Negatywne wrażenia z gry...

[Tengu]

przez Tengu w 03 Paź 2007, 17:58

Ja powiem tak: Nie zawiodłem się samą rozgrywką,choć genialny pomysł na grę został zmarnowany(ale mam cichą nadzieję że choćby częściowo naprawi to Clear Sky).Zawiodłem się dopracowaniem gry...Niechby ona pozostała w takiej formule jaką widzimy teraz ,ale żeby cieszyć się grą nie potrzeba było 4 patchy które w sumie i tak wszystkiego nie naprawiły a niektóre rzeczy wręcz popsuły.Optymalizacja kodu kuleje (ostatni patch próbuje coś naprawiać w tym kierunku),A-life czasami mi sie kojarzy z Anti-Live po tym jak żołnierz stojąc metr od mojej osoby próbuje usilnie przesunąć swoim zahartowanym w wielu bojach ciałem betonowe ogrodzenie zamiast próbować odpowiednie mnie przewentylować,za pomocą ołowiu.
Wiem ze THQ naciskało żeby S.T.A.L.K.E.R-a wydać ale skoro czekaliśmy już 5 lat to te 2 miesiące byśmy jakoś przeżyli a otrzymalibyśmy produkt pełniejszy,lepszy i może te wszystkie rzeczy które wycięto (potwory,NPC,pojazdy) umieszczone w dopracowanej grze od samego początku bardziej by ucieszyły poważniejszych graczy niż gra która trzeba samemu udoskonalać żeby móc powiedzieć że jest bardzo dobra ( niestety,doskonała o Stalkerze powiedzieć nie możemy).
Powyższe nie zmienia jednak faktu że S.T.A.L.K.E.R jest gra wyjątkową i naprawdę mimo wad, które doprowadzają mnie czasem do szewskiej pasji,ma to coś co nie pozwala sie od niego oderwać a inne gry wydane w tym roku na jego tle wypadają słabo(subiektywna opinia).

[Chi]

przez Chi w 03 Paź 2007, 17:58

Rozumiem, że to żart.

Nie-żart.
Z chęcią wypieprz... wybaczcie, damie ponoć nie przystoi, pozbyłabym się fabuły na rzecz wyboru płci postaci. To też żart.

[Tengu]

przez Tengu w 03 Paź 2007, 18:09

Nie-żart.
Z chęcią wypieprz... wybaczcie, damie ponoć nie przystoi, pozbyłabym się fabuły na rzecz wyboru płci postaci. To też żart.

Yhy a Kopernik kobietą była i grała w S.T.A.L.K.E.R-a postacią o imieniu Striełowna lub Strieloczka

[RogueTrooper]

przez RogueTrooper w 03 Paź 2007, 19:01

Jak dla mnie postać kobieca w S.T.AL.L.K.E.R'ze mija się z celem (choćby estetycznym).
Wyobrażacie sobie kobitki biegające w ubłoconych gumowych kombinezonach z Abakanami i chlającymi Kozaki na skrzynki? Jak dla mnie to by wyszły taki "babochłopy" (no wicie jak kobieta ma za dużo męskich hormonów). Istnieje też inna możliwość, że wprowadzone do gry postaci kobiece byłby (jak to w grach lubić programiści lubią) suberlachonami w krótkich szortach co wyprałoby z klimatu całą grę (wyglądałoby by to jak typowy amerykański FPS). Podsumowując (jak ktoś już kiedyś powiedział) - "Zona to nie miejsce dal dziewczynek".

[Microtus]

przez Microtus w 03 Paź 2007, 19:15

RPG to nie jest tworzenie postaci, a jej odgrywanie (Role play) .
Twoje decyzje powinny wpływać na to co się potem dzieje i kim się stajesz.
To w stalkerze jest(zakończenia reputacja itp.) tylko im słabo wyszło. Postać jak i jej cechy powinny odgrywanego bohatera "udosławniać" (ładne słowo mi wyszło). Tego nie ma i też nad tym boleję. Kobiety w stalkerze by klimatu nie popsuły. W kilku filmach i grach były twarde babki niekoniecznie z gołymi d... A takie z gołymi mogły by być w barze

[Nieznany]

przez Nieznany w 05 Paź 2007, 14:37

swatu napisał

Gościu mówi że jest sto ileś stalkerów a ja rozwaliłem już co najmnie z 2 tysiące

Nie wiem kto to Ci mówił,ale trzeba rozróżnić dwa typy stalkerów,czyli
1.Prawdziwych z tatuażem zwerbowanych przez Świadomość-Z[z których większość umiera w trakcie wywożenia z centrum(stąd zdziwienie Sidorowicza w intro)]
2.Takich,którzy sami siebie nazywają stalkerami tylko dlatego,że żyją w Zonie.

[swatu]

przez swatu w 05 Paź 2007, 20:12

Hmmm... Nieznany zdaje się że nie rozumiem... mógłbyś rozwinąc swą myśl?

[Nieznany]

przez Nieznany w 05 Paź 2007, 20:30

No swatu nie załamuj przecież "Przedstawiciel_Świadomość-Z" wyraźnie mówił,że jeśli ktoś zapragnie spełnić swe życzenie przybywa do Monolitu,wtedy oni go przechwytują naznaczają tatuażem S.T.A.L.K.E.R. i programują na wykonanie określonej misji,a trupiarki wywożą ich by infiltrowali społeczność Zony,jednak ta jest bardzo niestabilna co sprawia,że większość S.T.A.L.K.E.R.ów umiera po drodze.Więc tak naprawdę mało jest prawdziwych stalkerów,teraz działają oni z ukrycia nie ujawniając,tego że są naznaczeni,na początku jednak gdy zaczęli się pojawiać mówili otwarcie kim są(nie mówiąc jaki mają cel) i tak określenie "stalker" przyległo do wszystkich ludzi mieszkających w Zonie tak jak stalkerzy.Takie jest moje wnioskowanie i rozumowanie tego tajemniczego pojęcia jakim jest S.T.A.L.K.E.R.

[jaras76]

przez jaras76 w 03 Lis 2007, 08:36

Nieprzyjemne sytuacje zwiazane z gra: jedna jest krótka. Ludzie zawsze narzekamy a i tak gramy. Powstaja strony fanowskie każdy ma upatrzoną gre która latami nie wychodzi a jak sie ukaże to na początku zachwyt a potem rzeka narzekania. Takie jest życie. pozdro.

[jaras76]

przez jaras76 w 03 Lis 2007, 08:43

S.T.A.L.K.E.R też rozwija swoje umiejętności choć brak tu punktów doświadczenia których nie przypisujemy do danuch talentów. Po dłuższej grze zdobywamy nowe uzbrojenie, wyposażenie i jest nam łatwiej. Tak jak w życiu uczymysię czegoś nowego, ale gra to nie życie, choć przezyć taką przygode też bym chciał ale był by to odjazd

[Microtus]

przez Microtus w 03 Lis 2007, 14:58

W Doomie też się zdobywa lepsze wyposażenie a nawet zbroje (też się niszczą) a rpg-iem bym tej gry nie nazwał

[Towarzysz Lenin]

przez Towarzysz Lenin w 03 Lis 2007, 18:03

No nie wiem czy jest łatwiej, w końcu w kordonie nie spotkasz pijawki czy kontrolera