Sny

...a raczej wszystko o wszystkim. Debaty na dowolne tematy.

Re: Sny

Postprzez djcycu w 20 Lip 2013, 19:48

Kpuc napisał(a):Miałem wiele dziwacznych snów...

I tak dalej... To normalne u wszystkich chyba. Nie wiem czym to jest powodowane ale na pewno umysłem. Ja jak byłem mały to często śniłem że stoję przed muszlą klozetową i sikam co się okazywało lałem w pościel. Jak byłem starszy to słysząc pracujący w polu ciągnik czy inne hałasy śniłem o tym że jadę albo że jestem w takim miejscu gdzie jest pełno chaosu i hałasu. Do dziś to miewam ale już rzadziej (tylko nie leje w pościel :P).

A co do ukochanych to mi też się śniły... Jak temu zaradzić? Za wszelką cenę nie myśleć, nie wspominać, nie próbować na siłę zapomnieć. Trzeba dać wspomnieniom przeleżeć aż zgniją i wyschną. Zawsze kiedy próbowałem zapomnieć tudzież wspominałem całe kilkutygodniowe kuracje pocieszające trafiał szlag i budziłem się w różowiutkim samolociku lecącym przez różowiutkie chmurki...
Szczegółowe mapy do S.T.A.L.K.E.R Zew Prypeci

In nomine Patris, et Filii, et Spiritus Sancti. Amen
Awatar użytkownika
djcycu
Monolit

Posty: 3533
Dołączenie: 17 Wrz 2009, 16:38
Ostatnio był: 12 Sty 2021, 21:51
Miejscowość: "Łosiek"
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Tunder S14
Kozaki: 775

Reklamy Google

Re: Sny

Postprzez Voldi w 20 Lip 2013, 20:17

djcycu napisał(a):Jak byłem starszy to słysząc pracujący w polu ciągnik czy inne hałasy śniłem o tym że jadę albo że jestem w takim miejscu gdzie jest pełno chaosu i hałasu. Do dziś to miewam ale już rzadziej

Mi też się zdarza, tylko słyszę hałasy w domu i umysł sobie "dogrywa" do tego obraz. Swego czasu miałem ustawiony w telefonie taki sam budzik i dzwonek, co często objawiało się tym, że we śnie kilka chwil przed pobudką ktoś do mnie dzwonił, a ja odbierałem telefon ;) W półśnie sięgałem po telefon "odbierając" rozmowę i wyłączałem budzik. Oczywiście, melodyjka przestawała, grać a ja się budziłem.

Parę razy śniły mi się też uberrealistyczne akty seksualne z wyśnionymi kobietami (różnymi, naprawdę), czułem wszystko tak, jakbym to robił na żywo. Mam nadzieję, że to tylko wytwór umysłu, a nie ktoś wykorzystywał mnie przez sen :facepalm:

Zdarza mi się też widzieć coś we śnie, a po jakimś czasie (raz po paru dniach, innym razem po tygodniach, kiedyś po dwóch-trzech miesiącach) oglądać to samo na żywo. Zawsze wtedy świat mi się zatrzymuje i w głowie huczy jedna myśl: "Cholera! Już to widziałem." Takie deja vu.
Image
Awatar użytkownika
Voldi
Ekspert

Posty: 843
Dołączenie: 29 Gru 2011, 11:11
Ostatnio był: 30 Maj 2024, 11:26
Miejscowość: Kraków/Hajnówka
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: TRs 301
Kozaki: 426

Re: Sny

Postprzez Wave w 20 Lip 2013, 20:25

A mnie kilka razy śniło się własne samobójstwo. Za każdym razem był to strzał w łeb i każdorazowo czułem autentyczny ból zalewający wnętrze czaszki. Po strzale w śnie była tylko ciemność i tyle. Może to uczucie bólu było tylko wymyślone przez umysł? Ale jednak jakoś czułem to. Nie wiem, co tego rodzaju sny mają znaczyć. Raz mi się śniło nawet, że jestem skazany na śmierć i tylko staram się odwlekać szlochem swój wyrok, a potem nagle sen się urywa.
Wave


Ostatnio był: 01 Sty 1970, 02:00

Re: Sny

Postprzez djcycu w 20 Lip 2013, 21:40

Bo sen nigdy nie pozwoli ci widzieć życia po śmierci :) Mi nie pozwoliło nigdy poczuć bólu ani się zabić mimo że sen był tak realistyczny że wydawał się być prawdziwym przeżyciem. Raz tylko w życiu miałem sen w którym zginąłem. Była jesień, dzień mglisty i po deszczu, liście śliskie a ja pędzę pośród lasu asfaltową drogą. Wtem wypadam z drogi, uderzam w drzewo i wypadam z samochodu do fosy. Odzyskuję przytomność, wiosna, piękne zielone liście na drzewach które są nade mną. Wstaję a obok nie ma już rozbitego samochodu, jest zielona trawa we fosie, jest czysto. Próbuję wydrapać się po brzegu fosy pomalutku na wierzch w stronę lasu a tam za brzegiem piękny pagórkowaty krajobraz a w dolince pośród drzew wielkie błękitne jezioro. Nad jeziorem oczywiście kolorowe ptaki i takie czyste powietrze... Coś pięknego. Szkoda tylko że chwilkę potem się obudziłem. Kilka miesięcy później samochód który wystąpił w moim śnie poszedł na złom. Mama miała nim wypadek...
Szczegółowe mapy do S.T.A.L.K.E.R Zew Prypeci

In nomine Patris, et Filii, et Spiritus Sancti. Amen
Awatar użytkownika
djcycu
Monolit

Posty: 3533
Dołączenie: 17 Wrz 2009, 16:38
Ostatnio był: 12 Sty 2021, 21:51
Miejscowość: "Łosiek"
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Tunder S14
Kozaki: 775

Re: Sny

Postprzez STALKIER998 w 20 Lip 2013, 21:45

Mnie się niedawno śniło, że za pocałunek w policzek mojej lubej jakiś facet wyglądający jak demon Disturbed
Image
Zaczął mnie dusić i miotać o dwa sąsiednie bloki. Jak skończył torturowanie mnie, wyciągnął miecz samurajski i mnie nim dźgnął. Później sen już się urwał. Chyba za dużo słucham Disturbed :facepalm:
Awatar użytkownika
STALKIER998
Tropiciel

Posty: 265
Dołączenie: 10 Kwi 2012, 18:08
Ostatnio był: 15 Paź 2020, 20:24
Miejscowość: Gdańsk
Frakcja: Wolność
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 47

Re: Sny

Postprzez StalkerCell w 20 Lip 2013, 22:05

Ja ma m dosyć dziwną sytuację co do snów:

Przed przeprowadzką na pewne zadupie, mieszkałem w mieście (w poprzednie wakacje przeprowadziłem się) i poznałem cudną dziewczynę. Jak ją poznałem to mi się śniła (bez skojarzeń proszę :) ), ale to były takie... takie niezwykłe sny, łączyły się ze sobą. Nie wiem, jak to opisać, ale wiem, że sny były dla mnie boskie. Przed poznaniem dziewczyny namiętnie ćwiczyłem parkoura z przyjacielem i rysowałem. To już jest "letko" dziwne, w pk nie byłem zbyt dobry, a śniło mi się, że "koksze".

Po przeprowadzce zacząłem mieć, jak tu ująć, prorocze sny, czyli śniły mi się sny, które dopiero będą się śniły. Taki trailer. Ale ostatnio co noc śni mi się taki sen:
-że byłe mieszkanie, gdzie mieszkałem jest... nawiedzone. Nie wiem, opisze to. W śnie widzę, że jakby wchodzę do jakiegoś pomieszczenia, którego rzeczywiście nie ma w bloku. Patrze na ścianę, w której jest wykuta dziura, przyglądam się i widzę czyjeś nogi, kroczące przez ten tunel, nic nie słyszę. Odwracam się, i widzę to samo, czuje, że byłe mieszkanie to, to... nie wiem jak to opisać, to "piekło"? Wszystko wiruje i... przestaje. Widzę wtedy moją płaczącą dziewczynę, która... nie wiem co konkretnie się dzieje, ale czuje, że coś bardzo złego. Sorry, że to wygląda, jakbym był chory psychicznie, ale ten sen jest autentyczny, i bardzo mnie to martwi. Nie wiem, co to ma znaczyć, ale odbieram to jako przestrogę - jak dorosnę, chcę wrócić do (kryptoreklama on) Inowrocławia (kryptoreklama off) i to mnie przed czymś ostrzega.

Kurde, przeczytałem mojego posta, i rzeczywiście, wygląda jakby pisał to psychol :E .
Awatar użytkownika
StalkerCell
Weteran

Posty: 575
Dołączenie: 17 Lut 2013, 17:06
Ostatnio był: 06 Kwi 2021, 01:46
Miejscowość: Paniewo
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 57

Re: Sny

Postprzez Wave w 20 Lip 2013, 22:12

Ja miałem też okropne sny o zombie, ale już mam z nimi spokój. Prawie codziennie śniło mi się, że wszystko jest opanowane przez zombie i ja z pewną grupą ludzi siedzimy zabarykadowani w mojej szkole, domu, piwnicy. Najgorsze jest to, że jesteśmy w beznadziejnej sytuacji czyli bez jakiejkolwiek broni. Przez cały sen wyglądam tylko przez okna i patrzę, czy trupy nie podchodzą. Dopiero potem przychodzą jacyś ludzie, którzy je mordują. Tak z opowiadania brzmi to śmiesznie, ale we śnie czuję przerażenie. Cieszę się, że te sny mi minęły, bo okropnie mnie męczyły. Nie znam ich powodu, rzuciłem The Walking Dead i odciąłem się od truposzy. Na razie czytam World War Z, ale nie dzieje się nic i niech tak zostanie :D Miewaliście podobne sny?
Wave


Ostatnio był: 01 Sty 1970, 02:00

Re: Sny

Postprzez Pangia w 20 Lip 2013, 22:18

Mi się ostatnio śniło, że ojciec wziął w leasing BMW serii 7 z 3-litrowym dieslem za ok. 350000 złotych (nawet nie wiem, czy taka wersja w ogóle istnieje, od dłuższego czasu jestem na bakier z nowinkami motoryzacyjnymi), przy czym wciąż mieliśmy naszą Mazdę 323F (która jest zupełnie prawdziwym samochodem, rzeczywiście stojącym pod moim oknem i należącym do mojego ojca, a używanym także przeze mnie). Rozmawialiśmy o "beemce" przez telefon. Wyjrzałem przez okno, a tam jakiś koleś wyjeżdżał naszą Mazdą z podwórka. Ojciec coś mówił, ja mu brutalnie przerwałem, krzycząc "Ku♥wa, ojciec, ktoś nam auto kradnie!", po czym rzuciłem słuchawką o fotel i wybiegłem z domu. Tak mnie to wystraszyło, że aż się obudziłem i pomimo wczesnej pory (4:00 rano) miałem ochotę przejść do drugiego pokoju i sprawdzić, czy aby na pewno auto dalej stoi na podwórku. Stwierdziłem jednak, że głupio będzie się wytłumaczyć matce, że budzę ją tak wcześnie, bo wystraszyłem się snu.

A w najdziwniejszym śnie, jaki kiedykolwiek miałem byłem w budynku przypominającym moją podstawówkę (bo i chodziłem wtedy do podstawówki) z tą różnicą, że... nie było w nim jednej ściany. Byłem w łazience, siedziałem na kiblu, nagle wszystko się przechyliło i ze spodniami na wysokości kostek zacząłem się zsuwać do krawędzi. Próbowałem się złapać, ale podłoga była śliska i wypadłem stamtąd. W połowie odległości do ziemi obudziłem się, zziajany i oblany potem.

Miałem też kilka innych dziwnych snów, ale są tak bardzo - mówiąc kolokwialnie - popie♥dolone, że nie będę o nich mówił.
Proszę państwa, sto pięćdziesiąt kilometrów na godzinę w ciągu kilku sekund, wspaniały wynik. Gdyby w ten sposób można było wypie*dolić z polskiej polityki tych wszystkich śmieci z Okrągłego Stołu, Leszka Millera, byłoby… cudownie i każdemu bym ku*wa kupił po takim Ferrari, byleby w piz*u pojechali tym PROSTO do swojego ukochanego… Izraela. SYJONIŚCI Europy, jedźcie do siebie! Pozdrawiam, Zbigniew Stonoga. Nie jestem antysemitą!
Awatar użytkownika
Pangia
Monolit

Posty: 4280
Dołączenie: 27 Maj 2012, 10:49
Ostatnio był: 28 Lis 2017, 19:49
Miejscowość: Kukle Karakańskie
Ulubiona broń: TOZ34
Kozaki: 854

Re: Sny

Postprzez Kpuc w 20 Lip 2013, 22:23

djcycu napisał(a):
Kpuc napisał(a):Miałem wiele dziwacznych snów...

I tak dalej... To normalne u wszystkich chyba. Nie wiem czym to jest powodowane ale na pewno umysłem. Ja jak byłem mały to często śniłem że stoję przed muszlą klozetową i sikam co się okazywało lałem w pościel. Jak byłem starszy to słysząc pracujący w polu ciągnik czy inne hałasy śniłem o tym że jadę albo że jestem w takim miejscu gdzie jest pełno chaosu i hałasu. Do dziś to miewam ale już rzadziej (tylko nie leje w pościel :P).

A co do ukochanych to mi też się śniły... Jak temu zaradzić? Za wszelką cenę nie myśleć, nie wspominać, nie próbować na siłę zapomnieć. Trzeba dać wspomnieniom przeleżeć aż zgniją i wyschną. Zawsze kiedy próbowałem zapomnieć tudzież wspominałem całe kilkutygodniowe kuracje pocieszające trafiał szlag i budziłem się w różowiutkim samolociku lecącym przez różowiutkie chmurki...



Ja nie mam tak że myślę cały czas o czymś to mi się to śni. Moje sny o ile je pamiętam są snami proroczymi. Tak wiem że to dziwnie brzmi a czarodziejów palono na stosach ale tak mam.

Fajnie jak by mi się przyśniły nr. lotka :E

Np. ostatnio były dni chłodne, ale mi się przyśniło że jestem koło domu przy świeżo kopanej studni a moja mam jest na smyczy, nie może oddalać się od domu na 2 metry. Rano wstaje patrze jest słoneczko, dzień był dość gorący (jeden taki dzień bo następny był znowu chłodny).
W tym dniu mama zemdlała 2 razy.

Często śni mi się że spotykam kogoś znajomego kogo dawno nie widziałem i mija 1-3 dni i tą osobę rzeczywiście spotykam.

Z tydzień temu coś mi się przyśniło, sprawdziłem znaczenie tego i się okazało ze będę miał kłopoty co się okazało, tego dnia była kontrola w pracy, co prawda nie do mnie tylko do prezesa, ale coś było na rzeczy :)


Żeby nie było, ja niewierze w magie, nawet nie lubię fantazy. Natomiast zakładam z naukowego punktu widzenia że każdy człowiek posiada pewne zdolności których nie potrafi kontrolować, wszakże zbadano że typowy człowiek używa ~10% mózgu.
Image
Awatar użytkownika
Kpuc
Legenda

Posty: 1813
Dołączenie: 06 Paź 2010, 09:10
Ostatnio był: 28 Wrz 2024, 12:41
Miejscowość: zona
Frakcja: Czyste Niebo
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 285

Re: Sny

Postprzez StalkerCell w 20 Lip 2013, 22:28

Wave napisał(a):Ja miałem też okropne sny o zombie, ale już mam z nimi spokój. Prawie codziennie śniło mi się, że wszystko jest opanowane przez zombie i ja z pewną grupą ludzi siedzimy zabarykadowani w mojej szkole, domu, piwnicy. Najgorsze jest to, że jesteśmy w beznadziejnej sytuacji czyli bez jakiejkolwiek broni. Przez cały sen wyglądam tylko przez okna i patrzę, czy trupy nie podchodzą. Dopiero potem przychodzą jacyś ludzie, którzy je mordują. Tak z opowiadania brzmi to śmiesznie, ale we śnie czuję przerażenie. Cieszę się, że te sny mi minęły, bo okropnie mnie męczyły. Nie znam ich powodu, rzuciłem The Walking Dead i odciąłem się od truposzy. Na razie czytam World War Z, ale nie dzieje się nic i niech tak zostanie :D Miewaliście podobne sny?


Najgorsze w moim śnie jest to, że śni się bez powodu, np. śnie o czymś fajnym, a po chwili widzę to pomieszczenie... brr, ogarnia mnie tak jebitny strach, że ja nie mogę. Ja nie mam koszmarów po filmach, one same z siebie wychodzą (znaczy się "horrory: we śnie). Ostatnio z "horrorów" to oglądałem "Morderczą Wróżbę" czy coś... i to było ponad miesiąc temu. A mój sen śni mi się od wtorku.
Awatar użytkownika
StalkerCell
Weteran

Posty: 575
Dołączenie: 17 Lut 2013, 17:06
Ostatnio był: 06 Kwi 2021, 01:46
Miejscowość: Paniewo
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 57

Re: Sny

Postprzez Wave w 20 Lip 2013, 23:00

Próbuj przed pójściem spać nawstukać sobie do wyobraźni wizji tego snu po Twojej myśli. Mnie to pomagało, aż w końcu sen ustał. W moim przypadku koszmary o truposzach też same z siebie wychodziły, a przecież TWD ani trochę straszne nie jest.
Wave


Ostatnio był: 01 Sty 1970, 02:00

Re: Sny

Postprzez StalkerCell w 20 Lip 2013, 23:08

Może wpłynęła na to przeprowadzka, bo tam, gdzie wcześniej mieszkałem nie miałem TAKICH snów.
Awatar użytkownika
StalkerCell
Weteran

Posty: 575
Dołączenie: 17 Lut 2013, 17:06
Ostatnio był: 06 Kwi 2021, 01:46
Miejscowość: Paniewo
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 57

PoprzedniaNastępna

Powróć do Prawie o wszystkim

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 9 gości