Sens tworzenia modów...

Tutaj dyskutujemy w tematach, które nie pasują do żadnej części S.T.A.L.K.E.R.'a.
Regulamin forum
Chcesz zadać pytanie lub masz problem? Napisz w tym dziale, a Twój temat na pewno zostanie usunięty.

Re: Sens tworzenia modów...

Postprzez igla2008 w 28 Gru 2012, 23:25

Dlaczego dziwny temat ten założyłem jako taką moją refleksję na ostatnio często spotykane pytania użytkowników czy istnieją mody które właśnie tak działają... mnie osobiście takie tematy do gustu nie przypadają. Mod jak dla mnie to wszystko co znajduje się w dziale mody i nie jest oryginalną grą.
http://forum.wojnyfrakcji.org/forum/index.php http://www.wojnyfrakcji.cba.pl/index.php :D Dziękuje dobranoc... znowu padło :D To już się robi tragiczne. Jak można cały czas tak nieudolnie tym zarządzać... Ale tak to jest jak cały czas te same osoby trzymają stołki choć dawno żadnych pomysłów już nie mają.
Awatar użytkownika
igla2008
Ekspert

Posty: 760
Dołączenie: 20 Sty 2012, 00:45
Ostatnio był: 02 Paź 2024, 07:56
Miejscowość: Poznań
Frakcja: Wojsko
Ulubiona broń: FT 200M
Kozaki: 48

Reklamy Google

Re: Sens tworzenia modów...

Postprzez Ric w 28 Gru 2012, 23:46

W sumie tak jak odpowiedział StalkerCiastek. Ludzie robią takie mody bo mogą. Ktoś przeszedł grę 2 razy i chce sobie po prostu polatać po Zonie, rozwalając wszystko i zabijając każdego z czego tylko się da.
Albo zwyczajnie ktoś jest niedzielnym graczem i nie oczekuje od gry wybitnych wyzwań, to ściąga sobie moda wszystkie bronie, wpisuje kody na nieśmiertelność i przechodzi grę spacerkiem. I takiej osobie z tym dobrze, cieszy się z przejścia gry i kij go interesuje, że kto inny przeszedł Stalkera na ultra ciężkim poziomie trudności, odgrywając postać i napawając się klimatem Zony. Rany, gra się dla siebie xD. Sam znam osoby, które tak robią.
Do tego takie mody mogą być przydatne samym moderom, którzy w ramach testowania własnego moda potrzebują mega sprintu czy wszystkich przedmiotów (chociaż to już zgaduję, na modowaniu się nie znam).

Mod jak dla mnie to wszystko co znajduje się w dziale mody i nie jest oryginalną grą.

Z samej definicji mod to modyfikacja gry, która w najprostszej wersji polega na ogół na zmienia parametrów dostępnych w grze. Zasadniczo więc wszystko co wpływa na grę, a co nie jest dostępne dla gracza w ustawieniach gry w wersji vanilla jest modem.
"Gówno chodzi ulicami" Szrama
Awatar użytkownika
Ric
Stalker

Posty: 59
Dołączenie: 26 Gru 2010, 17:15
Ostatnio był: 25 Sty 2015, 15:03
Miejscowość: Szczecin
Frakcja: Czyste Niebo
Ulubiona broń: Noiseless Viper
Kozaki: 34

Re: Sens tworzenia modów...

Postprzez djcycu w 29 Gru 2012, 01:56

Mnie to tak naprawdę denerwuje mnie masa tematów z zapytaniem "Jakie mody wgrać bo pierwszy raz gram w Stalkera i chcę jak najefektywniej zacząć". Nie ma nic głupszego na świecie niż takie rozumowanie. Znam takich co podstawki nie przeszli ani razu a od momentu zainstalowania gry od razu zabrali się za NS! Przecież tamten mod zmienia praktycznie wszystko. Trzeba grę najpierw na czysto poznać, nauczyć się grać w nią a potem brać się za mody.

Co do udźwigów, nieśmiertelności, spawnerów i innych to sprawa ma się różnie. Udźwig powinien moim zdaniem zawsze być standardowy czyli ani zaniżany ani zawyżany bo to psuje rozgrywkę i wcale jej nie urealnia. Po co mamy chomikować tony broni i amunicji? Kiedy niby przez całą rozgrywkę z każdej broni się wystrzelamy na zaś? Zbieramy to co potrzebne, eliminujemy z plecaka to co już nie ma sensu targać i voila! Nawet w dużych modach rzadka broń nie występuje zbyt często tak że nie przeładujemy się na maksa.

Spawnery mają pewien sens... Mianowicie czasem w modach są bugi i kilka rzeczy nie występuje mimo iż powinny się pojawić. Wtedy zamiast wpisywać handlarzom można w prosty sposób odwiedzić miejsce robienia questa i za pomocą kliknięcia zespawnować sobie przedmiot który się nie pojawił. To naprawdę w wielu modach jest pomocne i wygodne niż buszowanie po forach a potem po plikach w celu naprawy moda/rozgrywki.

Nieśmiertelność też nie jest zła do końca. Tak samo może nawet i z udźwigiem bo np wyobraźmy sobie że teraz wychodzi nowe dopełnienie do NS. Wielu ludzi tego moda zmęczyło i zaiste w dopę chcieli by pograć. Niestety trzeba się męczyć od nowa co zajmuje ogromną ilość czasu a niestabilność przyprawia o stres czy w ogóle da się bez błędów doskoczyć do dopy... Wbijamy więc udźwig, nieśmiertelność i niczym kasetę VHS przewijamy moda do momentu rozpoczęcia się nowej linii fabularnej wykonując jak z automatu po 30 questów dziennie na jednym odczycie save. Potem po doskoczeniu oczywiście przywracamy wszystko do porządku i dalej gramy fair według założeń twórcy moda. Ja robiłem tak wielokrotnie chcąc szybko dojść do momentu który ostatnio mi się zbugował, zakończył...

Jeśli chodzi o podstawkę to naprawdę nie wiem po co takie mody na ekstremalne ułatwianie powstawały. Ani to sensu w tym ani nic. Podobnie ma się to do modów utrudniających w sposób przesadny gdzie przeciwnicy są chodzącymi fortecami a my gumową lalą z wiatrówką, bez plecaka i ostrej amunicji.
Szczegółowe mapy do S.T.A.L.K.E.R Zew Prypeci

In nomine Patris, et Filii, et Spiritus Sancti. Amen

Za ten post djcycu otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Gro3a.
Awatar użytkownika
djcycu
Monolit

Posty: 3533
Dołączenie: 17 Wrz 2009, 16:38
Ostatnio był: 12 Sty 2021, 21:51
Miejscowość: "Łosiek"
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Tunder S14
Kozaki: 775

Re: Sens tworzenia modów...

Postprzez JONYK w 29 Gru 2012, 11:26

Widzę że największe emocje w tym temacie budzi zagadnienie zwiększania sobie udźwigu.
Zbieram złom bo mam taką naturę ( dzięki Bogu że w życiu nie zawsze tak samo robię :D ), we wszystkich grach w których jest możliwość dobierania czy przechowywania ekwipunku tak robię, nie ważne czy to któryś S.T.A.L.K.E.R. , Fallout 3 lub New Vegas a nawet Mass Effect . Ale podstawową sprawą w moim przypadku jest to że fakt że mogę nieść ze sobą 10 ton ekwipunku nie oznacza wcale że zawsze mam ze sobą 10 ton mojej najlepszej broni , wszystkie typy amunicji do niej, i jeszcze na wszelki wypadek haubicę p-panc . Na wyprawę i tak wyruszam z 1 góra 2 broniami i przemyślanym zapasem amunicji do nich, tak aby nie przekroczyć tego podstawowego ograniczenia wagi w grze.
Ten zwiększony udźwig oznacza po prostu że jak wyjdę za róg czy na nowa mapę i spotkam bandytów , to oczywiście pierwsze co zrobię to powybijam ich , druga rzeczą będzie zgarniecie ich dobytku, i w tym momencie nie będę musiał lecieć s powrotem aby skitrać lub sprzedać zdobyczna broń, lecz pójdę sobie dalej aby zrobić to po co tu przyszedłem, i dopiero po skończeniu misji wrócę do swojej bazy i zobaczę co można sprzedać a co użyć z "trofiejnego " sprzętu.
Image
Awatar użytkownika
JONYK
Stalker

Posty: 134
Dołączenie: 01 Sty 2010, 18:28
Ostatnio był: 21 Cze 2016, 10:13
Miejscowość: OKOLICE OLSZTYNA
Frakcja: Wojskowi Stalkerzy
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 17

Re: Sens tworzenia modów...

Postprzez djcycu w 01 Sty 2013, 20:25

Coś czuję że to idealny temat żeby sobie trochę popsioczyć. Akurat mam taką wielką chcicę na to :P Mianowicie chciałbym poruszyć kilka spraw tak z modów jak i z samej podstawki. Wzorowałem się głównie na modzie LWR bo on zawiera tych badziewi najwięcej ale niestety to nie jedyny mod który cierpi na brak logiki.

Każda część gry w jakiś większy lub mniejszy sposób oferuje nam HUD, paski zdrowia, siły oraz promieniowania. Wkurza mnie kiedy wielcy moderzy biorą się za utrudnianie moda w taki sposób że usuwają te paski całkowicie. Jakiż to ma sens a już nie daj Bóg związek z realizmem? Przecież to gra w której nie mamy możliwości odczuć poziomu zmęczenia, napromieniowania i stanu naszego zdrowia! Jak więc mamy to wiedzieć?! Dla mnie maksymalnie co można usunąć to mimimapę (ew zamieniać na kompas), stan naboi w magazynku i ogólny no i tu się chyba lista kończy bo usunięcie celownika też jest pomyłką zwłaszcza że większość dodatkowej broni przy celowaniu ze szczerbinki ma ogromne pomyłki i nie celujemy tam gdzie pokazuje celownik.

Emisje... Nie wiem co w tym takiego wielkiego i podniecającego. Każdy się na to napala jak Kazek na Maryśkę ale chyba niezbyt ma ktoś na tyle oleju by sprawę idealnie przemyśleć. Sprawa emisji kwitnie kwiatem błazenady szczególnie w LWR. Grałem sobie wczoraj i na Jupiterze dosięgła mnie emisja. Na całej mapce jest ogrom miejsc w których można bezpiecznie przekoczować. Niestety owe schrony autor zmieścił jedynie w bunkrze naukowców i na stacji Janów. GSC z resztą nie lepiej sprawę rozwiązało wmawiając nam często że dziurawy jak durszlak barak jest lepszy od betonowego bunkra... Realizm? Nie, żenada i sztuczność... Szczególnie kiedy przez takie pierdoły giną postacie questowe albo musimy zaiwaniać przez pół lokacji (albo całą wdeptując przy okazji w 40 nasranych jak po króliczej klatce anomalii) w trakcie misji by postać sobie parę minut w jednym pomieszczeniu z kilkoma klimatycznie dyszącymi i celującymi w ściany i czerwone niebo stalkerami :facepalm: Klimatyczne... Po huju.

Kolejny śmieć w modach to wydłużony czas działania medykamentów itd... Owszem leki niech leczą długo ale napój energetyczny? Jaki jest sens picia go kiedy pasek siły uzupełnia się zaledwie o 3 sekundy szybciej niż normalnie? Czemu nie natychmiast skoro pierwotne założenie gry mówi że napój energetyczny ma pomóc ci w chwili kiedy padasz z sił i musisz iść dalej? Idiotyzm... Szkoda tylko to barachło ze sobą targać. Szczególnie to wkurza kiedy chcemy wejść na coś a skok jest uzależniony od siły... Kilka nieudanych podskoków i postać dyszy a ja wrę ze złości bo izotonik nie działa.

Mutanty versus broń... Iście wkurza mnie kiedy autor moda robi z kałasza wiatrówkę albo sprzęt do ASG a z mutanta czy wrogiego stalkera czołg. Idziesz otwartym terenem a tu nagle stado pijawek a ty zamiast się obronić musisz uciekać i potem strzelać z mura albo drzewa albo po prostu grać do skutku z wcześniejszych zapisów. Realizm? Przecież to gra... Musi dać się przejść względnie łatwo bo zapał szybko opadnie, tym bardziej że mamy dobry sprzęt.

Anomalie. Jak są i je widać to nawet ok ale kiedy ich nie widać to już przegięcie... Nie widzę większej nudy jak łażenie ze śrubami i rzucanie co 5 metrów jej przed siebie bo a nuż będzie tu anomalia... Kicz! To się nam już znudziło.

Faworyzowanie broni... Ja rozumiem. Też mam swoje ulubione ale dlaczego nieraz słaba w realu broń jest lepsza od tej naprawdę dobrej? Co innego gdy to unikalny sprzęt ale tak jest nieraz ze standardową bronią. Czasem są takie przeginki że aż razi. Załóżmy np problem NS. Kałasz jest gorszy od Grozy bo ma kaliber 5 mm a nie 9 mm (seria z Grozy zabijała od razu). No to weźmy autora moda poczęstujmy ołowiem kalibru 5 mm, zobaczymy czy wytrzyma 2 magazynki a w egzo 10...

Wyludnienie zony. Ok, wyludniona zona to w sumie ma sens ale mutanty też obetnijmy. To nie safari! Mało tego czasem wywalają handlarzom masę towaru. Jak więc przejść taką grę bez stresu i z zamiarem noszenia imienia autora na ustach? Imposible...

Wieszanie amunicji na pasie coś na wzór magazynka... Spox! Też lubię ten bajer ale gdzie do ku*wy nędzy powiesić resztę czyli artefakty, detektory i ew sprzęt do wykonania misji? Czy w profesjonalnym kombinezonie bojowym nie ma ładownic? Jest tylko pas?! Lepiej nie robić takiego bajeru jak się go dobrze nie przemyśli.

Usunięcie znaczników przejścia z lokacji na lokację - noż ku*wa... Wróżką jestem? Teoretycznie z mapy na mapę powinno się przechodzić w każdym miejscu na granicy map ale skąd mam wiedzieć gdzie autor upie*dolił sobie przejście i dokąd (wspomnę że nikt z NPC nie mówi o tych lokalizacjach)?

(nie z LWR) Latarka która po włączeniu nie daje oświetlenia... Co to jest???!!! Klimatyczne, ach awesome, mod roku! Gówno nie mod roku. Taką latarkę równie dobrze z opcji gry można wywalić. To nie utrudnia gry, to ją sprawia dziecinnie nierealną. Mój kumpel ma taką latareczkę... Świeci lepiej jak szperacze Hella.

Zbyt niski czy wysoki udźwig - bez komentarza. 35 kilo to może dla niektórych dużo ale z powyższymi nielogicznie złożonymi w kupę błędami wyda się nam to niczym 3,5 kilo bo kałasz z 500 nabojami to za mało a z pijawki nie zabierzemy amunicji...

Myślę że wyczerpałem temat. No a wy sami się zastanówcie co w tym jest bełkotem a co prawdziwym problemem.
Ostatnio edytowany przez djcycu, 01 Sty 2013, 22:51, edytowano w sumie 1 raz
Szczegółowe mapy do S.T.A.L.K.E.R Zew Prypeci

In nomine Patris, et Filii, et Spiritus Sancti. Amen

Za ten post djcycu otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Wunderwaffe, SkullDagger, Pangia, Kalib, Tormentor.
Awatar użytkownika
djcycu
Monolit

Posty: 3533
Dołączenie: 17 Wrz 2009, 16:38
Ostatnio był: 12 Sty 2021, 21:51
Miejscowość: "Łosiek"
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Tunder S14
Kozaki: 775

Re: Sens tworzenia modów...

Postprzez Adam w 01 Sty 2013, 20:43

Moim zdaniem każdy powinien obowiązkowo przejść vanilię (czyli czystą wersję gry bez modów), a potem wypróbować jakieś ciekawe innowacje. Udźwigi i sprint jest dla ludzi nie czujących klimatu, ale czasami jak nie mieliśmy okazji zwiedzić wszystkich zakamarków, z pomocą tego typu modów możemy eksplorować.

Poza tym, granica udźwigu naucza graczy przezorności i ostrożności w doborze sprzętu ;)
Image
Image
Awatar użytkownika
Adam
Redaktor

Posty: 2524
Dołączenie: 27 Gru 2007, 12:13
Ostatnio był: 20 Wrz 2023, 17:49
Miejscowość: Kutno
Frakcja: Wojsko
Ulubiona broń: FT 200M
Kozaki: 393

Re: Sens tworzenia modów...

Postprzez zdzicho w 01 Sty 2013, 20:50

vandr napisał(a):Jaki jest sens? Odpowiedź jest prosta. Sensu nie ma.


Image

Wreszcie ktoś napisał coś sensownego na forum. Za ten post vandr powinien dostać cały internet i tysiąc kozaków.
Nic nie ma sensu, nic. Nic ku*wa nie ma sensu.
Nie wiem jaki był Boży zamysł w tworzeniu świata, ale wiem jedno, jaki by nie był, to na pewno bym się z nim nie zgodził. Tak bardzo jest mi wszystko jedno, och mój Boże, co mi jeszcze pokażesz, jakie fajerwerki wystrzelisz. Jeśli zechcesz, oddam życie bez wahania, moje życie należy do ciebie. To bez znaczenia co czeka mnie po śmierci, to bez znaczenia co czeka mnie za życia. Przybyłem na ten świat upie*dolić koło samsary.

Za ten post zdzicho otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Cysiu.
Awatar użytkownika
zdzicho
Modder

Posty: 567
Dołączenie: 19 Cze 2009, 20:02
Ostatnio był: 03 Wrz 2024, 02:40
Frakcja: Wolność
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 500

Re: Sens tworzenia modów...

Postprzez Kalib w 01 Sty 2013, 21:26

Pangia napisał(a):Ja tak robię w Zewie. Jak zginę, to wywalam save'a i gram od nowa. No i chyba wreszcie uda mi się przejść grę :P

Ja zew przeszedłem bez żadnej śmierci :P (no dobra grałem na początkującym :E )

Uwagi moderatora:

I? Czy to się ima samego tematu modów? Powinien być warn za 5 pkt. regulaminu, ale zmęczony już jestem i nie chce mi się klikać dodatkowych pierdół. - Cysiu
:

iks de

Kalib
Wygnany z Zony

Posty: 11
Dołączenie: 18 Lis 2012, 19:32
Ostatnio był: 23 Kwi 2013, 21:48
Frakcja: Powinność
Ulubiona broń: Tunder S14
Kozaki: 0

Re: Sens tworzenia modów...

Postprzez Pangia w 01 Sty 2013, 21:38

Od razu mówię, że mi się nie udało - mimo spamowania apteczkami zaje♥ały mnie 2 burery w X8 (ukryły się w pokoju z dokumentami, a jak tylko wszedłem do pomieszczenia przed tym, to oba wylazły, zaspamowały mnie atakami wysysającymi energię i tymi z tą falą uderzeniową).
A na początkującym to przeszedłbym Zew ze startowym Makarowem, więc to żaden wyczyn ;) Hm, w sumie to można by to nagrać... Tylko pewnie mi się nie zechce <lol>
djcycu napisał(a):<za długie do cytowania, więc utniemy>

Dobrze gada, polać mu! Zwłaszcza zgadzam się z punktem o emisjach i z mutantami. Nawet nie tyle jest to kwestią poszczególnych modów, co waniliowej gry w ogóle - nieraz nie mogę przebiec 200 metrów bez wpadnięcia na zombie albo grupę mutantów, a co do emisji... Jakim cudem leśniczówka nie chroni przed emisją? Tylko jeden mały pokoik 3x3x3 metry na samym środku. A w ogóle to najbardziej wkurzająca jest losowość emisji - sam w sobie pomysł nie najgorszy, tyle że nie raz i nie dwa dopadała mnie emisja np. w połowie misji z Głuszcem albo podczas transakcji (a już totalnym przegięciem było rzucenie emisji podczas misji z pomiarami - dobrze, że miałem przy sobie antybiotyk, bo niechybnie skończyłoby się śmiercią moją albo całej tej paczki)
Proszę państwa, sto pięćdziesiąt kilometrów na godzinę w ciągu kilku sekund, wspaniały wynik. Gdyby w ten sposób można było wypie*dolić z polskiej polityki tych wszystkich śmieci z Okrągłego Stołu, Leszka Millera, byłoby… cudownie i każdemu bym ku*wa kupił po takim Ferrari, byleby w piz*u pojechali tym PROSTO do swojego ukochanego… Izraela. SYJONIŚCI Europy, jedźcie do siebie! Pozdrawiam, Zbigniew Stonoga. Nie jestem antysemitą!
Awatar użytkownika
Pangia
Monolit

Posty: 4280
Dołączenie: 27 Maj 2012, 10:49
Ostatnio był: 28 Lis 2017, 19:49
Miejscowość: Kukle Karakańskie
Ulubiona broń: TOZ34
Kozaki: 854

Re: Sens tworzenia modów...

Postprzez igla2008 w 01 Sty 2013, 23:20

Co do Emisji to nie masz racji. Jest to losowa sprawa i skąd Zona ma wiedzieć że ty akurat wykonujesz zadanie.. Choć z drugiej strony da się to przewidzieć.
http://forum.wojnyfrakcji.org/forum/index.php http://www.wojnyfrakcji.cba.pl/index.php :D Dziękuje dobranoc... znowu padło :D To już się robi tragiczne. Jak można cały czas tak nieudolnie tym zarządzać... Ale tak to jest jak cały czas te same osoby trzymają stołki choć dawno żadnych pomysłów już nie mają.
Awatar użytkownika
igla2008
Ekspert

Posty: 760
Dołączenie: 20 Sty 2012, 00:45
Ostatnio był: 02 Paź 2024, 07:56
Miejscowość: Poznań
Frakcja: Wojsko
Ulubiona broń: FT 200M
Kozaki: 48

Re: Sens tworzenia modów...

Postprzez djcycu w 02 Sty 2013, 00:41

Ale powiedz mi co w tym fajnego? Te emisje póki co wyglądają jak strup na dupie... Każda jedna wygląda identycznie, nic się nie dzieje a ukrycia jakie są nam proponowane to jakaś blada rozpacz. Czy da się przewidzieć emisję? Człowieku... Wypadają czasem dwie na dzień a czasem dwie na tydzień... Skąd będziesz wiedział że akurat teraz bachnie albo za kilka dni? Widocznie nie spotkałeś się jeszcze z NS a tam emisje mogą ci popsuć calusieńką grę... Oczywiście zwalisz winę na zonę bo to niebezpieczne miejsce. To tylko gra... Ona ma być możliwa do przejścia, nie na odwrót. A tu masz bonusik dla porównania:

PLAN WYDARZEŃ:
1. Błyskawice i charakterystyczne dźwięki albo dziwny pomruk i jakby uderzenie. Ewentualnie ktoś ostrzega w wiadomości.
2. Spierdówa w najbliższe miejsce oczywiście porzucając wszystko co się nagle robiło. Wywalanie rzeczy z plecaka by dobiec do jakiegoś drewnianego sracza bo pobliska piwnica pod 4 piętrowym blokiem niestety nas nie uchroni.
3. Oglądanie jak wszyscy się pchają do drzwi, czasem niestety musimy poczekać bo się towarzystwo zmieścić nie może. Słuchamy rewelacyjnego wprost mega klimatycznego dyszenia (każdy dyszy równo i tak samo by zapewnić maksimum klimatu zony). Jak dobrze pójdzie to się jeszcze bandyci załapią którzy rozwalą przy okazji questowe postacie na naszych oczach (baju baj fabuło w NS).
4. Kiedy wszyscy są na miejscach to zaczyna się show. Najpierw kilka jebotów pierdotów i błyskawic potem czerwone niebo no i oczywiście syrena i trzęsienie ziemi.
5. Nagle jak ręką odjął wszystko się kończy bez jakichkolwiek ściszeń ot tak jakbyś wyjął wtyczkę z gniazdka, kilka białych ekranów dla nakarmienia epilepsji (a nóż się w nas obudzi) no i znane nam bardzo klimatyczne jak to po emisji "tup, tutup, tup" bo wszyscy skończyli dyszeć i drepczą dalej chlać i grać na gitarze.

Powyżej przedstawiłem scenkę z posterunku Powinności na wysypisku znaną z wielu modów. Co w tym fajnego? To jest komiczne a nie jakieś ciekawe i przerażające. Podobnie z resztą jak te durne godziny strachu (taki se mało smaczny wymysł wschodnich moderów)...

Jak dla mnie emisja takiego typu to polewka na maksa... Jedyna słuszna emisja to ta z SoC kiedy idąc do Sarkofagu trwa blisko aż 6 minut nim się całkowicie rozpocznie. Walka wtedy jest trudna, widać cuda i dziwy, ma to jakiś sens i rzeczywiście jest to rzadkie a jakże niebezpieczne zjawisko! Wątpię że jakiś byle barak by takie coś nam pomógł przeżyć...
Szczegółowe mapy do S.T.A.L.K.E.R Zew Prypeci

In nomine Patris, et Filii, et Spiritus Sancti. Amen

Za ten post djcycu otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive SkullDagger, Tormentor.
Awatar użytkownika
djcycu
Monolit

Posty: 3533
Dołączenie: 17 Wrz 2009, 16:38
Ostatnio był: 12 Sty 2021, 21:51
Miejscowość: "Łosiek"
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Tunder S14
Kozaki: 775

Re: Sens tworzenia modów...

Postprzez igla2008 w 02 Sty 2013, 07:57

Nie o to mi chodziło... :) Owszem poziom emisji oraz zachowanie NPC są śmieszne ale musisz przyznać że jeśli wiedziałbyś że codziennie o 14 uderzy emisja to planował byś grę tylko pod to aby o 14 być w ukryciu... a chyba nie chodzi o to aby Zona była przewidywalna jak autobus MPK.. :) Z resztą zgadzam się emisje to nic ciekawego ale w NS o którym wspomniałeś jest jeszcze godzina strachu i to jest dopiero bezsens...
http://forum.wojnyfrakcji.org/forum/index.php http://www.wojnyfrakcji.cba.pl/index.php :D Dziękuje dobranoc... znowu padło :D To już się robi tragiczne. Jak można cały czas tak nieudolnie tym zarządzać... Ale tak to jest jak cały czas te same osoby trzymają stołki choć dawno żadnych pomysłów już nie mają.
Awatar użytkownika
igla2008
Ekspert

Posty: 760
Dołączenie: 20 Sty 2012, 00:45
Ostatnio był: 02 Paź 2024, 07:56
Miejscowość: Poznań
Frakcja: Wojsko
Ulubiona broń: FT 200M
Kozaki: 48

PoprzedniaNastępna

Powróć do Ogólna dyskusja

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 0 gości