Witam! Mój pierwszy pościk więc wypadałoby się przywitać
Mod często mi się wypieprza do pulpitu i generalnie zespół mi jednego save'a, ale i tak mnie to nie zniechęca bo jest świetny, przygniótł mnie klimat gdy szedłem po laptopa najemników w zakładzie utylizacji odpadów. Wchodząc na ich teren nagle zebrała się mgła w której widać było cokolwiek w odległości 10 metrów, poczułem się jak myśliwy kosząc ich jeden po drugim z mojego wytłumionego mp5 zasilanego amunicją .45
Poezja
Z pijawami zabawiłem się jeszcze inaczej, nie gazowałem ich... Wchodząc tam z Głuszcem odprowadziłem go do tej dziury w podłodze, a sam wróciłem do naszych mackowych przyjaciół z obrzynem w ręku oraz paroma granatami, wczłapałem się na jedną z tych "szaf", upuściłem jedną szyszunie, a resztę dobiłem ołowiem
Przynajmniej można było zebrać po nich fanty i sprzedać