do dx8.1 w stalkerze gf4ti mogl starczyc ale w 2004 roku
od tamtego czasu wiele rzeczy w grze (w silniku) uleglo zmianie. Teraz wydaje mi sie ze aby ustawic jakies przyzwoite detale bedzie potrzeba przynajmniej R9800xt. Co do feara, tak samo jak w doomie, ciasne korytarze i w ogole jakis dziwny klimat, mozna sie nabawic klaustrophobi
tam graficy/programisci moga natrzaskac wiecej efektow bo teren jest bardzo ograniczony. Wg mnie hl2 tez nie mial jakis strasznie ogromnych otwartych przestrzeni, nie nalezy zapominac ze hl2 jest bardzo liniowy, tworcy mogli sobie dokladnie rozplanowac dany level i detale w konkretnym terenie, poza tym tworcy zastosowali wiele sztuczek, typu idziemy kanalem wodnym (przeciw powodziowym) i otaczaja nas wysokie mury za ktorymi widac jakies budynki czy cos w tym stylu, ale gdybysmy mogli kamera uniesc sie ponad te mury okazaloby sie ze w terenie sa straszne dziury. Praktycznie budynki wisza w powietrzu bo nie ma sensu tworzyc tekstur ziemi czy jakis dodatkowych elementow krajobrazow ktorych i tak nie zobaczymy idac tym kanalem
Wlasnie z tym tworcy liniowych gier maja wygodnie. Pare sztuczek i karta graf (czy ogolnie caly sprzet)juz jest odciazona. Ze stalkerem jest zupelnie inna sprawa. Otwarte przestrzenie, wszedzie mozemy zajrzec, wejsc wiec nie ma mowy o jakis trickach typu wycinanie terenu ktorego i tak nie jestesmy w stanie zobaczyc. Fenomen silnika xray polega na tym ze jest strasznie elastyczny, potrafi obsluzyc otwarte przestrzenie z duza iloscia detali ale rowniez bogato "ozdobione" korytarze i pomieszczenia. Ten silnik jest genialny. Jakos sobie nie wyobrazam silnika z dooma3 (wyzylowany q3) czy feara ktory generuje otwarty teren o pow. 1,5km2
heh, troche sie rozgadlem ale wydaje mi sie ze wiecie o co mi chodzi