"Koniec Świata - 2012 rok"

[Xanserto]

Re: "Koniec Świata - 2012 rok"

przez Xanserto w 03 Maj 2011, 14:01

Jak dla mnie to można by fajny LARP zrobić z tej okazji. Taki grudniowy larpik postapo. Zmieszanie wszystkich gier i pomysły własnych graczy. I tyle w tym widzę. (Irydius mi ten pomysł podrzucił jak pisaliśmy na gg)

[Damianox]

Re: "Koniec Świata - 2012 rok"

przez Damianox w 03 Maj 2011, 22:54

Ponieważ wyraziłem się niejasno napiszę jeszcze raz. Koniec świata przyjdzie tak czy tak, albo bedzię w 2012 albo w 2112 to już zależy od Boga. A jak będzie w 2012 (w co raczej nie wieże) to będzie i koniec, tak czy tak kiedyś musimy umrzeć nieprawdaż ?

[mimi215]

Re: "Koniec Świata - 2012 rok"

przez mimi215 w 04 Maj 2011, 05:53

Do pana wyżej i innych.Nie sądzę by koniec świata nadszedł przez czy tez od Boga.Popatrz na dzisiejszych przywódców.I nie zapominaj że człowiek władzy dąży do większej władzy i panowania całkowitego.Do tego ostatnie wydarzenia."Śmierć" Bin Ladena,chociaż nie wierze do końca by była prawdziwa.Terroryzm,wojna.Moim zdaniem koniec świata nie będzie niczym innym jak wojna.Lub w końcu przemysł i te inny "syfy" wytworzone przez człowieka spowodują zagładę która będzie polegać na (nie wiem jak wytłumaczyć) po prostu na braku tlenu czy coś.Chodzi mi o to że przez przemysł i wszystko inne.Sorki ale jest 6 rano i mój mózg nie działa normalnie.

[Damianox]

Re: "Koniec Świata - 2012 rok"

przez Damianox w 04 Maj 2011, 14:55

Tak ale ja nie powiedziałem jak będzie wyglądał koniec świata, bo jak znam życie to będzie niezła rozpierducha, właśnie przez przywódców największych mocarstw Rosja Stany itd.

[Killer21]

Re: "Koniec Świata - 2012 rok"

przez Killer21 w 10 Maj 2011, 17:56

Według mnie jak te wojny tak dalej będą trwały to morze i nawet w 2012 będzie koniec świata.

[vandr]

Re: "Koniec Świata - 2012 rok"

przez vandr w 16 Maj 2011, 22:20

Globalne trzęsienie ziemi w sobotę. TVN pokazuje, jak będzie wyglądała apokalipsa

Ile to już razy ludzkość miała zostać zniszczona przez ogromne katastrofy, ognie piekielne czy inne apokalipsy? 5, 10, 30? Trudno policzyć, ale materiał zawsze można zrobić. Czy mamy się czego bać, sprawdzano w jednym z ostatnich wydań "Faktów".

Od 50 lat mężczyzna prowadzi autorską audycję radiową Otwarte Forum nadawaną przez Radio Rodzina. I nie jest to byle jaka audycja - codzienne dyskusje o Biblii tłumaczone są na aż 80 języków! To właśnie według Campinga Sąd ostateczny rozpocznie się 21 maja i potrwa do 21 października. Później pozostanie wielka nicość.



Sprawa ciekawa, więc zainteresowany nią amerykański korespondent TVN, Marcin Wrona ( FAKTY TVN ), spotkał się z sędziwym staruszkiem, który już rozpoczął przygotowania na dzień apokalipsy.

- Gdy w kalendarzu pojawi się data 21. maja, w każdym kraju na świecie, gdy będzie tam godzina 18. (wraz z przesuwaniem się stref czasowych - red.), dojdzie do wielkiego trzęsienia ziemi, które zapoczątkuje w tym rejonie dzień sądu - przepowiada Camping specjalnie dla polskiej stacji.

Należy sobie zadać najważniejsze pytanie: skąd on właściwie o tym wie? A wyliczył sobie, bo liczenie (inżynier z zawodu) i studiowanie Biblii (z zamiłowania) to dwa najważniejsze zajęcia w życiu Harolda Campinga. Ale ostrzegamy - równanie jest wybitnie skomplikowane.

1. Zdaniem Campinga 5 oznacza oczyszczenie, 10 całkowitość, a 17 niebo.

2. Chrystus zawisł na krzyżu 1 kwietnia 33 roku. Pomiędzy tą datą a 1 kwietnia 2011 roku upłynęło 1978 lat.

3. Jeśli pomnożymy 1978 lat razy 365,2422 (liczba dni w roku, bez uwzględnienia lat przestępnych), otrzymamy 722 449.

4. Między 1 kwietnia i 21 maja jest 51 dni. Gdy dodamy do tego 722 449, otrzymamy 722 500.

5. 5 razy 10 razy 17 podniesione do kwadratu również daje 722 500.
Szczerze mówiąc, nie do końca przekonują nas te argumenty, ale spora grupa ludzi głęboko wierzy, że niebawem rozpocznie się Sąd Ostateczny i to oni jako jedni z wybrańców trafią do nieba. W przepowiedni Campinga dla każdego jest nadzieja - 3% populacji ludzkiej, czyli ok. 200 milionów ludzi, dostąpi zbawienia. Reszta nie trafi do nieba - ich dusze zostaną unicestwione.

Haroldowi Campingowi już kilkakrotnie zdarzyło się przewidywać koniec świata. Oczywiście żaden nie nastąpił, co mężczyzna tłumaczył później złym wyliczeniem matematycznym. Tym razem, co widać powyżej, wszystko zgadza się do trzeciego miejsca po przecinku, więc może czas zacząć się bać?

Źródło : deser.pl


Ciekawe czy zrobi się z tego jakiś szum w mediach?

Swoją drogą, czy to nie aby jest napisane w księdze Św.Marka, że" o dniu owym lub godzinie nikt nie wie, ani aniołowie w niebie, ani Syn, tylko Ojciec"? Tak więc te wszystkie wyliczenia to ja sobie mogę przeprowadzić na innej płaszczyźnie, np: browarnej.

I uwaga, wielka promocja - bo inaczej nazwać tego nie mogę...

:

[Dementorin]

Re: "Koniec Świata - 2012 rok"

przez Dementorin w 17 Maj 2011, 07:21

To koniec świata ma być już w tym roku? I to o osiemnastej?
Może coś nagram i wstawię na YouTube.
Ostatnio mam małą oglądalność.

[Terminus]

Re: "Koniec Świata - 2012 rok"

przez Terminus w 17 Maj 2011, 07:50

Uwielbiam takie "wyliczenia".
Ich autorzy nawet nie wiedzą, że Dionizjusz Mały wyliczając na polecenie papieża Jana I datę narodzin Chrystusa zrobił to z dokładnością do 4-6 lat. Więc dzisiaj mamy najprawdopodobniej rok 2015 lub nawet 2017 więc ten "koniec świata" tak misternie wyliczony przez tego pana dawno przeżyliśmy

No cóż... Niektórzy świętowali początek XXI wieku 1 stycznia 2000...

[Zari]

Re: "Koniec Świata - 2012 rok"

przez Zari w 17 Maj 2011, 07:59

Ech.. kolejny naciągacz co w jakiś sposób przepowiedział koniec świata. Osobiście nie wierzę w takie brednie bo są one wyssane z palca. Nie ma siły na świecie aby można było przepowiedzieć koniec świata, nikt nie wie kiedy to nastąpi i tego się trzymam.
Śmierć tym czarnowidzom!

[kapucha]

Re: "Koniec Świata - 2012 rok"

przez kapucha w 17 Maj 2011, 19:05

Trochę mi się nie podoba to globalne trzęsienie ziemi . Jeżeli pierdyknie jak w Japonii, ale na całym globie to będzie niezbyt miło.

Moim zdaniem koniec świata się zbliża, ale niemożliwe jest dokładne określenie jego daty. Wskazują na to ostatnie wydarzenia (powodzie, huragany, tsunami, trzęsienia). Człowiek nasyfił na Ziemi, i teraz Ziemia (najprawdopodobniej w sposób naturalny) staje się coraz mniej "stabilna". Ale jest to skutek maltretowania planety. Choćby miały się roztopić czapy lodowe na biegunach, spaść deszcz meteorytów, tsunami przejść po całej powierzchni suchego lądu (sporo zostanie, bo woda z lodowców nie da rady zakryć całej Ziemi), dojść do trzęsień ziemi mocniejszych niż w Japonii, i ogarniających cały świat, nawet gdyby te katastrofy wystąpiły tego samego dnia, to część ludzi (wystarczająca do przedłużenia gatunku) zostanie .

A na Koniec Świata wywołany przez Boga nie ma co się smucić, ani przygotowywać. Zdechniemy wszyscy, nikt nie przetrwa. Bóg dał rade zbudować, to człowiek się przed Nim nie schowa, trzeba przyjąć to na klatę .

Nie jestem żadnym z tych "proroków", ale sadzę, że eksterminacja ludzkości nastąpi w ciągu 100 lat. Jak nie Bóg i kataklizmy, no człowiek sam se poradzi wojnami, bo to wredny zwierzak.

Einstein (chyba, nie jestem pewny, jak się mylę poprawcie) powiedział: "Nie wiem jaka zostanie użyta broń w III wojnie światowej, ale IV będzie już na maczugi". Więc chyba miał trochę racji .

[plunio7]

Re: "Koniec Świata - 2012 rok"

przez plunio7 w 18 Maj 2011, 15:52

Moim zdaniem koniec świata się zbliża.

Na chłopski rozum, to jeśli jakiś koniec ma nastąpić, to jasne jest, że dziś jest do niego bliżej niż wczoraj, a dalej niż jutro. Dlatego jesteśmy 100 lat bliżej do końca świata, niż ludzie z 1911 roku. Ale czy przed nami jest godzina, rok, milenium, czy miliardy lat, tego nie przewidzi nikt, a nikt.

[Lucjusz]

Za ten post Lucjusz otrzymał następujące punkty reputacji:

Paladyn95.