Szkoda, że przenoszą premierę, ale z drugiej strony, jeżeli ma to służyć dopracowaniu gry, to są usprawiedliwieni. Lepiej poczekać parę miesięcy, niż dostać niedorobiony produkt.
Podoba mi się design broni. Wyglądają masywnie i solidnie - typowa niemiecka robota
Z tego, co wyczytałem, gra ma mieć hybrydowy system zdrowia - pasek zdrowia podzielony na segmenty, zdrowie regeneruje się tylko od końca obecnie posiadanego, żeby leczyć się dalej, trzeba szukać apteczek. Takie coś było w drugiej i trzeciej części Far Cry'a czy w Kronikach Riddicka, gdzie działało bardzo dobrze. Fajna odmiana po autoregeneracji z pozostałych strzelanek.
A co do remake'u RTCW: Black Mesa utwierdziła mnie w przekonaniu, że odtworzenie klasyka na nowym* silniku ma sens. Niestety, nie oczekiwałbym tego, bo wątpię w opłacalność takiego przedsięwzięcia. Niestety, FPS'y są gatunkiem, który chyba najbardziej zmienił się w przeciągu ostatniej generacji. Podejrzewam (ba, jestem wręcz pewny!), że dla pokolenia Call of Duty taka gra byłaby zbyt archaiczna, a momentami po prostu zbyt trudna (niesławne misje skradankowe...). A pamiętajmy, że dziś gry są tak drogie w produkcji, że trzeba maksymalnie poszerzać target, by w ogóle wyjść na zero.
*tzn.: nowym w momencie rozpoczęcia prac, bo dziś Source trochę odstaje...