Amerykanizacja

...a raczej wszystko o wszystkim. Debaty na dowolne tematy.

Re: Amerykanizacja

Postprzez szm w 08 Wrz 2012, 11:22

Naprawdę myślisz, że powinniśmy mieć ich w dupie? Stara zasada - przyjaciół szukaj blisko, wrogów daleko. Europa Środkowa to nasz krąg kulturowy, a Stany się na nas wypną


Ja myślę, że tak. Czesi sami mają nas w dupie. I mieli od zawsze vide rok 20, potem całe dwudziestolecie, aż do 38. To jest pierwsza sprawa. Kolejna sprawa, to co dałby nam taki sojusz? Przy tworzeniu jakichkolwiek sojuszy, trzeba zrobić bilans zysków i strat. Oni nie mają nawet porządnego potencjału militarnego... O gospodarczym nie będę nawet wspominał. Co do tego wypinania się Stanów... Nie lubię USA, ale teraz stanę w obronie. To nie jest wypinanie się, to jest prowadzenie twardej polityki zagranicznej w imię własnej racji stanu (pomińmy to, że ta racja stanu zmienia się co 4 lata). Klasyka cytowałem tu już dużo razy. A nam, Polakom, wydaje się ciągle, że jesteśmy "sumieniem i mesjaszem Europy, i wszyscy powinni nas kochać już za samo to, że jesteśmy Polakami". W polityce zagranicznej, trzeba grać twardo, nie wierzyć w jakiekolwiek obietnice. Stany obiecują nam zniesienie wiz wzamian za przystąpienie do "operacji pokojowej" w Afganie? Ok, ale najpierw nich je zniosą, i wtedy my wysyłamy wojsko i pomagamy im "wprowadzać pokój i demokrację". Trzeba skończyć raz na zawsze z mentalnością pańszczyźnianego chłopa.
NA KOWNO!
Awatar użytkownika
szm
Ekspert

Posty: 896
Dołączenie: 16 Wrz 2008, 18:39
Ostatnio był: 22 Wrz 2024, 15:29
Miejscowość: Ciemnogród k. Moherowa Wielkiego.
Frakcja: Powinność
Ulubiona broń: Tunder S14
Kozaki: 163

Reklamy Google

Re: Amerykanizacja

Postprzez Kpuc w 08 Wrz 2012, 11:47

Universal napisał(a):
Method napisał(a):
Naprawdę myślisz, że powinniśmy mieć ich w dupie? Stara zasada - przyjaciół szukaj blisko, wrogów daleko. Europa Środkowa to nasz krąg kulturowy, a Stany się na nas wypną, jeśli udzielenie nam pomocy nie będzie w ich interesie. Z kolei nasi sąsiedzi to już kapkę inna sprawa - mogą być podobne zagrożenia (hipotetyczne, bo otwarcie nikt nie nazwie nikogo wrogiem), a one konsolidują. Grunt to odciąć się od łatki "polskiego pana", który zniechęca do Polaków większość sąsiadów, może tylko Węgrzy mają to gdzieś.


A to przypadkiem nie: przyjaciół trzymaj blisko a wrogów jeszcze bliżej ? Jacy są amerykanie każdy wie, można tu przytoczyć to jak się zachowali podczas 2 wojny światowej. Amerykanie są ja cy są, do tego upadają i kryją się przy tym jak mogą, wywołują wojny by sobie wypompować ropę za friko...
Wpienia mnie tylko to że wszyscy chcą ich bardzo naśladować, a naprawdę nie powinni.
Image
Awatar użytkownika
Kpuc
Legenda

Posty: 1813
Dołączenie: 06 Paź 2010, 09:10
Ostatnio był: 28 Wrz 2024, 12:41
Miejscowość: zona
Frakcja: Czyste Niebo
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 285

Re: Amerykanizacja

Postprzez szm w 08 Wrz 2012, 12:18

wywołują wojny by sobie wypompować ropę za friko...


Nie do końca. Prowadzenie wojny przecież też kosztuje. Obalili Saddama, bo ten zagroził, że wprowadzi wzamian za ropę rozliczenia w euro, a nie jak było do tej pory w dolarze. To uderzyłoby głównie w Stany, a Stany to mocarstwo. Gdyby w Waszyngtonie nie zareagowano na tego "psztyczka w nos", to byłaby czytelna informacja, że Stany się skończyły. Że są zbyt słabe aby reagować. Ot i wsio.
NA KOWNO!
Awatar użytkownika
szm
Ekspert

Posty: 896
Dołączenie: 16 Wrz 2008, 18:39
Ostatnio był: 22 Wrz 2024, 15:29
Miejscowość: Ciemnogród k. Moherowa Wielkiego.
Frakcja: Powinność
Ulubiona broń: Tunder S14
Kozaki: 163

Re: Amerykanizacja

Postprzez Kpuc w 08 Wrz 2012, 12:32

Na wojnie się zarabia, to jasne. Ale oglądałem dokument przedstawiający jak wygląda gospodarka amerykańska teraz i oni tak naprawdę wiszą na włosku. Niestety teraz nie jestem w stanie tego odnaleźć, może ktoś kto to przeczyta załączy nazwę. Dokument miał lektora Piotra Fronczewskego.
Image
Awatar użytkownika
Kpuc
Legenda

Posty: 1813
Dołączenie: 06 Paź 2010, 09:10
Ostatnio był: 28 Wrz 2024, 12:41
Miejscowość: zona
Frakcja: Czyste Niebo
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 285

Re: Amerykanizacja

Postprzez kaczor_1991 w 08 Wrz 2012, 13:59

szm napisał(a):(...)Co do tego wypinania się Stanów... Nie lubię USA, ale teraz stanę w obronie. To nie jest wypinanie się, to jest prowadzenie twardej polityki zagranicznej w imię własnej racji stanu (pomińmy to, że ta racja stanu zmienia się co 4 lata). (...) Stany obiecują nam zniesienie wiz wzamian za przystąpienie do "operacji pokojowej" w Afganie? Ok, ale najpierw nich je zniosą, i wtedy my wysyłamy wojsko i pomagamy im "wprowadzać pokój i demokrację". Trzeba skończyć raz na zawsze z mentalnością pańszczyźnianego chłopa.


A właśnie o to chodzi. Wypnijmy się na stany raz a dobrze. Powiedzcie mi, ale tak szczerze: jakie mieliśmy zyski w afganie i iraku? Jaki mamy pożytek z włażenia w dupę stanom? Kilka przestarzałych F-cośtam, które USA by zezłomowało a my za nie musimy im płacić normalną sumę... I żeby toto jeszcze było w stanie się unieść w powietrze... większość z tych maszyn ciągle stoi w naprawie...-.-

To jest prowadzenie twardej polityki zagranicznej? Zgadzam się. Ale jest to bardzo głupia ścieżka prowadzenia jej. Mój poprzednik strzelił sobie w łeb? To i ja sobie strzelę. Głupio zrobię, ale przynajmniej będę twardy. I tak właśnie wygląda w przenosni nasza "twarda polityka zagraniczna". o wiele lepiej byśmy wyszli gdybyśmy zmienili drogę. Przestali nadstawiać tyłek innym krajom (i to do tego tylko nadętym a niewiele wartym), tylko zaczęli twardo walczyć o swoją pozycję w Europie. Być sojusznikiem tych najpotężniejszych państw, nie ich podnóżkiem.

Polityki naszego byłego prezydenta Kaczyńskiego wielbicielem nie byłem. W mnóstwie spraw się z niego po prostu śmiałem. Ale jednego mu zarzucić nie mogę. Nie wchodził w dupę innym krajom. Wielu państwom przeszkadzała jego polityka i dlatego był wyśmiewany. Bo jak to jakaś Polska może mieć swoje zdanie i to niezgodne z naszym?

Wiele jego decyzji było nietrafionych, może nawet szkodliwych, ale budowaliśmy przynajmniej wizerunek naszego państwa jako suwerennego. A dzisiaj? Decyzje obecnie rządzących są równie nietrafione i szkodliwe o ile nie gorsze, a do tego jesteśmy podnóżkiem europy i ameryki - co chcą to robimy i zadowalamy się obietnicami z ich strony a nie faktyczną współpracą.

Tak to jesteśmy wielkimi przyjaciółmi ze stanami, premier co chwile się obściskuje przyjaźnie a to z jakimś francuzem, a to niemcem czy ruskim... Tacy wielcy sojusznicy... A mogę się z wami założyć o co chcecie, że jakby się pojawił Hitler 2 to nasz wielki sojusznik zza oceanu dalej by tylko "obiecywał" a nasi europejscy "bracia" wcale by nie byli lepsi... Umiesz liczyć? Licz na siebie. Nie wchodźmy w tyłek Ameryce ani nikomu innemu, starajmy się być silni sami z siebie. Mamy potencjał. Tylko musimy w to uwierzyć.

I proszę, nie mówcie mi że są ze współpracy ze stanami jakiekolwiek korzyści, bo jak się każdej z nich bliżej przyjrzeć to wyjdzie że za każdym razem daliśmy się tylko zrobić na szaro...
Ruch przeciwników pisania maczkiem na forach. Jak chcecie coś ukryć używać spoilerów!!!
Awatar użytkownika
kaczor_1991
Tropiciel

Posty: 312
Dołączenie: 02 Lis 2010, 12:00
Ostatnio był: 22 Lut 2020, 08:32
Frakcja: Grzech
Ulubiona broń: Big Ben
Kozaki: 46

Re: Amerykanizacja

Postprzez Universal w 08 Wrz 2012, 14:07

@Szpagin - ale do cholery ten kraj ma swój język. Nie można wymyślić swoich słów, tylko trzeba wszystko zrzynać?
@szm - no to naszym zadaniem powinno być naprawienie tego, zamiast włazić w dupę Rosji, Ameryce, Niemcom czy komukolwiek. Wprowadzanie "pokoju i demokracji" miałoby sens, o ile byłaby gwarancja, że w razie dymu u nas mielibyśmy zapewnioną pomoc militarną. A takiej nie ma.
@Kpuc - raczej nie o to mi chodziło :P

@Kaczor_1991 - chociaż zgadzam się, że F-16 są przestarzałe, to egzemplarze jakie dostaliśmy były fabrycznie nowe z tego co wiem. Aczkolwiek Grippeny byłyby lepsze, chociaż serwis byłby za Bałtykiem.

http://niepoprawni.pl/comment/71637/Wsz ... art-5-NATO
http://www.abc.com.pl/du-akt/-/akt/dz-u-00-87-970

Furtka by wypiąć dupę.
Język kłamie głosowi, a głos myślom kłamie; myśl z duszy leci bystro, nim się w słowach złamie.
Awatar użytkownika
Universal
Monolit

Posty: 2614
Dołączenie: 21 Lip 2010, 17:54
Ostatnio był: 09 Cze 2024, 23:33
Miejscowość: Poznań
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 1052

Re: Amerykanizacja

Postprzez kaczor_1991 w 08 Wrz 2012, 14:22

fabrycznie nowe? i owszem. Tyle tylko, że mimo tego stoją w naprawach i są przez większość czasu niesprawne.

Ale załóżmy, że w pełni działają. No i co z tego? Inni mają już samoloty kolejnych generacji. Jakakolwiek większa wojna z naszym udziałem byłaby porównywalna do sytuacji z IIWW kiedy lecieliśmy na koniach przeciw czołgom...
Ruch przeciwników pisania maczkiem na forach. Jak chcecie coś ukryć używać spoilerów!!!
Awatar użytkownika
kaczor_1991
Tropiciel

Posty: 312
Dołączenie: 02 Lis 2010, 12:00
Ostatnio był: 22 Lut 2020, 08:32
Frakcja: Grzech
Ulubiona broń: Big Ben
Kozaki: 46

Re: Amerykanizacja

Postprzez duty w 08 Wrz 2012, 14:47

Na koniach przeciw czołgom - co za komunistyczna propaganda, skończ waść :mad: http://pl.wikipedia.org/wiki/Szar%C5%BC ... zo%C5%82gi
A F-16 to nie złom i nie stoją w naprawach ,ale jak się pisze "F-cośtam" to się tyle o tym wie,
http://www.wykop.pl/ramka/229021/prawda ... -awaryjne/
Kupione za późno i na fatalnych warunkach, ale my chyba wtedy nie potrafiliśmy inaczej. Powoli się to zmienia i uczymy się na błędach, efekt niebawem zobaczymy przy zakupie śmigłowców, liczę że Mielec i Bumar wygrają przetarg z Black Hawk'iem.

kaczor_1991 to pewnie chciał by mieszkać w kraju stanowiącym taka potęgę jak Rosja a co najmniej potrafiącym stawić jej równoważny opór, tak ? No ja też bym chciał, pomarzyć zawsze można i nie ważne jak dobre kupilibyśmy uzbrojenie, zawsze będzie go za mało, bo nas po prostu nie stać. Na szczęście zmieniło się myślenie o siłach zbrojnych i nastawiamy się na małe konflikty inwestując w siły specjalne i mobilność.
Biura projektowe naszej zbrojeniówki prowadzą prace nad nowoczesnym uzbrojeniem dla wojska, to nie są jakieś mrzonki Bumar ma się czym pochwalić a wojsko chce to kupić i nie myśli wspierać dostawców z za oceanu, jak jeszcze parę lat temu. Wszystko dzięki odpowiednim ludziom na odpowiednich stanowiskach jak wiceszef MON gen.Waldemar Skrzypczak.
edit:
Zeszliśmy trochę z tematu dlatego proponuje kontynułować w temacie Polska Zbrojeniówka i Siły Zbrojne
Ostatnio edytowany przez duty 08 Wrz 2012, 17:19, edytowano w sumie 2 razy
Awatar użytkownika
duty
Tropiciel

Posty: 214
Dołączenie: 27 Lut 2011, 22:29
Ostatnio był: 15 Cze 2015, 18:31
Frakcja: Powinność
Ulubiona broń: Storming Obokan
Kozaki: 27

Re: Amerykanizacja

Postprzez szm w 08 Wrz 2012, 17:14

@Universal,

To był taki przykład. Chodziło mi o to, że jeśli sami o wszystko nie zadbamy, nie postawimy na swoim w imię własnej racji stanu, to nikt nie zrobi tego za nas. Z obietnicami jest tak, że są tylko w czase przyszłym, kiedyś, gdzieś, coś tam będzie. A przy prowadzeniu efektywnej polityki zagranicznej liczą się fakty.
Co do tego, że amerykańska gospodarka jest w fatalnym stanie, to nie ma nic do dyskusji. O tym wiedzą wszyscy, ale w 2003 była jeszcze w miarę.
NA KOWNO!

Za ten post szm otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Universal.
Awatar użytkownika
szm
Ekspert

Posty: 896
Dołączenie: 16 Wrz 2008, 18:39
Ostatnio był: 22 Wrz 2024, 15:29
Miejscowość: Ciemnogród k. Moherowa Wielkiego.
Frakcja: Powinność
Ulubiona broń: Tunder S14
Kozaki: 163

Re: Amerykanizacja

Postprzez thainoodles w 14 Wrz 2012, 18:38

Nie lubię strasznie tego amerykańskiego zakamuflowanego imperializmu, po prostu zbiera mi się na wymioty jak wymyślają kolejne debilne preteksty żeby naruszać suwerenność innych państw i szczerze powiedziawszy wolałbym już żebyśmy szukali sojuszów u ruskich, oni przynajmniej nie kryją się z tym że chcieliby jak najbardziej rozszerzać swoje wpływy, kulturowo też podobnie a zwykli rosjanie bardzo lubią polaków.

A USA to okropnie społecznie zacofany kraj, mentalnie to jest ten sam beton od czasu wojny secesyjnej, ludzie są niedouczeni i mają w dupie wszystko poza ich własnym zasyfionym podwórkiem, domy stawia się z tektury, ich miasta są brzydkie, brudne i poza kilkoma wyjątkami wyglądają tak samo, nie istnieje jakieś rozsądne planowanie przestrzenne rozdymają sie tylko suburbsy z setkami identycznych domów z kartonu, komunikacja miejska leży, 95% jeździ wszędzie samochodami, których nawiasem mówiąc ameryka też produkować nie potrafi. To kraj pozbawiony historii ze sztucznie nadmuchanym i buńczucznym 'patriotyzmem', z czego owi patrioci składają się w większości z farmerów debili, południe stanów to tak dramatyczne zadupie intelektualne i ideologiczne że poważnie zaczynam myśleć że tam ewolucja poszła w innym kierunku i bliżej im do szympansów niż do ludzi.

Nom, strasznie ich hejtuję.

Za ten post thainoodles otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Wunderwaffe, vandr, Markus Grizzly, scigacz1975, Alchemik.
thainoodles
Stalker

Posty: 65
Dołączenie: 14 Lut 2011, 10:28
Ostatnio był: 18 Wrz 2016, 22:51
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 25

Re: Amerykanizacja

Postprzez Kontroler w 14 Wrz 2012, 22:58

A ich tępota przejawia się wszędzie. Tutaj taki mały przykład z okazji premiery iPhone'a 5: (dali im 4S i wmówili że to 5 :D)


Za ten post Kontroler otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Universal.
Awatar użytkownika
Kontroler
Ekspert

Posty: 780
Dołączenie: 11 Lis 2009, 21:29
Ostatnio był: 24 Paź 2022, 10:53
Miejscowość: Świebodzin
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Fast-shooting Akm 74/2
Kozaki: 131

Re: Odp: Amerykanizacja

Postprzez jalkavaki w 15 Wrz 2012, 07:45

thainoodles napisał(a):Nie lubię strasznie tego amerykańskiego zakamuflowanego imperializmu, po prostu zbiera mi się na wymioty jak wymyślają kolejne debilne preteksty żeby naruszać suwerenność innych państw i szczerze powiedziawszy wolałbym już żebyśmy szukali sojuszów u ruskich, oni przynajmniej nie kryją się z tym że chcieliby jak najbardziej rozszerzać swoje wpływy, kulturowo też podobnie a zwykli rosjanie bardzo lubią polaków.

A USA to okropnie społecznie zacofany kraj, mentalnie to jest ten sam beton od czasu wojny secesyjnej, ludzie są niedouczeni i mają w dupie wszystko poza ich własnym zasyfionym podwórkiem, domy stawia się z tektury, ich miasta są brzydkie, brudne i poza kilkoma wyjątkami wyglądają tak samo, nie istnieje jakieś rozsądne planowanie przestrzenne rozdymają sie tylko suburbsy z setkami identycznych domów z kartonu, komunikacja miejska leży, 95% jeździ wszędzie samochodami, których nawiasem mówiąc ameryka też produkować nie potrafi. To kraj pozbawiony historii ze sztucznie nadmuchanym i buńczucznym 'patriotyzmem', z czego owi patrioci składają się w większości z farmerów debili, południe stanów to tak dramatyczne zadupie intelektualne i ideologiczne że poważnie zaczynam myśleć że tam ewolucja poszła w innym kierunku i bliżej im do szympansów niż do ludzi.

Nom, strasznie ich hejtuję.


Nom. Lepiej trzymać z Ruskimi. 50 lat prawie z nimi "trzymaliśmy" podobnie jak reszta Europy na wschód od Łaby a głupi NRF z resztą Europy kumplowało się z "tymi debilami zza oceanu". Odpowiedź na pytanie kto lepiej na tym wyszedł zostawię już Wam.

Oczywiście byłeś w USA na tyle długo aby wyrażać tak skrajne poglądy na temat ich komunikacji miejskiej, wyglądu miast, ich rozwoju intelektualnego i tego wszystkiego o czym piszesz powyżej.
Wojna jest zła. Ale gorsze są sukinsyny które nie mają nic za co byliby gotowi walczyć i umierać.
"Może nas wiedzie szalbierz chciwy paru groszy
Lecz lepsze to niż śmierć na wapniejących szańcach" - J. Kaczmarski, Stalker.
Awatar użytkownika
jalkavaki
Legenda

Posty: 1379
Dołączenie: 02 Kwi 2010, 11:20
Ostatnio był: 20 Lip 2022, 06:45
Miejscowość: Stetinum
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: TOZ34
Kozaki: 193

PoprzedniaNastępna

Powróć do Prawie o wszystkim

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 16 gości