Naprawdę myślisz, że powinniśmy mieć ich w dupie? Stara zasada - przyjaciół szukaj blisko, wrogów daleko. Europa Środkowa to nasz krąg kulturowy, a Stany się na nas wypną
Universal napisał(a):Method napisał(a):
Naprawdę myślisz, że powinniśmy mieć ich w dupie? Stara zasada - przyjaciół szukaj blisko, wrogów daleko. Europa Środkowa to nasz krąg kulturowy, a Stany się na nas wypną, jeśli udzielenie nam pomocy nie będzie w ich interesie. Z kolei nasi sąsiedzi to już kapkę inna sprawa - mogą być podobne zagrożenia (hipotetyczne, bo otwarcie nikt nie nazwie nikogo wrogiem), a one konsolidują. Grunt to odciąć się od łatki "polskiego pana", który zniechęca do Polaków większość sąsiadów, może tylko Węgrzy mają to gdzieś.
wywołują wojny by sobie wypompować ropę za friko...
szm napisał(a):(...)Co do tego wypinania się Stanów... Nie lubię USA, ale teraz stanę w obronie. To nie jest wypinanie się, to jest prowadzenie twardej polityki zagranicznej w imię własnej racji stanu (pomińmy to, że ta racja stanu zmienia się co 4 lata). (...) Stany obiecują nam zniesienie wiz wzamian za przystąpienie do "operacji pokojowej" w Afganie? Ok, ale najpierw nich je zniosą, i wtedy my wysyłamy wojsko i pomagamy im "wprowadzać pokój i demokrację". Trzeba skończyć raz na zawsze z mentalnością pańszczyźnianego chłopa.
thainoodles napisał(a):Nie lubię strasznie tego amerykańskiego zakamuflowanego imperializmu, po prostu zbiera mi się na wymioty jak wymyślają kolejne debilne preteksty żeby naruszać suwerenność innych państw i szczerze powiedziawszy wolałbym już żebyśmy szukali sojuszów u ruskich, oni przynajmniej nie kryją się z tym że chcieliby jak najbardziej rozszerzać swoje wpływy, kulturowo też podobnie a zwykli rosjanie bardzo lubią polaków.
A USA to okropnie społecznie zacofany kraj, mentalnie to jest ten sam beton od czasu wojny secesyjnej, ludzie są niedouczeni i mają w dupie wszystko poza ich własnym zasyfionym podwórkiem, domy stawia się z tektury, ich miasta są brzydkie, brudne i poza kilkoma wyjątkami wyglądają tak samo, nie istnieje jakieś rozsądne planowanie przestrzenne rozdymają sie tylko suburbsy z setkami identycznych domów z kartonu, komunikacja miejska leży, 95% jeździ wszędzie samochodami, których nawiasem mówiąc ameryka też produkować nie potrafi. To kraj pozbawiony historii ze sztucznie nadmuchanym i buńczucznym 'patriotyzmem', z czego owi patrioci składają się w większości z farmerów debili, południe stanów to tak dramatyczne zadupie intelektualne i ideologiczne że poważnie zaczynam myśleć że tam ewolucja poszła w innym kierunku i bliżej im do szympansów niż do ludzi.
Nom, strasznie ich hejtuję.
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 19 gości