Nie widzę tu tematu o tej wspaniałej gierce, więc zacznę
DWARF FORTRESS
http://www.bay12games.com/dwarves/Osadzona w klimatach fantasy (mocno inspirowana Warhammerem) gra z gatunku.... w uproszczeniu powiedzmy, że "sim / tycoon". Niby nic specjalnego - zarządzamy krasnoludzką twierdzą, niby nic nowego, bo i Dungeon Keeper, Majesty czy Populous.....
Proponuję na razie opuścić stronę domową gry, nie patrzeć na screeny (ewentualnie jakoś zatrzymać wymiotowanie na ich widok) i poczytać sobie moje wypociny.
Zaczynamy grę. Na początku - niespodzianka - musimy stworzyć sobie świat gry. Wybieramy sobie wielkość świata, obłożenie "stworami", bogactwami naturalnymi, długość historii etc. I poszło. Minuta, jedna, dziesięć.... 20 minut.... strasznie długo coś. Ale weźmy pod uwagę, że program gry generuje (za każdym razem inaczej i w sposób niepowtarzalny) takie rzeczy jak - rzeźbę terenu, klimat, pogodę, populacje, rasy, cywilizacje, dynastie królów, bohaterów, czarodziei.... kończąc na historii miast i wiosek czy napisanych przez mędrców księgach - wszystko na przestrzeni setek lat (czy nawet tysięcy - ale nie polecam, bo będziemy mieli co najmniej godzinną przerwę).
Świat gotowy. Wybieramy miejsce osiedlenia się - przy czym zwracamy uwagę na występujące w tym miejscu takie rzeczy jak klimat, nawodnienie (skały wodonośne skutecznie uprzykrzą kopanie), zalesienie (na pustyni będą problemy z drewnem), jeśli jest w pobliżu rzeka będzie można zbudować młyny wodne itp. Ruszamy. Naszych siedmiu śmiałków zajmuje miejsca w wozie zaprzężonym w bawoły i dociera na miejsce.
I teraz inwencja jest nasza. Można wkopywać się w ziemię tworząc podziemne miasto - taką drugą Morię, można z drewna budować chatki i ogrodzić palisadą, jeśli jest dużo kamienia można budować niebosiężne wieże i olbrzymie zamki...
Każdy z naszych siedmiu (na początek) krasnoludów (i krasnoludzic) ma swoje imię i nazwisko, niepowtarzalny wygląd (gra symuluje nawet kolor włosów i ich rosnacą z czasem długość), swoje sympatie i antypatie, stan zdrowotny i historię przebytych chorób, ubiór, specjalne zdolności, wyznawane bóstwo, słabości... Po jakimś czasie nawiązują się wśród naszej społeczności romanse, śluby, rodzą się dzieci, co jakiś czas przybywają imigranci skuszeni wzrastającym dobrobytem w naszej kolonii, obsadzamy stanowiska burmistrza, kapitana straży, lekarza, handlarza, księgowego (!)....
Budujemy warsztaty w których tworzymy meble, beczki na żywność, rzeczy na handel (zabawki, gadżety, biżuterię), broń, części maszyn z których z kolei tworzymy inne maszyny.
Aby krasnale miały co jeść budujemy farmy, hodujemy zwierzęta na ubój bądź zbieramy rośliny - z roślin można potem pędzić alkohol co raz, wprowadza naszych podopiecznych w dobry humor, dwa - zaspokaja pragnienie (moga co prawda pić wodę, ale wiadomo, ze krasnoludy wolą procenty)
Tworzymy armię, budujemy koszary, ćwiczymy wojaków....
Kilka razy w roku przybywają karawany z którymi handlujemy. Oczywiście mamy też najazdy goblinów i koboldów skuszonych bogactwem naszego miasta.
Wiadomo, że trzeba również przygotować zaplecze mieszkalno-socjalne - więc trzeba zbudować pokoje mieszkalne, jadalnie, kuchnię... W zasadzie ciągle trzeba coś budować - a nawet jak już nie trzeba to i tak nie ma nudy bo ciągle coś się dzieje - a to najazd, a to jakieś potworzyszcze wylizie z jaskiń, a to ktoś kogoś zamorduje i trzeba będzie go osądzić i skazać (w tym celu buduje się więzienia),a to jakiś krasnolud oszaleje, zamknie się w warsztacie i będzie albo tworzył artefakty, albo szkicował obrazki szkieletów, albo weźmie młot i zacznie robić rozpierduchę....
Trzeba budować cmentarze i chować zmarłych - rozkładające się trupy nastrajają źle naszych kopaczy. W zasadzie przy populacji fortecy większej od 100 "pomieszczenia grzebalne" (krypty, katakumby - jak kto woli) są najprężniej rozwijającą się częścią fortecy - dlatego warto zrobić na nie osobny poziom.
Oczywiście nie "budujemy" tego wszystkiego samemu jak w Minecrafcie - wyznaczamy tylko gdzie i co ma być zbudowane, gdzie kopać - a krasnale jak to krasnale - albo złapią narzędzia i polecą do roboty, albo urządzą w jadalni mocno zakrapianą imprezę i oleją rozkazy, albo pójdą spać. Zależnie od humoru.
Długo by pisać - gra w zasadzie symuluje WSZYSTKIE aspekty małego społeczeństwa. Jest trudna, nawet bardzo trudna - ale warto przeboleć "hardkorowy" interfejs, grafikę ASCII aby rozkoszować się najlepszym "sim/tycoonem" jaki do tej pory powstał.
Gra jest w wersji 0.34.07 (stan na dzień 12.04.2012) - więc cały czas powstaje. Jest darmowa.
Gdy komuś przeszkadza jednak ASCII - można ściągnąć nakładki graficzne - oto jedna z nich, już z zaimplementowaną grą - ściągamy i gramy -
http://mayday.w.staszic.waw.pl/~mayday/upload/DFG/dfg_34_07_a_win.zipTaki poradnik na początek:
http://afteractionreporter.com/2009/02/09/the-complete-and-utter-newby-tutorial-for-dwarf-fortress-part-1-wtf/Jest też w cholerę "letsplejów" na Jutubie.
Polecam i zapraszam do dyskusji.