Co czytacie?

...a raczej wszystko o wszystkim. Debaty na dowolne tematy.

Czy czytasz książki (t.j. lektury nieobowiązkowe)?

Tak, 1-2 na rok.
79
14%
Tak, 3-5 na rok.
97
17%
Tak, 5-10 na rok.
81
15%
Tak, więcej niż 10 na rok.
252
45%
Nie, książki są dla nudziarzy.
12
2%
A co to jezd ksionszka?!?
35
6%
 
Razem głosów : 556

Re: Co czytacie?

Postprzez Dżuz w 23 Sie 2011, 15:57

Jak już mówimy o książkach historycznych to ja polecam powieść Roddyego Doyle'a "Gwiazda zwana Henry" - chyba jedyna historyczna jaką lubię :/ Historia z czasów tzw. Powstania wielkanocnego w Irlandii, łącząca fikcję z prawdziwymi wydarzeniami i postaciami z tamtych czasów. Główny bohater - młodzian uzbrojony w drewnianą protezę nogi swego legendarnego i nieżyjącego już ojca - przemierza Dublin i morduje anglików przez co obrasta w nie mniejszą sławę co jego papa. Świetnie, niemal fotorealistycznie, opisany Dublin z tamtych dni, a poza tym język Doyle'a niesamowity, tak samo jak opisywane wydarzenia.

A obecnie zabieram się za książkę francuskiego autora, której angielski tytuł brzmi How to Talk About Books You Haven't Read. Jak skończę, podzielę się opinią :P

-------------------
powieść Roddyego Doyle'a "Gwiazda zwana Henry" - chyba jedyna historyczna jaką lubię


O, pardon - czytałem jeszcze i mi się podobało "A Secret History of the IRA" Eda Moloneyego, ale nie wiem czy to podchodzi pod książki historyczne :P
Ostatnio edytowany przez Dżuz, 29 Sie 2011, 19:24, edytowano w sumie 1 raz
W10 x64 / i5-4670 / MSI GeForce GTX 1070 Ti GAMING 8GB / 8 GB DDR 3 / SSD Samsung 850 Pro 256GB Image
atikabubu Dżuz to morrofag z 10 letnim stażem Image
Awatar użytkownika
Dżuz
Przewodnik

Posty: 968
Dołączenie: 11 Lut 2011, 19:08
Ostatnio był: 25 Sie 2024, 17:37
Miejscowość: Frogville
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: TOZ34
Kozaki: 254

Reklamy Google

Re: Co czytacie?

Postprzez dorian w 23 Sie 2011, 16:16

Teraz nic nie czytam. Nie mogę. Za cokolwiek bym się nie wziął, choćby nie wiem jak najciekawsze to i tak po góra pól godzinie chce mi sie spać.
:(
P.S.I heh.. :P
Awatar użytkownika
dorian
Legenda

Posty: 1409
Dołączenie: 11 Lut 2008, 16:02
Ostatnio był: 23 Sie 2024, 17:38
Miejscowość: W-wa
Frakcja: Zombie
Kozaki: 246

Re: Co czytacie?

Postprzez Papa Mobile w 28 Sie 2011, 22:46

Od kilku miesięcy, jeśli chodzi o prasę, czytamy "Tygodnik Powszechny" - polecam rozgarniętej części młodzieży i nie tylko. Ponadto czytamy dużo książek, ponieważ nie mamy od 10 lat TV w domku :wink:
„Et aux horions, l’on verra qui a meilleur droit" — Jeanne d’Arc
Image
Awatar użytkownika
Papa Mobile
Tropiciel

Posty: 395
Dołączenie: 23 Sie 2007, 13:54
Ostatnio był: 06 Wrz 2023, 19:11
Miejscowość: Campus Pagani
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 133

Re: Co czytacie?

Postprzez vandr w 29 Sie 2011, 08:31

No i widzicie? Da się żyć bez telewizora. Plus.

Ja obecnie czytam zbiór opowiadań Mastertona "14 obliczy strachu". Lubię sposób w jaki pisze ten gość.
TAJAG JUDYN
HAZBAZ
SEKODYN!
vandr
Modder

Posty: 3876
Dołączenie: 21 Lut 2011, 14:18
Ostatnio był: 12 Sie 2024, 20:47
Kozaki: 1747

Re: Co czytacie?

Postprzez Dżuz w 29 Sie 2011, 20:29

Ano da się. Papa pewnie wziął sobie do serca ten kawałek :wink:



Co do książki How to Talk About Books You Haven't Read pana Bayarda, to wychodzi on z założenia, że nie trzeba przeczytać danej książki żeby móc o niej pełnoprawnie dyskutować. Motywuje to przede wszystkim tym, że ilość książek jest zbyt duża, aby można je było wszystkie ogarnąć, więc dużo rozsądniej jest czytać "książki... o książkach". Ot, proste wyjście. Co więcej, czytanie oryginałów nie ma większego sensu jeśli chcemy wdawać się w jakieś dyskusje, bo większość rozmów nie dotyczy wydarzeń ukazanych w książce czy jakichś konkretnych szczegółów, ale tzw. "location of the book" (tego jak dana książka ma się do innych utworów, co z nimi dzieli) oraz tego czym dane dzieło się charakteryzuje, jakie problemy porusza. Czyli np., nie trzeba czytać "Ulissesa" Joyce'a, żeby wiedzieć, że stosuje on tzw. stream of consciousness, albo jak kto woli strumień świadomości.

Nie potrzebna jest też większa - o ile w ogóle - wiedza o samym autorze książki, bo jest ona jakby dziełem procesu twórczego, który zachodzi w autorze i przewyższa go; z tego też powodu autor nie jest zobowiązany objaśniać swoją twórczość. Wszystkie wspomniane wyżej poglądy na literaturę Bayard zaczerpnął od innego Francuza, Paula Valeryego (ha, wiem już skąd McCarthy wziął swój podobny pogląd na pracę pisarza :D ).

To tyle na razie, znaczy po dwóch rozdziałach :wink:
Nie wiem jeszcze co o tym do końca myśleć.
W10 x64 / i5-4670 / MSI GeForce GTX 1070 Ti GAMING 8GB / 8 GB DDR 3 / SSD Samsung 850 Pro 256GB Image
atikabubu Dżuz to morrofag z 10 letnim stażem Image

Za ten post Dżuz otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Papa Mobile,
Negative kapucha.
Awatar użytkownika
Dżuz
Przewodnik

Posty: 968
Dołączenie: 11 Lut 2011, 19:08
Ostatnio był: 25 Sie 2024, 17:37
Miejscowość: Frogville
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: TOZ34
Kozaki: 254

Re: Co czytacie?

Postprzez Terminus w 29 Sie 2011, 21:14

Zapytam jako laik: Ktoś komuś każe przeczytać wszystkie książki świata włącznie z "tfurczością" Kaczyńskiego czy Kadafiego? Czyż książek nie czyta się dla przyjemności? Czy substytut jakim jest czytanie "książek o książkach" może równać się z przyjemnością jaką daje czytanie "prawdziwej" książki? Czy jest to czymś więcej niż czytaniem opracowań przez leniwych uczniów w szkole?
Wiem... Marudzę...

Obecnie czytam Antony Beevor, "Kreta, Podbój i opór", Kraków 2011
O autorze już wspominałem w tym wątku. Kolejna książka historyczna o IIWŚ.
CREDO [łac. Wierzę]
Awatar użytkownika
Terminus
Deliryk

Posty: 3955
Dołączenie: 22 Cze 2007, 06:15
Ostatnio był: 21 Lip 2022, 18:56
Kozaki: 1440

Re: Co czytacie?

Postprzez Papa Mobile w 29 Sie 2011, 21:19

Jeśli chodzi o Kretę, polecam Herberta "Labirynt nad morzem" oraz "Króła mrówek".
„Et aux horions, l’on verra qui a meilleur droit" — Jeanne d’Arc
Image
Awatar użytkownika
Papa Mobile
Tropiciel

Posty: 395
Dołączenie: 23 Sie 2007, 13:54
Ostatnio był: 06 Wrz 2023, 19:11
Miejscowość: Campus Pagani
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 133

Re: Co czytacie?

Postprzez Dżuz w 29 Sie 2011, 21:28

Heh, wiedziałem, ze Terminus nie odpuści i że posypią się od razu kontrargumenty, że czyta się dla radochy z czytania, ale nie zaznaczyłem tego od razu bo chciałem taki mały sprawdzian sobie zrobić. Me proud :E

Ech... nie zrozumieli :/ Oczywiście, czytanie jest również formą sprawiania sobie przyjemności, ale tu nie o to chodzi. Autor książki, o której mowa wcale nie twierdzi, że mamy zaprzestać czytania. W końcu tytuł książki nie brzmi How Not to Read Books and Talk About Them :!: On po prostu próbuje pokazać, że nie trzeba czytać jakiejś książki, żeby móc o niej bez zażenowania rozmawiać, co przecież zaznaczyłem w poscie wyżej. Jeśli chodzi o opracowania lektur szkolnych, to nie są to prawdziwe - czytaj, solidnie napisane - "książki o książkach", ale remedium dla leniwych maturzystów, więc osobiście nie polecałbym ich czytania - Bayard pewnie też by odradził :wink:

------
oj @kapucha, kapucha - książki czyta się tak zwyczajnie dla umilenia czasu? Chyba jednak nie tylko. Czytaj uważnie co napisałem DWA razy. Twoje zdrowie :wink:
Poza tym, nie napisałem jeszcze, że podzielam zdanie Bayarda w 100 procentach :P Prawdą jest natomiast, że większość poważnych dyskusji o książkach nie dotyczy tego czy Tess D'Urbeville w końcowej scenie powieści Hardyego miała czerwoną czy zieloną wstążkę, tylko tego dlaczego miała właśnie czerwoną i jak to się ma do reszty jego twórczości :wink: To już przemyślenie ode mnie i w tym się z Bayardem zgodzę.
W10 x64 / i5-4670 / MSI GeForce GTX 1070 Ti GAMING 8GB / 8 GB DDR 3 / SSD Samsung 850 Pro 256GB Image
atikabubu Dżuz to morrofag z 10 letnim stażem Image
Awatar użytkownika
Dżuz
Przewodnik

Posty: 968
Dołączenie: 11 Lut 2011, 19:08
Ostatnio był: 25 Sie 2024, 17:37
Miejscowość: Frogville
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: TOZ34
Kozaki: 254

Re: Co czytacie?

Postprzez Terminus w 30 Sie 2011, 09:46

Dżuz: ale czy taka dyskusja nie będzie płytsza? W końcu dyskutując o książce po przeczytaniu książki o niej powtarzamy tylko argumenty i odczucia autora opracowania?
Wiesz. Ta jakby dyskutować o Picassie nie widząc nawet reprodukcji jego obrazów. Można. Jest pełno książek o Picassie. Tylko czy to ma sens?
Powiem ostrzej: dzisiaj zwykle ludzie dyskutują o rzeczach o których mają wiedzę, mówiąc delikatnie, pobieżną. Autor dorabia filozofię do stanu faktycznego.

Żeby było jasne: książki czyta się z wielu powodów; od banalnej radości z czytania, przez zdobywanie wiedzy po ogólny rozwój wiedzy ogólnej i czasem osobowości lub poglądów. O czytaniu z obowiązku zawodowego nie wspominam...
CREDO [łac. Wierzę]
Awatar użytkownika
Terminus
Deliryk

Posty: 3955
Dołączenie: 22 Cze 2007, 06:15
Ostatnio był: 21 Lip 2022, 18:56
Kozaki: 1440

Re: Co czytacie?

Postprzez Dżuz w 30 Sie 2011, 10:25

Nie sądzę, że taka dyskusja musi być od razu płytsza. Można prowadzić całkiem interesujące i "głębokie" dyskusje o książkach, których się nie czytało. Dla przykładu Bayard przytacza historię amerykańskiej antropolog Laury Bohannan, która zachęcona przez swoje angielskiego kolegę stwierdzeniem, że Amerykanie nie rozumieją Szekspira, udała się w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku do afrykańskiego plemienia Tiv (pisownia oryginalna, nie chcę mi się sprawdzać jak to ok. dwu stuosobowe plemię nazywa się po polsku, o ile jeszcze istnieje; pewnie tak samo), żeby udowodnić, że ludzie są zasadniczo tacy sami wszędzie, niezależnie od różnic kulturowych... i wywiązała się całkiem ciekawa dyskusja mimo, że ci tubylcy nawet o Szekspirze wcześniej nie słyszeli. Wiedzieli tylko tyle ile pani Bohannan im streściła, ale to nie przeszkodziło im rozmawiać o wieszczu ze Stratfordu. Jak wrócę, wyjaśnię dlaczego profesor Bayard ma podobne zdanie o swoich studentach, z którymi rozmawia o książkach, których oni nie czytali :wink:

A tutaj dla niedowiarków artykuł pani Bohannan pt. "Shakespeare in the Bush" :P
http://law.ubalt.edu/downloads/law_down ... e_Bush.pdf
W10 x64 / i5-4670 / MSI GeForce GTX 1070 Ti GAMING 8GB / 8 GB DDR 3 / SSD Samsung 850 Pro 256GB Image
atikabubu Dżuz to morrofag z 10 letnim stażem Image
Awatar użytkownika
Dżuz
Przewodnik

Posty: 968
Dołączenie: 11 Lut 2011, 19:08
Ostatnio był: 25 Sie 2024, 17:37
Miejscowość: Frogville
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: TOZ34
Kozaki: 254

Re: Co czytacie?

Postprzez Terminus w 30 Sie 2011, 10:37

Dżuz: to dyskutujemy o książkach czy autorach tych książek? Sam wcześniej napisałeś, że "Nie potrzebna jest też większa - o ile w ogóle - wiedza o samym autorze książki", a teraz jako argument na poparcie tezy autora, o tym że można dyskutować o książkach nie czytając ich ani nie mając wiedzy o autorze, przytaczasz przykład dyskusji z Afrykańczykami o Wiliamie. Oczywiście można dyskutować. Ja w pracy zawodowej ciągle dyskutuje o architekturze z klientami - ludźmi, w mojej ocenie" w 95% nie mających o architekturze najmniejszego pojęcia. Ale czy taka jednostronna w sumie dyskusja przedstawia jakąś wartość sama w sobie? Klienci może czegoś się dowiadują, ale ja?
Zapewne pani antropolog też najpierw powiedziała swoim interlokutorom kto to jest William Shakespeare...
CREDO [łac. Wierzę]
Awatar użytkownika
Terminus
Deliryk

Posty: 3955
Dołączenie: 22 Cze 2007, 06:15
Ostatnio był: 21 Lip 2022, 18:56
Kozaki: 1440

Re: Co czytacie?

Postprzez Dżuz w 30 Sie 2011, 14:12

Tak, tak, Terminusie, otóż to. Nie potrzebna jest wielka wiedza o autorze, żeby dyskutować o jego twórczości. Mówiąc, że pani Bohannan udała się do Afrykańczyków z Szekspirem zastosowałem tzw. totum pro parte, czy też - mówiąc z grecka - odmianę synekdochy, czyli po polskiemu: całość za część; nie było to zbyt roztropne używać takiego "uogólnienia", nie zrozumieliśmy się - mea culpa <bije się w pierś>

Chodzi o to, że próbowała ona streścić członkom tego plemienia historię "Hamleta" i tylko tego jednego dramatu. Sam przyznaj, że nie potrzeba znać biografii Szekspira, ani nawet o nim słyszeć, żeby móc dyskutować o "Hamlecie", "Makbecie" czy "Śnie nocy letniej"; może trochę historii, albo znajomości religii - choć czy ja wiem... Tak też było z tymi Afrykańczykami. Nie rozmawiali oni o tym do czego Szekspir robił aluzje, ale o tym czy decyzje poszczególnych bohaterów były słuszne, dlaczego postąpili w określony sposób i czy to było rozsądne. I rozpatrywali to przez pryzmat swoich własnych doświadczeń i zwyczajów (odnośnie np. ponownych zaślubin, prawa do zemsty) panujących w ich plemieniu, i nie można powiedzieć, że ich interpretacja "Hamleta" jest gorsza albo błędna - jest zwyczajnie inna bo odzwierciedla ich kulturę, a przecież literatura jest dla wszystkich i każdy może ją analizować na własny sposób. I o tym mówi monsieur Bayard - każdy ma własną 'książkę wewnętrzną' (ang. inner book, nomen omen, termin użyty już przez Prousta) czyli, zbiór przemyśleń na różne problemy, do którego się odnosimy gdy mówimy o innych książkach, a także sam sposób w jaki podchodzimy do książki; ta inner book zwykle u każdego jest inna, choć czasami może się pokrywać z czyjąś inną 'książką wewnętrzną'. Tak też było w przypadku plemienia Tiv - częściowo się zgadzali z tym co napisał Szekspir w "Hamlecie", ale w wielu miejscach mieli odmienne zdanie. Niemniej, w kilku momentach potrafili nawet antycypować co się stanie, co może potwierdzać, że wcale się tak bardzo nie różnimy mimo różnic kulturowych. Tak też jest z nami - możemy mówić o książce, której jeszcze nie przeczytaliśmy, odwołując się do naszych własnych doświadczeń. I o tym tak w wielkim skrócie jest między innymi How to Talk About Books You Haven't Read, a nie o tym po co się czyta i czy jest to potrzebne :!: Jest tam dość sporo psychologii.

Konkludując, nie wiem czy ich analiza "Hamleta" jest płytsza mimo tego, że to ludzie z buszu i nie mają pojęcia o Szekspirze, ale pani Bohannan wiele się dowiedziała, może nie tyle o samym autorze ale o życiu i o tym jak różni ludzie do niego podchodzą, i pewnie też tego że nie ma jednej tylko interpretacji, a "Hamlet" był tylko pretekstem i bodźcem do dyskusji. Tak więc oprócz radości z czytania, zdobywania wiedzy i wyrabiania sobie światopoglądu książki mają jeszcze jedną funkcję. Może na przykładzie architektury czy historii nie najlepiej to widać, ale tak jest :wink:

-------
A, jeszcze coś mi się przypomniało :)

vandr napisał(a):Ja obecnie czytam zbiór opowiadań Mastertona "14 obliczy strachu"


@Vandr, czy to jest ten zbiór, w którym to możemy znaleźć opowiadanie (tytuł chyba "Obiekt seksualny", Sexual object, nie pamiętam już bo chyba w liceum to czytałem :/ naprawdę ) o kobiecie, która dla zwiększenia doznań seksualnych kazała transplantować sobie dodatkową pochwę i tak jej się to spodobało, że skończyła jako monstrum z kolejnymi takimi przeszczepami, również na policzkach? A w jakimś innym Masterton opowiada alternatywną historię Piotrusia Pana?
W10 x64 / i5-4670 / MSI GeForce GTX 1070 Ti GAMING 8GB / 8 GB DDR 3 / SSD Samsung 850 Pro 256GB Image
atikabubu Dżuz to morrofag z 10 letnim stażem Image
Awatar użytkownika
Dżuz
Przewodnik

Posty: 968
Dołączenie: 11 Lut 2011, 19:08
Ostatnio był: 25 Sie 2024, 17:37
Miejscowość: Frogville
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: TOZ34
Kozaki: 254

PoprzedniaNastępna

Powróć do Prawie o wszystkim

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 0 gości