Fred napisał(a):Teoretycznie wszystko jest cacy do momentu gdy nie uświadomimy sobie faktu, że nie mamy specjalnie miejsca na tworzenie dużych upraw roślin z których wytwarzamy biopaliwo. Wyobraźmy sobie coś takiego. Pan Edek, który dotąd uprawiał tylko ziemniaki na 10 hektarach postanawia porzucić uprawę ziemniaków na rzecz uprawy rzepaku do produkcji biopaliwa. Podobnie robi co 3 mieszkaniec każdej wsi w kraju. W efekcie mamy spore ilości ekologicznego biopaliwa i spore braki w żywności (w końcu kilkaset tysięcy upraw ziemniaków zniknęło). Skoro żywności brakuje nam w kraju to ją zaimportujemy, problem w tym, że nasi sąsiedzi nie mają wystarczających upraw, żeby wyeksportować do nas tyle ile nam potrzeba. Żeby zaspokoić rosnące zapotrzebowanie co zrobią ? Wytną kilka hektarów lasu i posadzą tam ziemniaki ;] Wyobraźmy sobie teraz taki scenariusz na całym świecie ;] Okazałoby się, że mamy 'ekologiczne' biopaliwo i nie mamy już nawet skrawka lasu deszczowego ani żadnego innego.
Maku napisał(a):Spójrz np. na Brazylię - tam nikt się nie martwi podwyżkami cen ropy bo 90% samochodów jeździ na etanolu produkowanym z trzciny cukrowej, która jest hodowana w kraju.
Jarexxx napisał(a):Albo obwodnica gdzieś w Polsce ,,Nie damy ściąć lasu! Tutaj żyją unikalne gatunki i zginą gdy to zrobicie!" Cóż, szczytny cel ... ale jakieś pie*dolone ptaszki które interesują tylko te sprane mózgi ekologów są ważniejsze niż ludzki komfort, a nawet życie?
Lucjusz napisał(a):@Fred w nawiązaniu do Twojego drugiego postu to po pierwsze @Maku mówił o paliwie z trzciny cukrowej a nie o benzynie a po drugie to wytłumacz mi dlaczego Brazylia nie może być przykładem we wprowadzanie ekologicznych biopaliw? Bo mało rozwinięty kraj, brud smród i ubóstwo. A co to ma do biopaliw? Nie rozumiem tego to tylko super rozwinięte i bogate kraje mogą być przykładem czegokolwiek? Nonsensbezsensabsurd
Rieekan napisał(a):Brakowi miejsca da się niby zaradzić budując farmy wertykalne, czyli takie jakby wielopiętrowe szklarnie. O wiele zwiększyłaby się produkcja uprawianych roślin. Problemem jest wysokie zapotrzebowanie na energię i co za tym idzie, większe zanieczyszczenie środowiska. No ale gdyby trochę udoskonalić te technologię to może coś by z tego wyszło. Podobno gdzieś w Indiach już planują budowę takiego obiektu.
Pare opisów tej koncepcji:
http://www.doradztworolnicze.com.pl/aktualnosci/informacje-z-zagranicy/1573
http://en.wikipedia.org/wiki/Vertical_farming
Do tego dochodzi jeszcze jeden plus: produkcja etanolu ma zerowe koszty energetyczne! Destylarnie w fazendas są zasilane w elektryczność przez spalanie odpadów z destylowanej trzciny cukrowej. Co więcej, wyprodukowanej elektryczności jest tak dużo, że plantatorzy dostarczają jej miastom.
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 2 gości