Witam.
Pracując pod win 7 oraz rozwiązując problemy innych użytkowników mojej sieci firmowej, mogę powiedzieć, że w zasadzie są 4 główne przyczyny BSODów pod tym systemem (zakładając że pamięć jest fizycznie sprawna, a komputer nie jest zarobaczony):
1)kiepska współpraca płyty głównej z pamięcią (zwykle wykrywana przez memtest, choć nie zawsze) - pomaga manualna zmiana timingów na łagodniejsze. Czasem dziwne rzeczy się dzieją po aktualizacji biosu: raz problemy znikają zupełnie, a raz jest jeszcze gorzej (zapewne gdy producent pomajstruje coś przy czasomierzu systemowym)
2)zabugowane sterowniki - najczęstsza przyczyna - trzeba aktualizować WSZYSTKIE do wersji bieżących. Najlepiej szukać ich nie na stronach producenta płyty czy karty, bo tam są zwykle stare, ale na stronach producentów głównych układów, np intel, amd, nvidia, realtek itd. Pomocny może być everest.
3)przegrzewający się komponent w komputerze (innym objawem może być zamarzanie systemu)
4)błąd w windowsie - co pewien czas ms publikuje łaty oznaczone jako "poprawiające niezawodność"
Dość długo walczyłem z BSODem, który mnie nękał. Komp restartował się bez powodu podczas nic-nie-robienia. Po prostu był włączony, nic nie było na nim uruchomione i rzucał bluescreeny. Pomogło zainstalowanie testowego sp1 do win7. Wcześniej wyeliminowałem inny powodowany przetaktowaniem pamięci (!) - co ciekawe pamięci chodziły na natywnych ustawieniach, dobranych automatycznie przez płytę. Na moim poprzednim komputerze jeden BSOD był powodowany przegrzewającym się mostkiem południowym podczas intensywnych operacji dyskowych (producent - ASUS - nie dał radiatorka, był on dostępny w droższej wersji tej samej płyty), trzeba było we własnym zakresie coś założyć i pomogło. Na razie jednak nie polecam instalacji sp1 w tym przypadku, ale próbę rozwiązania problemu w oparciu o standardowe metody. Na pierwszy ogień proponuję orthosa
http://www.techpowerup.com/downloads/385/ i jego kilka testów (najlepiej wykonać po kolei wszystkie).