Co czytacie?

...a raczej wszystko o wszystkim. Debaty na dowolne tematy.

Czy czytasz książki (t.j. lektury nieobowiązkowe)?

Tak, 1-2 na rok.
79
14%
Tak, 3-5 na rok.
97
17%
Tak, 5-10 na rok.
81
15%
Tak, więcej niż 10 na rok.
252
45%
Nie, książki są dla nudziarzy.
12
2%
A co to jezd ksionszka?!?
35
6%
 
Razem głosów : 556

Re: Co czytacie?

Postprzez Merhius w 04 Mar 2013, 01:28

Ja polecam książki Petera V. Brett'a - "Malowany człowiek" i jego kontynuację "Pustynna Włócznia". Genialne lekturki w klimatach dark fantasy o trójce młodych ludzi którzy dorastają w świecie w którym każdej nocy z otchłani na świat przychodzą demony. Ludzie są na skraju wyginięcia, jedyną rzeczą która chroni ich przed "otchłańcami" są prastare Runy Obronne - magiczne znaki z czasów gdy to ludzie byli panami świata, narysowane na dowolnej powierzchni działają jak bariera i powstrzymują ataki demonów.
Książki mają dość ciężki klimat - wszędzie giną ludzie i zwierzęta, leje się mnóstwo krwi, nie brakuje opisów gnijących ran, lejącej się ropy i tym podobnych smaczków ;) Autor kładzie duży nacisk na ukazanie ludzkiej patologii, opisuje sytuacje w których dochodzi do gwałtów, molestowania w rodzinie, morderstw, okaleczeń czy bezsensownego ludzkiego okrucieństwa. Daje do zrozumienia że nawet w najczarniejszej godzinie człowiek niczym nie różni się od demonów z którymi walczy.

Jeżeli ktoś lubi ciężki klimat (a wiem że lubicie) to polecam.

PS: Jedyne co mnie zirytowało to fakt że czytając czułem się jakbym oglądał Kill Billa - faceci (oprócz głównych postaci, chociaż i tu bywają wyjątki) są w większości słabi, głupi, mają dwie lewe ręce, są tchórzami, chamami, idiotami itd. Słowem - lamerzy. A kobiety (tutaj miażdżący nacisk na jedną z głównych bohaterek) są wspaniałe, mądre, silne, sprytne, rozważne i porządne. A jeśli chodzi o walkę to przebijają nawet oddział Spartan... Ba, nawet zdarzyła się babka która jest większa i silniejsza od przeciętnego faceta, taki super-uber-babochłop, rozwala każego. Dużo by tu gadać, jakby książke oddział feministek napisał. Nie to że mam coś przeciwko silnym kobietom, ale ta książka zwyczajnie przegina (wcale nie przesadzam). A czegoś takiego, ma duma i męska solidarność nie zniesie :D Peter V. Brett jest zdrajcą swojej płci. Dziękuję, dobranoc.

Za ten post Merhius otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Gizbarus.
Awatar użytkownika
Merhius
Stalker

Posty: 133
Dołączenie: 24 Maj 2012, 21:37
Ostatnio był: 27 Paź 2016, 02:55
Miejscowość: Gruzowisko koło reaktora
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: FT 200M
Kozaki: 94

Reklamy Google

Re: Co czytacie?

Postprzez Wiktory w 21 Mar 2013, 16:52

Aktualnie prócz dwóch lektur szkolnych czytam "Podpalę wasze serca!". Bardzo fajny thriller. Wszystkim wielbicielom tego gatunku mogę śmiało polecić. Bohaterem jest czterdziestoletni pracownik korporacji, który zostaje uwikłany w spisek oraz w życiu którego pojawia się demoniczna postać z innego wymiaru. Kupiłem tę książkę w formie ebooka na: [ za reklame się płaci ]
Wiktory
Kot

Posty: 1
Dołączenie: 21 Mar 2013, 16:49
Ostatnio był: 21 Mar 2013, 16:52
Frakcja: Monolit
Ulubiona broń: PMm
Kozaki: 0

Re: Co czytacie?

Postprzez Adam w 01 Kwi 2013, 19:40

W końcu rezerwacja książki w bibliotece zadziałała i przez tydzień przebrnąłem przez Metro 2033 Dmitrija Głuchowskiego. Bardzo utożsamiłem się z Artemem i większością bohaterów. Piękne opisy opuszczonych miejsc, sam język powala. Żal, że tak pouczająca książka nie jest w kanonie lektur dla liceum. :)
Image
Image
Awatar użytkownika
Adam
Redaktor

Posty: 2524
Dołączenie: 27 Gru 2007, 12:13
Ostatnio był: 20 Wrz 2023, 17:49
Miejscowość: Kutno
Frakcja: Wojsko
Ulubiona broń: FT 200M
Kozaki: 393

Re: Co czytacie?

Postprzez Omnibus w 02 Kwi 2013, 10:42

Metro w szkole? to nie przejdzie Adam. Książka pouczająca, głęboka, fantastyczna (zarówno jesli chodzi o gatunek i epitet) o ciekawym swiecie, i pokazująca życie (jeszcze wiele pozytywnych okresleń mozna by się doszukać) w polskich szkołach jako lektura? Wolne żarty. Nawet jeśli to nie wyobrażam sobie przerabiania metra na przykład z moją polonistką która uważa że tolkien (przy całym mym do niego szacunku) pisze mrocznie.
Poza tym ta książka ma jedną "wadę". Ta samą co książki Strugackich, wszystkie metra, książki Sniegowa, Bułchakowa i Bułyczowa. mimo iz w większości sa to książki bardzo dobre i głębokie, to są Rosyjskie, co od razu je dyskfalifikuje. nie wiem z czego to wynika: z potrzeby wtłaczania młodzieży iż zachód jest piekny, bogaty, i ma piękną kulturę, a wschód pomiedzy zachodnią granica chińską a wschodnią Polską granicą to bieda syf i ubóstwo emocjonalne i materialne (z tym ostatnim trudno się nie zgodzić niestety), czy chodzi zwyczajnie o debilizm społeczeństwa i władz. W każdym badź razie wszyscy wiemy co ludzie odpowiedzą gdy spytamy o skojarzenia z ruskami: pijacy, zdrajcy, szumowiny, skurczybyki, złodzieje, sprzyciarze, zaborcy, i jeszcze raz pijacy. Większa część społeczeństwa operuje na kilku stereotypowych postaciach rosyjckich jak Stalin, Putin, Iwan 4 groźny. Nie wiemy że Rosja miała wielu wybitnych matematyków, pisarzy, jakie mieli wynalazki, filozofów, naukowców.Nasza wiedza ogranicza się do powiedzenia: "Rosja to nie kraj- to stan umysłu" i kilka filmików z wyczynami rosjan.
Awatar użytkownika
Omnibus
Łowca

Posty: 536
Dołączenie: 20 Lut 2013, 09:07
Ostatnio był: 01 Mar 2021, 15:28
Frakcja: Naukowcy
Ulubiona broń: Tunder S14
Kozaki: 153

Re: Co czytacie?

Postprzez Realkriss w 02 Kwi 2013, 12:04

Masz dużo racji, ale nie ze wszystkim się zgodzę.
Co prawda w spisie lektur dla gimnazjów i liceów z rosyjskiej literatury dziś jedynie można znaleźć "Zbrodnię i karę" Dostojewskiego, to i tak jest to za dużo. Książka ciężka, nudna i nic niewnosząca do światowej literatury, katowana od lat przez nauczycieli, którzy sami jej nie lubią i nie rozumieją. I szczerze mówiąc, nie za bardzo widzę, co z rosyjskiej prozy można byłoby do kanonu lektur szkolnych jeszcze wciągnąć. Może coś Sołżenicyna o tematyce gułagowej, bo to świetna literatura i przy okazji lekcja historii. Ale omawia się "Inny świat" Herlinga-Grudzińskiego i ma starczyć.
Literatury powszechnej jest w spisie lektur za mało i traktowana po macoszemu. Nie podoba mi się ta polityka, że jest tak duża przewaga literatury polskiej kosztem zagranicznej.
Inna sprawa jest z poezją. Omawiania polskich gównianych wierszydeł przy całkowitym pominięciu świetnej poezji rosyjskiej to idiotyzm. Jesienin, Achmatowa, Brodski, Cwietajewa - cisza absolutna.

500 stronicowa książka o tematyce postapo, jaką jest "Metro2033" na lekturę szkolną się w ogóle nie nadaje ze względu na gabaryt i tematykę. Moim zdaniem natomiast jest świetnym materiałem do przeczytania na kółku literackim, prowadzonym przez nauczyciela o otwartym umyśle. Zresztą, uważam, że "Hobbit" jako lektura także jest pomyłką.

Z kolei na studiach polonistycznych omawiałam całą masę rosyjskich książek, między innymi "Archipelag Gułag" i "Jeden dzień z życia Iwana Denisowicza" Sołżenicyna, "Braci Karamazow" Dostojewskiego, "Mistrza i Małgorzatę", opowiadania Szarłamowa i wspaniałe dramaty Czechowa.
Takich dramatów w Polsce nikt nie umiał pisać.
Reasumując, może nie wśród często niedouczonych nauczycieli, którzy odbębniają swoją pracę z męką w oczach, ale w środowiskach naukowych i wśród ludzi, którzy kochają literaturę, znając się na niej jednocześnie - literatura rosyjska zajmuje bardzo wysoką pozycję.
I mają pięciu noblistów, o jednego więcej niż my i wszyscy sobie na tego nobla zapracowali, nie tak, jak nasza Wisia Szymborska ze swoimi wypocinami o kotkach, która dostała, bo politycznie: miała dostać kobieta - poetka z Europy Wschodniej.

Za ten post Realkriss otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Pangia, Tajemniczy, margarita.
Awatar użytkownika
Realkriss
Moderator

Posty: 1664
Dołączenie: 08 Lut 2011, 14:58
Ostatnio była: 16 Lip 2024, 10:30
Miejscowość: Warszawa
Frakcja: Wolność
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 881

Re: Co czytacie?

Postprzez Adam w 02 Kwi 2013, 12:18

Może i masz rację, a moja polonistka też by olała Głuchowskiego, bo jest tak RADYKALNIE-SKRAJNIE-CAŁKOWICIE antykomunistką i z całego serca nienawidzi Rosjan (podobno ma jakieś pruskie korzenie :E ).
Image
Image
Awatar użytkownika
Adam
Redaktor

Posty: 2524
Dołączenie: 27 Gru 2007, 12:13
Ostatnio był: 20 Wrz 2023, 17:49
Miejscowość: Kutno
Frakcja: Wojsko
Ulubiona broń: FT 200M
Kozaki: 393

Re: Co czytacie?

Postprzez wargathrond w 02 Kwi 2013, 12:52

W ostatnim miesiącu przeczytałem "Gargantua i Pantagruel" Francois Rabelais. Dość ciężka do przeczytania. Czytając na głos można było "połamać sobie język". Nie spodobała mi się już po pierwszych kilku stronach, może dla tego że tak ciężko się ją czytało, albo że była humorystyczna, a Ja nie bardzo przepadam za takim tekstem. Przemęczyłem się i mam już ją za sobą. Potem przyszedł czas na Antoine de Saint-Exupery i Jego "Nocny Lot" i oczywiście "Mały Książę" - bajkę dla dzieci jak i dorosłych.
Awatar użytkownika
wargathrond
Kot

Posty: 25
Dołączenie: 25 Sie 2012, 15:15
Ostatnio był: 11 Mar 2018, 09:20
Miejscowość: Mrągowo
Frakcja: Wolność
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 9

Re: Co czytacie?

Postprzez Realkriss w 02 Kwi 2013, 15:23

Adam, ograniczony polonista to jest zgroza, bo myślących uczniów krew zalewa z powodu braku możliwości polemiki, a takich, którzy polskiego nie lubią - dodatkowo zniechęca.
Moja córka chodzi do 4 klasy, ma takiego imbecyla polonistę, że mnie krew zalewa. Tolerowałam cały semestr, że facet źle ocenia, sam robi byki i jest problematyczny, bo nie chciałam, żeby dziecko miało przesrane, gdy on się dowie, że jestem polonistką.
Ale miarka się przebrała, bo córka złapała jedynkę za nieodrobioną pracę domową - co pan skwitował, że z piątką na koniec roku może się pożegnać. A wiedzę ma już chyba gimnazjalną.
W tej sytuacji idę na dzień otwarty w poniedziałek, co to będzie za serdeczna rozmowa :E

Za ten post Realkriss otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Omnibus.
Awatar użytkownika
Realkriss
Moderator

Posty: 1664
Dołączenie: 08 Lut 2011, 14:58
Ostatnio była: 16 Lip 2024, 10:30
Miejscowość: Warszawa
Frakcja: Wolność
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 881

Re: Co czytacie?

Postprzez Adam w 02 Kwi 2013, 15:25

Moja polonistka nie jest aż tak zła. Dobrze uczy, jest sympatyczna, umie żartować (jest również dyrektorką naszej szkoły :D ), jednak zbyt często (tak samo jak tej od WoSu) zdarza jej się kierować naszymi poglądami politycznymi.
Image
Image
Awatar użytkownika
Adam
Redaktor

Posty: 2524
Dołączenie: 27 Gru 2007, 12:13
Ostatnio był: 20 Wrz 2023, 17:49
Miejscowość: Kutno
Frakcja: Wojsko
Ulubiona broń: FT 200M
Kozaki: 393

Re: Co czytacie?

Postprzez Tajemniczy w 02 Kwi 2013, 16:06

Realkriss napisał(a):Masz dużo racji, ale nie ze wszystkim się zgodzę.
Co prawda w spisie lektur dla gimnazjów i liceów z rosyjskiej literatury dziś jedynie można znaleźć "Zbrodnię i karę" Dostojewskiego, to i tak jest to za dużo. Książka ciężka, nudna i nic niewnosząca do światowej literatury, katowana od lat przez nauczycieli, którzy sami jej nie lubią i nie rozumieją.
(...)Literatury powszechnej jest w spisie lektur za mało i traktowana po macoszemu. Nie podoba mi się ta polityka, że jest tak duża przewaga literatury polskiej kosztem zagranicznej.

"Zbrodnia i kara" to też była dla mnie za ciężka i nudna lektura. Początek jest w miarę możliwy do czytania, ale to co się dzieje po zabiciu przez Raskolnikowa lichwiarki można określić jednym słowem: NUDA. Opisy przesłuchań Raskolnikowa przez tego śledczego(no widzicie jaka ciekawa książka nawet nazw bohaterów nie pamiętam :/ ) mogą służyć jako świetny lek nasenny. Ciągną się jak stare gacie i tylko czeka się na nowy wątek lub rozdział. Już lepszy byłby "Mistrz i Małgorzata" ale ten jest w polskim rozszerzonym. A szkoda bo z pewnością jest ciekawsza i więcej wnosząca do literatury światowej niż "ZiK". A literatury zagranicznej to można zobaczyć tylko w oświeceniu jak np "Świętoszek" a dalej to ani sza. Są ciekawe książki zagraniczne nadające się do np okresu po II wojnie światowej("Rzeźnia nr 5" "Folwark zwierzęcy" "Lot nad kukułczym gniazdem" "Mechaniczna pomarańcza") ale widać w systemie nauczania dominuje zasada "dobre bo polskie" a w mojej opinii skupianie się na własnej epice a unikanie zagranicznej jest dużym błędem i krzywdą dla uczniów.

Za ten post Tajemniczy otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Realkriss.
Awatar użytkownika
Tajemniczy
Monolit

Posty: 2188
Dołączenie: 13 Sie 2010, 20:48
Ostatnio był: 14 Cze 2021, 19:41
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: TOZ34
Kozaki: 517

Re: Co czytacie?

Postprzez margarita w 04 Kwi 2013, 16:56

Realkriss napisał(a):(...) Moja córka chodzi do 4 klasy, ma takiego imbecyla polonistę, że mnie krew zalewa. Tolerowałam cały semestr, że facet źle ocenia, sam robi byki i jest problematyczny (...)

Zawsze mogła się jej trafić druga pani Dorotka, która twierdzi, że, cytuję, "Świętoszek" to komedia pokroju "Makbeta" (?!), a Goethe był z Frankfurtu nad Niemnem (?!?!). Między innymi.
Pani Dorotka uczyła moją klasę całe dwa lata, a teraz dyrektorka, która nas jej zabrała się dziwi, czemu mamy taki ubogi zasób wiedzy.
Ale przynajmniej "Mistrza i Małgorzatę" omówiliśmy jak trzeba.

A teraz tradycyjnie żeby nie było offtopu:
Niedawno odświeżyłam sobie pierwszy tom "Wylęgarni" Zambocha i przeczytałam drugi. Książka lekko kiczowata, a w drugim tomie przesadzona (szczególnie zakończenie), a mimo to wciąga i nie męczy. Może autor miał taki właśnie plan, nie wiem, nie siedzę mu w głowie, ale mniejsza z tym.
Pod koniec drugiego tomu miałam nikłą nadzieję, że może tym razem mój ulubiony bohater przeżyje (bo nie wiem czy wspominałam, ale niemal w każdej książce ten, kogo polubię, to jak na złość umiera), ale nie. Jednak umarł.
:

No ale bez przesady, żeby w imię miłości czy innego nie-wiem-czego odpalać pod swoimi nogami bombę atomową? Serio?
– Tato, dlaczego nie możemy jechać z tobą?
– (do siebie) Bo jesteś mortalem, synku, a ja nie lubię paradoksu.
Awatar użytkownika
margarita
Stalker

Posty: 191
Dołączenie: 14 Gru 2011, 19:17
Ostatnio była: 21 Lis 2015, 21:28
Miejscowość: Warszawa
Frakcja: Naukowcy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 129

Re: Co czytacie?

Postprzez marcel w 04 Kwi 2013, 17:41

@Kriss, jak już napisał Tajemniczy, "Mistrz i Małgorzata" jest lekturą obowiązkową w szkole średniej, na poziomie rozszerzonym. Przy okazji, zdaje mi się, że już o tym kiedyś pisałem, ale uwielbiam tę książkę, przeczytałem ją jak dotąd kilkukrotnie i nie mam dość.

Realkriss napisał(a):ograniczony polonista to jest zgroza, bo myślących uczniów krew zalewa z powodu braku możliwości polemiki

Wiesz co, moja koleżanka - zresztą wspominałem ci już o niej - studiowała w zeszłym roku polonistykę na UJ. Setkę razy narzekała mi na "beton" wykładowców, a mowa przecież o najstarszym uniwersytecie w naszym kraju, nie, pożal się Boże, jakiejś podstawówce z Koziej Wólki pod Wypiździejewem Wielkim. Dziewczyna nienawidziła Mickiewicza, a gdy na jednym z końcowych egzaminów miała napisać DLACZEGO jego poezja jest niesamowita i poruszająca, krew ją po prostu zalała i rzuciła te studia. Nie, CZY - właśnie DLACZEGO. No naprawdę, Gombrowicz się przypomina...

Tajemniczy napisał(a):"Zbrodnia i kara" to też była dla mnie za ciężka i nudna lektura.

Podpisuję się obiema rękoma. Może gdybym miał to przeczytać sam dla siebie, jakoś bym dał radę. Ale goniony terminem, wiedząc że "nie chcem ale muszem", machnąłem ręką po stu stronach i rzuciłem książkę w kąt. Do dupy z taką robotą.

Jeśli o mnie chodzi, staram się ostatnio nadrabiać zaległości książkowe, a więc:

-Henning Mankell, Biała lwica i Nim nadejdzie mróz - dwie części znanej i lubianej sagi o komisarzu Kurcie Wallanderze. Bardzo lubię nieśpieszny, charakterystyczny styl Mankella, a i z samym Wallanderem już dawno się zaprzyjaźniłem, toż ten człowiek się składa z samych wad!
-Oleg Diwow, Wybrakówka - political fiction, wobec nawały przestępstw w Rosji stworzono specjalną formację, działającą niejako ponad prawem, której jedynym zadaniem jest walka z przestępczością. Bezpieczeństwo, czy demokratyczne wolności - pyta Diwow. Chociaż uwielbiam inne jego książki, tak ta nie zrobiła na mnie specjalnego wrażenia. Kreowana wizja jest na tyle nieprawdopodobna, że przeszkadza w odbiorze. Słabo.

Poza tym, kilka książkek napocząłem:
"Gogol w czasach Googla", Wacława Radziwinowicza (miałem nawet przyjemność spotkać się z Autorem; pouczające przeżycie, a sam Radziwinowicz okazał się osobą niesamowicie inteligentną, otwartą, a przy tym dowcipną)
"Morfina", Szczepana Twardocha (październik 1939, Warszawa, polski oficer zaangażowany w działalność podziemną, a przy tym morfinista, ku*wiarz i generalnie antybohater. pytania o tożsamość, patriotyzm i ogólnie pojętą ojczyznę - świetna książka, serdecznie polecam)
"Boska cząstka", Leona Ledermana. Cytat za Internetami:
Jeden z najoryginalniejszych, a z pewnością - najzabawniejszy wykład fizyki, jaki kiedykolwiek powstał. Jego twórcą jest amerykański fizyk-cząstkowiec, Leon Lederman, laureat Nagrody Nobla i wielki zwolennik popularyzacji wiedzy. Rozpoczynając od prostych, podstawowych pojęć i praw, Lederman jak mało kto potrafi przedstawić również w sposób zrozumiały osiągnięcia fizyki współczesnej.

Humanistą będąc od urodzenia, naukę fizyki porzuciłem w okolicach drugiej klasy gimnazjum - nauczycieli tego przedmiotu miałem naprawdę beznadziejnych, a zawsze znalazł się kumpel, co mi podyktował zadanie czy dwa. Tymczasem, książkę Ledermana czytam z ciekawością i przyjemnością, pisze zabawnie i interesująco, przy okazji wtłaczając czytelnikowi do głowy mnóstwo przydatnych informacji. Ponownie, polecam.
>>> Wenn ist das Nunstück git und Slotermeyer? Ja! ... Beiherhund das Oder die Flipperwaldt gersput. <<< ~ Ernest Scribbler
marcel
Opowiadacz

Posty: 436
Dołączenie: 31 Lip 2007, 17:48
Ostatnio był: 29 Paź 2020, 15:47
Kozaki: 193

PoprzedniaNastępna

Powróć do Prawie o wszystkim

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 11 gości