przez echelon w 27 Mar 2011, 20:59
Sparkowi chodzi chyba o te na samym końcu labu, tam gdzie się wyłączyło zwęglacz. Gdyby je otworzyć to by się wyszło na tą boczną drogę, na którą można było odbić w okolicy zakrętu, przed którym stał gość z rpg. Ale nie da się ich otworzyć, więc Naznaczonego czeka trudna droga powrotna.
Dlatego - mimo druty, wieże i strażnice
Tam chcemy dotrzeć, gdzie nam dotrzeć zabroniono;
Bezużyteczne, śmieszne posiąść tajemnice
Byleby jeszcze raz gorączką tęsknot płonąć
Nim podmuch jakiś strzepnie chwiejne potylice