Moje małe summary dla Misery 2.0 po około 15 h giercowania...
Zacząłem jako snajper - ambitnie w formule Dark Road; jedynie nóż i latarka ręczna...nawet PDA niedostepny...czarna rozpacz. Po kilkunastu próbach wydostania się z tartaku z całą bandą zombie na karku wreszcie udało mi się dotrzeć na Skadowsk. Potem mozolne krótkie wypady w towarzystwie innych stalkerów, zbieranie loot'ów z mutantów ew. z martwych towarzyszy niedoli. Tak właśnie po jakimś czasie dorobiłem się ledwo żywego Dragunova oraz LR300 w połowie paska zużycia!!!! szczyt marzeń...Na chwilę obecną posiadam: Colt1911 zużycie 50%, Maverick88 zardzewiały stan 100%, Colt M4A1 ( mój ulubiony) stan 100% +tłumik, Acog scope i granatnik - szkoda że bez granatów...ale cóż życie w Misery....
, M14DMR stan 100% z lunetą 6X- w końcu żem snajper
. Do tego pare giwerek w skrytce na Skadowsku w słabym stanie, ale żal było mi się pozbyć. Aha i jest jeszcze SIG 550 modern brand new, trzymam tak na wszelki wypadek... Niedawno udało mi się nabyć 1 kombinezon - padło na Świt - wszechstronny i było mnie stać. Od momentu zakupienia pancerza życie stało się odrobinę łatwiejsze. Mam zaliczone ok 2/3 misji.
I tu przestało mi się podobać. Wybrałem się do znanego mi juz tartaku ( wielka ucieczka ), nastawiony na hordy zombie i nie myliłem się. W międzyczasie pojawiło się stado milusińskich piesków tak 8-10 to jeszcze przeżyłem....ale gdy nie wiadomo skąd nadbiegły wyjatkowo zajadłe 3 pijawki atakujące razem...tego juz za wiele jak dla mnie. W moim odczuciu Misery jest trudne, wystarczająco ale to już przegięcie pały było...Po przeczytaniu kilku postów do żelaznego lasu nawet jeszcze się nie wybrałem nie mam ziarna na tyle ammo... Taka rzeźnia jak ktoś opisał juz w moim odczuciu to nie pasuje do Stalkera. Apeluję o rozsądek do autorów....
Mam juz całkiem przyzwoity ekwipunek, lata praktyki ze Stalkerem a tu jestem bezradny jak sarenka Bambi...
Opiszę jak zdobyłem M14DMR w stanie powyżej 45%...Miałem już tę snajperkę ale ok 20% stanu, traktowałem ją jak skarb najwiekszy używając od święta - naprawa u Kardana nie wchodziła w rachubę. Latałem po Zatonie robiąc mały freeplay w poszukiwaniu equipmentu zaszedłem do fabryki zobaczyć z mostu jak wygląda sytuacja z najemnikami. Patrzę i oczom nie wierzę!!! Po niecce w oczyszczalni przechadza się snajper z M14DMR w łapie!!! Po wnikliwej obserwacj jego toru spaceru wkroczyłem do akcji i zdjąłem go SIG'iem 550 z tłumikiem...nikt nie zauważył...Przekradłem się a stan broni ponad 50%!!! Niestety zostałem zauważony podczas ewakuacji....kilkanaście prób i jestem snajperem pełną gębą
. Po drodze na Skadowsk - emisja ledwo się ukryłem w Leśniczówce, ale cała akcja trzymała w napięciu mega...
Podsumowując
+: jest klimat, widać ogrom włozonej pracy w moda, walka realistyczna chociaż NPC's widzą gracza ze strasznie dużej odległości-lekka przegina, ilość przedmiotów i broni, sporo nowych schowków -jest co zwiedzać; MOD jest MEGA
-: Zachwiany balans cen (np naprawa broni droższa niż nowa)taniej wychodzi zakup broni od Żwawego niż naprawa przeciętnego złomu, praktycznie bezużyteczne artefakty, zatrzęsienie mutantów w niektórych lokacjach-po mojemu masochizm lotalny(do zmiany
), troszkę zbyt szybkie zużywanie się broni i kombinezonów.
BUGI:
1. W dźwigach portowych u Wstrząsa na stole nie ma zwlok Gonty( bodajże)
2. U Kardana niektóre bronie można upgrade'ować bez dostarczenia zadnych narzędzi-całe drzewko(np: M14DMR i AKS 74)
3. Broń kalibru .45 błednie wyswietla ilość amunicji na HUD'zie
4. FN FAL dla klasy snajper ma poziom um. low....za cholerę nie kumam czemu....skoro karabiny szturmowe mają medium....?
5. niektóre zestawy naprawcze mają błędnie podany % usuwanych uszkodzeń
Dodam jeszcze że u mnie mod chodzi naprawdę dobrze - max 2-3 wyloty na rozdz 1650x1050, rozszerzone pełne ośw. dynamiczne, pełny pasek widzenia, większośc pasków na 2/3.
PS Nigdy nie miałem crashu przy upgrade'owaniu czegokolwiek...
i..... czekam na patch'a pozdro ALL