Negatywne wrażenia z gry...

Miał już dość tego bezowocnego jazgotu i przepitych mord. Wyłączył transmisję z obrad sejmu.

Postprzez Imbefalasion w 12 Lis 2007, 17:43

Towarzysz Lenin napisał(a):Sadysta!

Oj, czepiasz się, Towarzyszu. :P Po prostu ładnie wygląda taka plama krwi lub głowa odpadająca od ciała w Spowolnieniu. :)

Polski zolnierz napisał(a):pamiętam to przybijanie w F.E.A.R'ze penetratorem gości do ścian xP...miodzio

Fakt, bardzo przyjemne. Fajnie wyglądali kolesie z 3-4 bolcami w głowie. :D

Imbefalasion
Awatar użytkownika
Imbefalasion
Stalker

Posty: 141
Dołączenie: 14 Paź 2007, 19:58
Ostatnio był: 17 Cze 2017, 19:50
Miejscowość: Gdańsk
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: "Tunder" 5.45
Kozaki: 2

Reklamy Google

Postprzez peter86 w 06 Gru 2007, 00:25

a ja sie dziwiłem dlaczego nie mogę zabić tego Striełoka ;)
peter86
Kot

Posty: 7
Dołączenie: 15 Lis 2007, 20:17
Ostatnio był: 26 Gru 2007, 17:46
Miejscowość: kalisz
Kozaki: 0

Postprzez MeZZerschmitt w 07 Gru 2007, 00:17

Jestem załamany poziomem sztucznej inteligencji przeciwników.
JA sobie strzelam z lunetki w gp37 i eliminuje ich po kolei i żaden z nich nawet tyłka nie ruszył.
Przecież normalnie jak jeden typek pada, to reszta powinna wstać i zacząć się ukrywać i szukać strzelca.
Image
"Niektórzy ludzie po prostu nie szukają logicznych korzyści, takich jak pieniądze. Nie sposób ich kupić, zastraszyć czy przekonać, nie sposób w ogóle z nimi negocjować. Niektórzy ludzie po prostu lubią patrzeć, jak świat wokół płonie."
Awatar użytkownika
MeZZerschmitt
Tropiciel

Posty: 273
Dołączenie: 21 Lis 2007, 18:52
Ostatnio był: 09 Gru 2013, 22:51
Miejscowość: Wrocław
Frakcja: Wolność
Ulubiona broń: GP 37
Kozaki: 4

Postprzez defekator w 08 Gru 2007, 18:42

- sztuczna inteligencja czasami zabija, niestety głupotą... próbowałem kiedyś wyciąć wszystkich ludzi przy ognisku kosą i nikt nawet nie drgnął. a czasem gdy chciało by się zasadzić cichego killa niespodziewającemu się niczego przeciwnikowi to on odwraca się w ostatnim momencie. ogólnie przyczajka odpada, nawet w krzakach, no chyba że jest skryptowana.
- gdy zoomujemy bronią automatyczną na przeciwnika średnio oddalonego od nas widzimy jak pociski czasem go mijają i lądują nad nim, za nim, obok niego itp. co jest bardzo fajne, bo nie strzelamy w końcu ze snajperki, ale strzał na daleki dystans powinien być dużo trudniejszy jeśli nie niemożliwy, podczas gdy stopień trudności jest wg mnie ten sam - pojawia się czerwony krzyżyk - strzelamy z zoomem i możemy likwidować przeciwników z prawie tą samą skutecznością co ze snajperki.
- modele broni. a raczej kąt i odległość z jakiej są pokazywane - wyglądają przez to jak wielkie klocki (np. bardziej bazooka niż karabin z lunetą), a pistolet wygląda jak mały klocek :wink:
podczas reloada albo biegania widać, że wcale nie są takie okrutnie brzydkie... aczkolwiek widziałem lepsze.
- pociski dość szybko schodzą, jeśli nie staramy się ich oszczędzać i strasznie dużo ważą. lubię mieć przy sobie dobry zapas amunicji (tak w razie Niemca :P), co prawda można ją podnieść z trupów, ale różnie bywa z jej typem.
- powtarzalność questów pobocznych - z jednej strony to fajnie, bo można sobie ciągle dorabiać na boku, z drugiej strony daje uczucie niespełnienia (przynajmniej mi :D), cały czas czuję, że czegoś nie zrobiłem, no i na dodatek czasem same się uruchamiają...
- czasem wchodząc do lokacji tylko po to by coś zabrać/gdzieś dobiec chciałoby się, żeby przeciwnicy, których tak sumiennie wymordowaliśmy poprzednim razem pozostali martwi :wink:
- udźwig 50/60kg jest mało satysfakcjonujący, dlatego zarobić można jedynie na artefaktach (i questach), broni nie ma co nosić... a nawet jeśli ją zbieramy to sprzedajemy ją za śmieszne pieniądze (ostatnio zauważyłem, że sprzedałem jakieś AK za ok. 2 pociski do snajperki! (180RU za sztukę)). albo GP 37 sprzedaję za 3-4k (co jest bardzo dobrym zarobkiem jak na sklep), ale gdybym chciał je odkupić od handlarza to musiałbym zapłacić ok. 125k, co jest trochę dużą przebitką, prawda?
ogólnie nierównomierny stosunek dźwigania do zysków.
- w egzoszkielecie nie można biegać... najfajniej wyglądający kombinezon jaki widziałem, najdroższy, a przez tą wadę czyni go mało użytecznym...
- podróżowanie na wielki dystans z byle pierdołą jest denerwujące
- stosunek ceny do zużywania się pancerzy - potrzeba trochę czasu żeby zebrać np. 200k, a egzoszkielet (i ogólnie wszystkie pancerze) zużywają się bardzo szybko, ogólnie nie opłaca się ich kupować...
- artefakty są prawie bezużyteczne (oprócz kilku, tak naprawdę najlepsze są te które zwiększają wytrzymałość i zmniejszają promieniowanie)

nie wiem czego można się doczepić jeszcze :D
Awatar użytkownika
defekator
Kot

Posty: 10
Dołączenie: 06 Gru 2007, 13:54
Ostatnio był: 18 Gru 2007, 02:53
Kozaki: 0

Postprzez Dwight w 08 Gru 2007, 18:59

Niestety niektóre niuanse gry troszke kuleją, ale która gra nie ma czegoś do czego nie można było by się doczepić? Cóż jedyne co pozostaje to czekać na kolejne patche i mieć nadzieję że te rzeczy zostaną naprawione albo korzystać z modów, które bardzo uatrakcyjniają rozgrywke i dodają to o czym zapomnieli twórcy gry.
Image
Awatar użytkownika
Dwight
Stalker

Posty: 83
Dołączenie: 01 Gru 2007, 23:25
Ostatnio był: 07 Paź 2008, 23:07
Miejscowość: Kordon
Frakcja: Czyste Niebo
Ulubiona broń: Gauss Gun
Kozaki: 4

Postprzez popek-11 w 12 Gru 2007, 16:09

Dwight, mody to dobre rozwiązanie na uatrakcyjnienie rozgrywki. Co do fabuły - według mnie jest całkiem spoko (nie liniowa, poszukiwanie utraconej tożsamości).
Intel Pentium 4 1.65 GHZ
1 GB (2 x 512 MB) DDR PC-3200
Palit GeForce 7300 GT Sonic 256 MB GDDR 3 \ 128 Bit - HDTV & DVI
ASUS P4V8X-X Series
Awatar użytkownika
popek-11
Stalker

Posty: 99
Dołączenie: 14 Wrz 2007, 14:09
Ostatnio był: 22 Kwi 2011, 15:52
Miejscowość: Legionowo
Kozaki: 0

Postprzez Atomoffka w 12 Gru 2007, 16:35

Co do fabuły - według mnie jest całkiem spoko (nie liniowa, poszukiwanie utraconej tożsamości).

Noo, chociaż z tą utraconą tożsamością to dosyć... nieorginalne. Prawie* wszyscy bohaterowie fabularni tracą pamięć.

*... robi tu niewielką różnicę. :p

Może to nie jest wielka wada, ale czasem czuje presję, by bronić wszystkich dookoła. Np. Za każdym respawnem musiałam bronić Biesa i jego ludzi. Ot, takie cioty.Jak ktoś mi padł - wczyt i od nowa :(

Aferakty mi się nie podobają. Odnoszę wrażenie, że żaden z nich pożytek...
@EDIT: Qrka! "ARTEFAKTY", cholera, no! Czy ja zawsze muszę przekręcać takie "skomplikowane" nazwy? Wybaczcie :>

Nie zagłębiając się w dodatkowe misje, gra jest faktycznie za krótka. :(
Ostatnio edytowany przez Atomoffka 12 Gru 2007, 17:56, edytowano w sumie 3 razy
Awatar użytkownika
Atomoffka
Stalker

Posty: 65
Dołączenie: 18 Sie 2007, 22:29
Ostatnio była: 22 Cze 2014, 18:56
Miejscowość: się biorą dzieci?
Kozaki: 0

Postprzez popo w 12 Gru 2007, 17:25

Aferakty mi się nie podobają. Odnoszę wrażenie, że żaden z nich pożytek...

Tu się zgodzę, sama nazwa artefakt brzmi jakby ten przedmiot był potężny i unikalny, a tymczasem w grze tak nie jest.
Awatar użytkownika
popo
Stalker

Posty: 84
Dołączenie: 25 Lis 2007, 13:49
Ostatnio był: 29 Sie 2008, 23:21
Miejscowość: Bronx wita
Kozaki: 0

Postprzez Quinn w 12 Gru 2007, 17:41

Nazwa jest bowiem zaczerpnięta z "Piknik na skraju drogi" - zachęcam do lektury.
Awatar użytkownika
Quinn
Ekspert

Posty: 712
Dołączenie: 14 Cze 2007, 13:37
Ostatnio był: 10 Cze 2024, 19:44
Miejscowość: Seattle, budynek z elektryczną owcą na dachu...
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: --
Kozaki: 4

Postprzez Atomoffka w 13 Gru 2007, 21:55

K%^$AAA!! Porażka.

Ech.
No to opowiem Wam o tym od początku.
Gram sobie i z braku laku zabijam wszystko, co żyje na ekranie. Gdybym zapisała teraz grę, oczywiście miałoby to opłakane skutki w przyszłości.
NO I CRASH KOMPUTERA. x[ (no co, pewno każdemu procesor siada po 4h graniu)

Resetuję. Odpalam grę. Wczytuję grę przed sieczką. I co? Każdy, kogo zabiłam, atakuje mnie (chodzi mi o to, że i obojętne jednostki się na mnie rzucają)
Czyżbym rozwaliła mechanikę gry?
Awatar użytkownika
Atomoffka
Stalker

Posty: 65
Dołączenie: 18 Sie 2007, 22:29
Ostatnio była: 22 Cze 2014, 18:56
Miejscowość: się biorą dzieci?
Kozaki: 0

Postprzez popek-11 w 13 Gru 2007, 22:15

Jakiś dziwny bug - zainstaluj patcha 1.0004 lub 1.005.
Ja jak grałem pierwszy raz na wersji 1.000 to bugów było mnóstwo, a jednak grę przeszedłem. Może spróbuj wczytać jeszcze wcześniejszego save'a.
Intel Pentium 4 1.65 GHZ
1 GB (2 x 512 MB) DDR PC-3200
Palit GeForce 7300 GT Sonic 256 MB GDDR 3 \ 128 Bit - HDTV & DVI
ASUS P4V8X-X Series
Awatar użytkownika
popek-11
Stalker

Posty: 99
Dołączenie: 14 Wrz 2007, 14:09
Ostatnio był: 22 Kwi 2011, 15:52
Miejscowość: Legionowo
Kozaki: 0

Postprzez Atomoffka w 13 Gru 2007, 22:24

Mam już Patch..05.
Wczytywałam wszystkie (cztery) save'y i ciągle to samo. Zaczynałam grę od nowa - też to samo. Cały Kordon na mnie jedzie. ):
Nie sądze raczej, by to był bug, lecz jakieś niedociągnięcie - bo jeśli nie zapisywałam gry, a w plikach nastąpiła jakaś zmiana - to leżę.

<narzekanie mode on> No i broń mi znika gdy (tym razem dosłownie) prawie leżę, a raczej nisko kucam. A niby Patch to poprawiał. :| </narzekanie off>
Awatar użytkownika
Atomoffka
Stalker

Posty: 65
Dołączenie: 18 Sie 2007, 22:29
Ostatnio była: 22 Cze 2014, 18:56
Miejscowość: się biorą dzieci?
Kozaki: 0

PoprzedniaNastępna

Powróć do Ogólna dyskusja

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 0 gości