Co czytacie?

[Realkriss]

Re: Co czytacie?

przez Realkriss w 25 Maj 2013, 16:14

Nie zrażaj się, to najgorsze, co możesz zrobić i ominie Cię genialna historia.
Niestety "Roland" jest książką żenująco słabą i niestety nudną. Aż dziw, że potem ta seria się tak wspaniale rozkręca. Przeczytaj koniecznie następną część "Powołanie trójki", nie mogę zagwarantować, że Ci się spodoba, ale powinna, jeśli lubisz Kinga. A im dalej, tym lepiej, opowieść jest wspaniała, ma mnóstwo nawiązań do całej twórczość Króla, jak się dobrze zna jego książki, to istna uczta.
To jest jego opus magnum.

[Omnibus]

Za ten post Omnibus otrzymał następujące punkty reputacji:

Universal.

[Realkriss]

Za ten post Tajemniczy otrzymał następujące punkty reputacji:

Realkriss.

[Realkriss]

Re: Co czytacie?

przez Realkriss w 27 Maj 2013, 09:13

Tak, jak napisałam w kozaku, bardzo mnie to cieszy, że młodzi ludzie czytają TAKĄ klasykę.
Jeśli styl Steinbecka Ci się podoba, to dawaj, tak jak Ci pisałam - "Myszy i ludzie" (jest też genialny film z Johnem Malkovichem, ale najpierw przeczytaj książkę), a potem "Na wschód od Edenu" i "Tortilla flat" - prześmieszna opowieść o leniach, pijaczkach i wagabundach.

Ja skończyłam właśnie "W pierścieniu ognia", drugą część "Igrzysk śmierci" Susan Collins.
Powiem krótko, czyta się wspaniale, bardzo dobra literatura dla młodzieży, koncepcja, że dzieci umierają się ku uciesze tłumów nie jest precedensem - weźmy wybitny "Wielki Marsz" S. Kinga, ale książka jest bardzo odkrywcza.
I świetna satyra konsumpcjonizmu.
Zabieram się za trzecią część, mam nadzieję, że będzie tak dobra jak dwie poprzednie.

"Okręt" też super, choć film lepszy. Bardzo lubię oglądać filmy zrobione na podstawie książek i porównywać, które ma większą siłę wyrazu.

[bundrage]

Re: Co czytacie?

przez bundrage w 02 Cze 2013, 17:38

Ja skończyłem czytać Rękę Mistrza - Stephena Kinga i dla mnie po prostu nie ma lepszej książki od tej właśnie. Czytelnik na początku trochę się nudzi opowieścią o Freemanie, ale potem po prostu wchłania całą książkę. Świetne połączenie horroru z dramatem psychologicznym

[Terminus]

Re: Co czytacie?

przez Terminus w 02 Cze 2013, 19:11

Zmogłem właśnie "1812 Wojna z Rosją" A.Zamoyskiego, Wydawnictwo Znak. Dobrze napisana książka drobiazgowo odtwarzająca zarówno procesy polityczne i emocjonalne wolty władców, które doprowadziły do ataku Napoleona na Imperium kacapów jak i sam przebieg kampanii. Uzupełniona ilustracjami z epoki i mapami poszczególnych bitew.
Ogólnie solidna (objętościowo również) pozycja historyczna. Aczkolwiek czysto czytelniczo - czyta się dość ciężko.

Na tym tle byłem bardzo zaskoczony inną książką która mi wpadła w ręce:
Jeff Shaara, Bogowie i generałowie, Wydawnictwo Dolnośląskie. Jest to pierwszy tom trylogii o wojnie secesyjnej napisanej wraz z Michaelem Shaara (kolejne tomy to Gettysburg, Żywi i polegli).
Są one fabularyzowaną opowieścią o tym konflikcie, oglądanym oczami kilku kluczowych dowódców (R.E.Lee, W.S. Hancock, T.J. Jackson "Stonewall").
Ze względu na przyjęty sposób narracji książka pomija różne elementy tego konfliktu lub tylko po nich się prześlizguje (morski komponent działań, I-sza bitwa nad Bull Run itp.) oraz czasem zbyt przypomina hagiografie tych postaci, ale za to tę książkę KAPITALNIE SIĘ CZYTA!
Z całkiem pokaźnej ilości książek jakie wpadły mi w łapki niewiele pamiętam książek, które równie szybko i gładko bym pochłaniał. Czytane wcześniej 1812 Wojna z Rosją, Przenicowany świat Strugackich czy Trucizna Pilipiuka nie mogą się równać z dziełem Shaara. Tak więc polecam nie tylko miłośnikom historii.

[HCNOPS]

Re: Co czytacie?

przez HCNOPS w 02 Cze 2013, 22:35

Jak to już parę osób stwierdziło, bardziej jestem kolekcjonerem książek, aniżeli ich czytelnikiem. Faktycznie, w ciągu miesiąca potrafię kupić 2-6 książek, a od niechcenia przeczytam może jedną z nich
Z czego to wynika? No cóż, nauka zabiera mi masę czasu i na czytanie jako tako nie mam czasu, lub zwyczajnie chęci, bo i nauka wiąże się z czytaniem, więc najczęściej odpoczynkiem dla mnie jest rower, lu piwo, a nie książka. Książki kupuję najczęściej z zamiarem przeczytania w momencie, gdy będzie mi to potrzebne. Np. lubię temat Bizancjum, więc kupiłem sobie 2 książki o Bizancjum i jeśli kiedyś wejdę w jakąś głębszą dyskusję na ten temat, to książkę przeczytam w 2-3 dni, póki co nie czuję potrzeby przyswojenia sobie wiedzy w niej zawartej.
Ogólnie największe u mnie działy, to książki popularnonaukowe, o religiach, filozofii i historii. Ostatnio też pojawia się dział z literaturą obcą, Szekspir i Wells królują

A obecnie podchodzę do przeczytania "Boga urojonego", którego kupiłem ze 2 lata temu i czytam świetne opowiadanie sci-fi G.H. Wellsa "Ludzie jak bogowie".

[Universal]

Re: Co czytacie?

przez Universal w 02 Cze 2013, 22:51

Dzisiaj skończyłem Piknik Strugackich. Tak posranego motywu z córką i ojcem Reda to dawno nie spotkałem, przy czym nie jestem do końca pewien, czy mi się to spodobało, czy nie. Mimo wszystko chyba tak. I o ile lubię fantastykę, zarówno sf jak i fantasy, o tyle Piknik był... średni? Teoretycznie można Strugackich chwalić za stworzenie czegoś, co zapoczątkowało całą serię tworów powielających motyw stalkera. Ale ani postać Reda, ani jakiegokolwiek innego bohatera nie wydała mi się interesująca. Wątek z Gutą nijaki, Mariszka... Teoretycznie i ona i ojciec Reda to były elementy, które najbardziej mi zapadły w pamięć i wywarły na mnie największe wrażenie. Strefa też mi się nie podobała, była trochę zbyt "fantastyczna"? Nie wiem jak to ująć. Czytając pierwszy rozdział byłem zaciekawiony, choć był w czasie teraźniejszym, w pierwszej osobie, czego nienawidzę. Ale już drugi, trzeci i czwarty męczyłem, przeskakiwałem dłużyzny starając się nie stracić zbyt wiele z fabuły.

Zdecydowanie wolę Zonę ze Stalkera, niż Strefę z Pikniku. Nie wiem za bardzo dlaczego, ale naprawdę ta książka mi nie przypadła do gustu i więcej pewnie do niej nie wrócę.

Na dniach biorę się za "Przybysza z kosmosu" Giennadija Gora.

[Gizbarus]

Re: Co czytacie?

przez Gizbarus w 02 Cze 2013, 23:59

Uni - to też przywara starych książek SF, nie tylko "Pikniku". Wiele opowiadań Strugackich z tamtych lat z czasem zaczyna robić coraz słabsze wrażenie - kiedyś rozwalił mnie na łopatki "Żuk w mrowisku" tych samych autorów, ale obawiam się, że gdybym teraz do niego wrócił, to mógłbym się też rozczarować... Czasem niektóre rzeczy trzeba pozostawić legendami w naszej głowie

[Szpagin]

Re: Co czytacie?

przez Szpagin w 03 Cze 2013, 00:17

Drew Magary,"Nieśmiertelność zabije nas wszystkich" (oryginalny tytuł: "The Postmortal"). Akcja tej powieści science fiction rozpoczyna się w 2019 roku, kilka lat po odkryciu rewolucyjnej terapii genowej, która całkowicie zatrzymuje procesy starzenia, pozwalając, w teorii, na wieczne życie. Bohaterem jest zwykły, szary Amerykanin, który postanawia przejść kurację i na zawsze pozostać 29-latkiem. Powieść to właściwie jego dziennik, prowadzony przez siedemdziesiąt lat, dokumentujący świat, w którym nie trzeba już umierać.

Motyw nieśmiertelności poruszany był już wiele razy, ale jeszcze nie spotkałem się z przypadkiem, by tak dogłębnie przeanalizować możliwe konsekwencje masowego wyrwania się ludzi spod władzy śmierci nie przez jednostki, ale całą ludzkość. Magary pokazał skutki takiej zmiany na kwestie rodziny, polityki społecznej, środowiska... Gwałtowna zmiana daje początek zupełnie nieznanym wcześniej zjawiskom i patologiom. Nieźle napisana książka, która zmusza do pomyślenia, czy na pewno wszystkie wynalazki są przydatne.

[Universal]

Re: Co czytacie?

przez Universal w 03 Cze 2013, 00:29

@Gizbarus

Nie sądzę. Dzięki rekomendacjom ojca przeleciałem dziesiątki tytułów, których już nawet dobrze nie pamiętam, parę mi się jednak zachowało w pamięci:

- "Ostatni Dzień Stworzenia" Wolfganga Jeschke, który mi się bardzo podobał (podobne fabułą do Original War, leciwej już gry, jeśli ktoś kojarzy), 1981.
- "Niezwyciężony" - pisany w tych latach, a jednak mnie "uwiódł" dwukrotnie, a pierwszy raz to czytałem już jako dziewięciolatek, potem bałem się tego, jak najlepszego horroru. Napisany w 1964.
- "Paroksyzm nr. minus jeden" Ryszarda Głowackiego - też bardzo dobra książka o spotkaniu z pozostałościami cywilizacji, która wie dosłownie wszystko. To bodajże przełom lat 70'/80'.
- "Dziewięciu książąt Amberu" i "Karabiny Avalonu" Rogera Zelaznego, jak one mi się podobały! A napisane odpowiednio w 1970 i 1972. W ogóle świat z tej serii jest świetny, tylko za mało przeczytałem, żeby go odkryć w całości, bo jest dość skomplikowany, a ja czytałem tylko dwie pierwsze (pierwszej serii) i dwie ostatnie (drugiej serii) części.

Lubię starą fantastykę, trochę ją znam (głównie dzięki ojcu, który zawalił nią pół biblioteki) i nie przeszkadza mi jej anachroniczność. Wiadomo, nie jestem żadnym specem, ale lubię ten "klimat". Dlatego uważam, że to nie to spowodowało, że Piknik nie przypadł mi do gustu. Nie wiem co, a jestem trochę zawiedziony, bo wszyscy reklamują to jako klasykę, lekturę obowiązkową itp. De gustibus...

[Piłat]

Re: Co czytacie?

przez Piłat w 03 Cze 2013, 02:03

Prawdę powiedziawszy jedyne co jest godne uwagi w "Pikniku" to ostatni rozdział. Jest taki, jaka powinna być cała książka. Reszta to trochę filozoficznego pier*dolenia z mniej-filozoficznym pier*doleniem. W ogóle to mało fantastyki w tej fantastyce... Ale tak jak mówiłem. Ostatni rozdział moim zdaniem jest wspaniały. Uwielbiam go czytać, szczególnie ostatni akapit na str. 161 ([...] Przejdę, przejdę, myślał Red. Nie pierwszy raz, przecież przez całe życie właśnie tak, po szyję w gównie, a nad głową pioruny, zawsze tak było...) i kończący się na str. 162. Ten krótki fragment oddaje w swej treści, całą marność ludzkiego życia.