Tekst przekrojowy nt. Metro, ruchu modderskiego etc.

Twórczość nie związana z uniwersum gry S.T.A.L.K.E.R.

Moderator: Realkriss

Tekst przekrojowy nt. Metro, ruchu modderskiego etc.

Postprzez zdzicho w 10 Kwi 2011, 18:01

Dmitry Glukhovsky
Metro 2033
Z rosyjskiego przełożył Paweł Podmiotko
Wydawnictwo Insignis
Kraków 2010
Dmitry Glukhovsky
Metro 2034
Z rosyjskiego przełożył Paweł Podmiotko
Wydawnictwo Insignis
Kraków 2011

Stalker - epopeja
Jest rok 2013, świat staje w ogniu atomowej pożogi. Z 10-cio milionowej ludności Moskwy ocalało tylko ok. 40 tysięcy, są nimi ci którzy w trakcie nalotu bomb zdążyli schronić się w podziemiach metra. Dymitrij Głuchowskij swoją dwuczęściową opowieść o losach ocalałych: Metro 2033 i Metro 2034, rozpoczyna 20 lat po apokalipsie. W mrocznych, ciągnących się setkami kilometrów labiryntach podziemnych korytarzy, łączących stację i podziemne bunkry. Ludzie którzy wrócili do jaskiń rozpaczliwie walczą o zachowanie resztek cywilizacji. Skupiska tych co przetrwali zasiedlają stacje metra tworząc sieć niezależnych, prowadzących ze sobą handel lub prowadzących wojny państw-miast. Moskwa zamieniła się w morze radioaktywnych ruin, opanowanych przez agresywne popromienne mutanty. Na powierzchnię, po zaopatrzenie wychodzą tylko nieliczni, zaopatrzeni w antyradiacyjny ekwipunek i dobrze uzbrojeni stalkerzy. Nad podziemnym światem zawisło niebezpieczeństwo. Ocalali po katastrofie są atakowanie przez popromienne mutanty posiadające zdolność oddziaływania na ludzki umysł, zwane „Czarnymi”. Młody człowiek o imieniu Artiom dostaje zadanie poinformowania centralnej stacji Polis o nadciągającym niebezpieczeństwie. Z prostego mieszkańca stacji WOGN(Wielkie Osiągnięcia Gospodarki Narodowej-nazwa jeszcze z czasów ZSRR, obecnie gospodarka narodowa leży w radioaktywnych gruzach) staje się zdobywającym doświadczenie stalkerem. To właśnie on jest bohaterem na którym ogniskuje się fabuła. Stalker - może wam to coś mówi?
Pierwszy raz ta postać pojawiła się w powieści braci Strugackich „Piknik na skraju drogi”. Stalker to traper przyszłości który nie wydobywa złota a skarbem po który wdziera się do niebezpiecznych stref jest taki lub inny artefakt, który wydziera Tajemnicy. Ten typ bohatera wszedł już na stałe do rosyjskiej popkultury. Niektóre motywy powieści Strugackich stały się osnową gry FTP(z elementami RPG) pt. „S.T.A.L.K.E.R.„. W „Pikniku na skraju drogi” zakazana Zona znajdowała się w miejscu lądowania Obcych. W grze miejscem akcji są tereny które uległy skażeniu po wybuchu elektrowni czarnobylskiej, oraz sama elektrownia, zaś odpowiednikiem Obcych jest grupa naukowców owładnięta ideą wykorzenienia z ludzkości złych emocji przy użyciu zaawansowanych technologii. Fiasko eksperymentów które prowadzą grozi nieobliczalną w skutkach katastrofą. W odróżnieniu od fabuły książkowej która jest domknięta, w grze fabuła jest nieliniowa. Decyzje bohatera którego prowadzimy przez grę określają bieg wydarzeń i wariant zakończenia opowieści, a więc stają przed nim problemy natury etycznej. Można wybrać drogę dusigrosza, okrutnego zabójcy, absolutnego władcy, zadbać o swoją dobrą reputację lub dążyć do poznania prawdy. Interaktywna fabuła to możliwość której nie daje nam lektura książki. W grze jednak mniejsze pole do manewru miała wyobraźnia. Oprawa dźwiękowa, grafika, czyli to wszystko co trzeba wyobrażać sobie samemu podczas czytania książki, w grze było podane jak na tacy. Z wielką pieczołowitością odtworzone scenerie elektrowni i otaczającej jej krajobrazów i ruin miasta Prypeci, realistyczna fizyka tego świata i sugestywny dark ambient sprawiają że iluzja uczestnictwa w wykreowanym świecie jest bardzo silna. Z podobną archiwistyczną dokładnością zostały odwzorowane stacje metra w grze powstałej na podstawie powieści Głuchowskiego. Autor nieprzypadkowo wybrał do realizacji gry na podstawie swojej powieści twórców S.T.A.L.K.E.R'a, bo nikt lepiej od nich nie potrafi oddać ponurego, apokaliptycznego klimatu dewastacji i opuszczenia. W jednym ze swoich wywiadów Głuchowski przyznaje że jest entuzjastą gier komputerowych, zna się więc na rzeczy. Gra nie przekreśla wcale książki – jeśli komuś spodobała się gra Metro 2033, jest duża szansa że sięgnie po książkę Metro 2033 lub 2034. Twórcy gry stworzyli powiesili na ścianach niektórych budynków z gry plakaty reklamujące książkę Metro 2033, a w jednym etapie gry pewien stalker przeglądając książki stojące na półce, stwierdza, że jest jedna którą zna - „Piknik na skraju drogi”.
Akcja Metro 2034 dzieje się, jak można się domyślić z tytułu, rok po wydarzeniach z pierwszej części. W drugiej jedną z ważniejszych postaci jest doświadczony i bezwzględny stalker o imieniu Hunter. W związku z zaistniałym nowym niebezpieczeństwem zagrażającym mieszkańcom całego metra, podejmuje się misji ratunkowej. Na wyprawę bierze jako przewodnika leciwego starca o pseudonimie Homer, byłego pracownika metra, znającego je jak własną kieszeń. Ten rozumny starzec ma również przypominać porywczemu i mającemu skłonność do bestialstwa Hunterowi o jego człowieczeństwie. Homer jest także pisarzem, żywym archiwum dziejów metra. Moim zdaniem autor utożsamia się z tą postacią, ponieważ sam jest tym który opowiada nam podziemny epos. W trakcie swojej wyprawy Hunter spotyka dziewczynę o imieniu Sasza, która straciła ojca, nie wie co dalej ze sobą zrobić. Pojawia się tragiczny wątek miłosny. Trudno było go jednak poprowadzić dobrze, ponieważ autor wkłada w usta Saszy kwestie które brzmią nieautentycznie. Moją uwagę zwrócił też brak logicznej spójności przedstawionego świata. Czy grzyby jako podstawa prowadzonych upraw byłyby wystarczająco kalorycznym pożywieniem? Czy hodowla świń ma sens, jeśli są one karmione samymi grzybami? Ta sama logiczna luka dotyczy hord drapieżnych mutantów grasujących na powierzchni po jałowej glebie, na której nie ma roślinożerców? Autor nie przedstawił wiarygodnie łańcucha pokarmowego. Te rzeczowe niedociągnięcia nie zepsuły mi jednak lektury, pamiętajmy że fantastyka rządzi się swoimi prawami.
Znacznie lepiej poszło Głuchowskiemu przedstawienie relacji między ludźmi w ekstremalnych sytuacjach. Przekonywająco przedstawia psychikę postaci bohaterów postawionych wobec konieczności podjęcia dramatycznych wyborów. Ciekawie ukazuje stopniową rekonstrukcję społecznych więzi i kultury w podziemnym świecie.
Stalker jako typ bohatera któremu początek dali bracia Strugaccy pod wieloma różnymi postaciami wraca w komiksie, filmie, powieściach i grach. Ci którzy złapali bakcyla gry, nie mogąc doczekać się drugiej części wzięli sprawę w swoje ręce. W internecie można znaleźć wiele zręcznie zrobionych amatorskich modyfikacji fabularnych, wprowadzających również szereg innych zmian obejmujących postacie, scenerię, arsenał dostępnych broni. Zrobienie ich wymaga nie tylko pomysłowości fabularnej, ale również wiedzy w zakresie programowania i opracowania graficznego. Wszyscy ci entuzjaści spotykają się na forach fanatyków, a trafiłem już i na rosyjskie, i anglojęzyczne, a jest ich pewnie więcej, gdzie można spotkać twórczość innych osób tj. opowiadania, rysunki, w zależności preferencji i uzdolnień forumowiczów. Wariacje nt. Stalkera bywają czasem humorystyczne i absurdalne. Można by powiedzieć że „stalkerowski mit” inspiruje odrębną internetową subkulturę która dynamicznie rozwija się również w Polsce. Większość jej uczestników to konsumenci, obserwatorzy, którzy co najwyżej wychodzą w forumowych wypowiedziach z jakimiś pomysłami. Ale liczna jest również grupa uzdolnionych modderów, grafików i ciekawych opowiadaczy nowych fabuł, nieustająco wzbogacających świat, któremu początek dali bracia Strugaccy.

Możecie przeczytać ten tekst w gazecie "Lampa", numerze Kwietniowym. Autor: zdzichorowerzysta
Awatar użytkownika
zdzicho
Modder

Posty: 567
Dołączenie: 19 Cze 2009, 20:02
Ostatnio był: 03 Wrz 2024, 02:40
Frakcja: Wolność
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 500

Reklamy Google

Powróć do Zero z Zony

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 11 gości