Theatre of War 2

XFire · przez **Misq675** w 13 Sty 2011, 00:34

Theatre of War 2

przez Misq675 w 13 Sty 2011, 00:34

Wszystko o Theatre of War 2.

Ostatnio edytowany przez Misq675, 13 Sty 2011, 07:34, edytowano w sumie 1 raz

"Memento Mori" - Pamiętaj o Śmierci

przez **Terminus** w 13 Sty 2011, 00:57

Re: Theatre of War 2

przez Terminus w 13 Sty 2011, 00:57

Ja tam przygodę skończyłem na jedynce. Chaotyczna i nielogiczna kampania z przenoszeniem żołnierzy pomiędzy formacjami [czołgiści w jednej misji są piechotą w drugiej] zniechęciły mnie do tej gry mimo fajnego poziomu trudności i względnego realizmu [względny bo np. nie ma w piechocie wydzielonych pododdziałów z KM -jeden Niemiec taszczy MG34].

"Nie maiłem."?

CREDO [łac. Wierzę]

XFire · przez **Misq675** w 13 Sty 2011, 07:34

Re: Theatre of War 2

przez Misq675 w 13 Sty 2011, 07:34

Już poprawiam ale kapa przepraszam wszystkich.

"Memento Mori" - Pamiętaj o Śmierci

przez **Sava** w 13 Sty 2011, 11:52

Re: Theatre of War 2

przez Sava w 13 Sty 2011, 11:52

Grałem w jedynkę, i posiadam obie czesci 2jki.

Według mnie najbardziej realistyczna strategia okresu 2wś, ktora wyprzedziła Sudden strike'a o milę. Posiadajac własny system obliczeniowy dla pocisków i ich penetracji, można poczuć wielki realizm rozgrywki.

Jedyna rzecz która mnie denerwuje - nie można rpzed misja zmienić ilosci nabojów dla każdego czołgu. Wiem, że ruszam na prochorowkę i bedzie dużo czołgów, wole wziaść pociski z czepcem oraz kumulacyjne, a tu dupa...

Tak sobie siedzę i gram w theatre of war 2 Kursk ... Któraś misja z kolei, i powiem wam nie ma nic lepszego od spiny - W danym rejonie dysponuje 3 teciakami. Pozycje 4 dział p-lot, które mam obronić, są szturmowane przez pluton panther. W myślach przekleństwa... Panthery mają 2 razy lepszy pancerz od teciaków, oraz 3 razy lepsze działo mimo, iż podobnego kalibru. Chciałbym zaoszczedzić załogi teciaków na nastepne misje, ale cóż zrobić trzeba bronić. Studiuje na szybko poziom terenu i wybieram dogodne pole ostrzału +/- 200m na pozycje jednego z dział przeciw lotniczych. Słychać charakterystyczny i narastający dzwięk silników maybacha panther. Wydaje na szybko teciakom rozkaz celowania w wieżyczki. Pancerze niemieckie są zbudowane z lepszej stali niż rosyjskie, nie ma co liczyć na fragmentacje do wnętrza, bo i tak nawet z tej odległosci działa teciaków nie przebiją głównego pancerza Panther. Zdecydowanie trzeba liczyć na unieruchomienie ich dział. Wyłaniają się spomiędzy budynków. Bang... 3 teciaki wystrzeliwują na raz w pierwszą pantere. Jeden rykoszet, drugie trafienie bez penetracji... lecz do trzech razy sztuka, ostatni pocisk unieruchamia wieżę panthery. DObra jeszcze dwa. Kolejna wyłania się i.... przeklenstwo w myślach, tylko dwa teciaki maja dogodna pozycje strzelecką spomiędzy drzew. Puff Teciak obrywa, pocisk podkalibrowy przebija pancerz i zatrzymuje sie na przeciwległym wzgórzu za teciakiem. Cud... penetracja nie wywołała fragmentacji pancerza, a na drodze pocisku nie znalazł się żaden załogant. 2 Salwy i lufa kolejnego kociaka jest wyłączona z akcji. Tuż po przeładowaniu dział, trzecia panthera wychyliłą się za pagórka i od razu otrzymała 3 bezpośrednie trafienia. Rykoszet zniszczył gąsienice, jedno trafienie nie wyrządziło szkód, lecz trzecie unieruchomiło wieżyczkę.

Pomijam już fakt, że aby dobić kociaki, i zaliczyć zniszczenia na konto załóg, musiałem podjechac teciakami praktycznie na odległosc 50 m.

I taka gra mi sie podoba. xD

http://img.photobucket.com/albums/v634/ ... terki2.png

http://img.photobucket.com/albums/v634/ ... herki1.png

Postanowiłem zaufać stali kruppa i wypusciłem dwa kociaki, aby skupiły na sobie ogien artylerii ppanc. Zaliczyły po kilkanaście (drugi kilkadziesiat) bezpośrednich trafień z 45'ek i 75mm zisów. Na dystansie około 1 km.

Oto efekty

http://img.photobucket.com/albums/v634/ ... rysek2.jpg
Jedyna penetracja nastąpiła na osłonie rury wydechowej.

http://img.photobucket.com/albums/v634/ ... rysek1.jpg
Tu było gorzej. W pewnym momencie około 8 dział na raz skupiło ogien na Tygrysie. 2 pociski przebiły sie przez prawą gasienice i spowrotem przebijajac sie, ponownie wyleciały w siną dal. Jakimś cudem doszło do penetracji przy dnie kadłuba, zapewne na zgięciu płyt w ich najmniejszej grubości. Ogólnie 6 trafien z penetracją (głównie gąsienic lub pojedynczego koła). Żaden pocisk nie spowodował fragmentacji pancerza do wewnątrz. Żaden też pocisk nie uszkodził,ani nie unieruchomił Tygrysa.

Normalnie uczucie jakby własnie było się odtwórcą raportu o Tygrysie który zaliczył przeszło 215 trafien róznego kalibru, i powrócił do jednostki o własnych siłach.

Czerwone markery to penetracje, zielone - trafienia bez penetracji, białe - rykoszety.

Mała prośba do moderatora - NIe jestem w stanie wrzucić linków do zdjęć w [ ] img, tak żeby nie zajmowały dwukrotnej szerokosci forum

przez **Terminus** w 13 Sty 2011, 12:56

Re: Theatre of War 2

przez Terminus w 13 Sty 2011, 12:56

Sava napisał(a):Według mnie najbardziej realistyczna strategia okresu 2wś, ktora wyprzedziła Sudden strike'a

Nie wiem czy porównanie ToW do Sudden Strike jest najszczęśliwsze. S.S. to RTS, który niekoniecznie sili się na dokładną symulację działania broni. Chyba lepsze byłoby porównanie do gier w podobnej skali taktycznej np: Combat Mission czy gry z cyklu Soldiers [Outfront, Faces of War, Man of War 1/2].

CREDO [łac. Wierzę]

przez **Sava** w 13 Sty 2011, 14:56

Re: Theatre of War 2

przez Sava w 13 Sty 2011, 14:56

Sudden Strike 2, 3 wraz z modyfikacjami, był zalążkiem tego co jest w ToW. System przebijania pancerza itd. Dla porownania Man od War (seria cała) to arcadówka, z tym że trudna taktycznie. Co z tego że istnieje możliwosć popsucia działa czołgu, gąsienicy, jeśli pojazd ma pasek zdrowia -_-

przez **Terminus** w 13 Sty 2011, 15:20

Re: Theatre of War 2

przez Terminus w 13 Sty 2011, 15:20

No nie wiem.... Jakoś w Soldiers/MoW zupełnie nie przypominam sobie żadnego paska zdrowia. Chyba pomyliłeś grę z Company of Heroes.
Nie grałem w modyfikacje SS, to się nie będę wypowiadał. SS3 w który dłużej grałem dowodziło się masą wojska, więc nie zwracałem uwagi na to jak szybko ginął czołg. Zwykle to i tak trwało tylko parę sekund ;-)

Poza tym nie krytykuję ToW. Same bitwy były fajne a denerwowały mnie nonsensy o których pisałem wcześniej.

CREDO [łac. Wierzę]

XFire · przez **Misq675** w 13 Sty 2011, 16:03

Re: Theatre of War 2

przez Misq675 w 13 Sty 2011, 16:03

Mi się tez bardzo z takich strategi podoba Company of Heroes i Men of War a także Soldiers Ludzie Honoru.

"Memento Mori" - Pamiętaj o Śmierci

przez **von Carstein** w 14 Sty 2011, 12:38

Re: Theatre of War 2

przez von Carstein w 14 Sty 2011, 12:38

Gry z serii "Soldiers" to luźne realistyczne strategie, oddające to co działo się na polu bitwy. Oczywiście zawsze możemy przejąć kontrole nad hipkiem, ale bez tego...

Ten przykład tanków - paski życia są, tylko co z tego? O ile przy ludkach ma to pewne znaczenie (chociaż i tak kilka pocisków z MG-34 kończy ich żywot) to paski przy wozach bojowych do niczego nie służą. Liczy się kąt, kaliber i miejsce. Wielokrotnie sprawdzane na Shermanach i Tygrysach.

Osobiście nie grałem niestety w ToW 2. Za drogie (100 zł za samą pierwszą część, która zawiera raptem kilka misji z małą skalą działań). Chciałbym kiedyś pokierować pięknymi M13/40...
ToW?
Taki CC z ulepszoną grafiką i dodanymi bajerami.
Największą dla mnie zaletą tejże gry jest pojawienie się sił Francuskich i Polskich. Nowy, rzadki sprzęt toczący się po polu bitwy, mundury, karabiny. Przejmowanie dział, wgniatanie ich w ziemie, wgniatanie piechoty, podnoszenie karabinków. Jakaś psychika żołnierzy... malutka skala działań niestety i te dziwne przenoszenie dowódców (ale jaką radochę miałem, gdy mojego niemieckiego pupila przenosiłem z piechoty do artylerii, potem do panc, potem znów do piech... )
Muzyka nieco słaba, ale klimat był.

Póki co zostaje mi CM niestety...

przez **Sava** w 14 Sty 2011, 13:44

Re: Theatre of War 2

przez Sava w 14 Sty 2011, 13:44

Największą dla mnie zaletą tejże gry jest pojawienie się sił Francuskich i Polskich. Nowy, rzadki sprzęt toczący się po polu bitwy, mundury, karabiny. Przejmowanie dział, wgniatanie ich w ziemie, wgniatanie piechoty, podnoszenie karabinków. Jakaś psychika żołnierzy... malutka skala działań niestety i te dziwne przenoszenie dowódców (ale jaką radochę miałem, gdy mojego niemieckiego pupila przenosiłem z piechoty do artylerii, potem do panc, potem znów do piech... )

Tak jak byś opisywał ToW, z tym że obszar działań myśle troszkę większy. W ToW 1 teoretycznie 25 km2 Z tym, że nie zawsze dało sie zarzucić taktycznie wiecej niż 2 dróg. Misji zaś multum (z dodatkowymi patchami od producenta). Dwójka daje troszke wiecej możliwości, choć teren niby mniejszy.

przez **von Carstein** w 14 Sty 2011, 13:47

Re: Theatre of War 2

przez von Carstein w 14 Sty 2011, 13:47

No przecież opisuję ToW.
ToW miał sporo misji i edytor ciekawy. To było ciekawe.
I był tani.

Centauro i Korea się do mnie uśmiecha....
Słyszałem o walce wręcz i opanowywaniu budynków. Jak to wygląda w praktyce?