głos.
Druga sprawa o tych "twardzielach". Co może wiedzieć na ten temat jakiś małolat, znający życie tylko z gier.

Mam 52 lata i robiłem w życiu różne rzeczy, nawet takie z których nie jestem dumny. Mogę z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że prawdziwy "twardziel" nie przeklina co drugie słowo. Wulgaryzmów używają słabeusze, którym się wydaje, że przez to podniosą swoją wartość w oczach innych.
Tak jest w realu, odzywając się wulgarnie w knajpie, najwyżej ryzykujesz, że dostaniesz łomot, w Zonie bym tego nie zaryzykował.
Zresztą wulgaryzmy to nie wszystko. Nie podoba mi się, że stalkerzy używają młodzieżowego slangu, jak jacyś rozwydrzeni gimnazjaliści.
Nie można było po prostu przetłumaczyć oryginalnego tekstu, bez tych "upiększaczy"?
Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów.
Stanisław Lem
Awatar użytkownika
smok61
Tropiciel

Posty: 382
Dołączenie: 19 Wrz 2009, 12:36
Ostatnio był: 07 Lut 2018, 19:30
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 75

PoprzedniaNastępna

Powróć do Zew Prypeci

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 0 gości