powiem tak: u nas jeśli chodzi o filozofię to sami filozofowie ie narzekają więc ciężko nie ma, tylko to się przekłada na to że rocznie przyjmą te 90 osób i ok 90 osób co roku kończy, a nie jesteśmy 1 uczelnia w PL, to ze kilku filozofów znajdzie prace to rozumiem ale ciężej reszcie, bo potem będziesz zamiatać biedronkę czego nie życzę nikomu
koledzy maja racje iż wybór kierunku technicznego to inwestycja w przyszłość, ale jeśli nie masz zacięcia na inżyniera od dziecka to okres nauki wyższej będzie dla ciebie piekłem,
Gabranth: wiesz że tylko mały odsetek ludzi po studiach robi to co lubi? dm ci przykład taki: co roku UŚ wypuszcza ok archiwistów, Toruń też coś koło tego miejsce w archiwach państwowych, ipn'ie, czy archiwach wojskowych to miejsca dla ok 30-45 ludzi reszta z tej ilości leci do zwykłych firm na dawne składnice akt tudzież archiwa zakładowe,cześć leci dalej i bawi się w doktorów, habilitacje i trucie życia przyszłym pokoleniom studentów, większą szanse pracy w zawodzie masz idąc na nauczyciela co o socjologii to zajrzyj ile uczelni u Nas wykłada socjologię i jaki jest wypust ludzi,a potem zastanów się ile ma szanse na pracę, jak szukacie kierunku to taka moja rada: szukajcie takiego którego nie uczą w każdej niepublicznej uczelni już o publicznych nie mówiąc.
"I didn't come to play. I came to win."