No mnie na początku wcale nie oczarowała.
Wręcz przeciwnie. Dowiedziałem się o grze z magazynu Click, którego kiedyś namiętnie czytałem. Przeczytałem dość obszerny opis i stwiedziłem ochoczo i z nadzieją, że to może być gra dla mnie. I to jednak były prorocze wtedy myśli, o czym jeszcze nie miałem pojęcia. Kupiłem ta grę, polatałem trochę pierwszy raz w Kordonie i ją prędko sprzedałem na allegro (dacie wiarę!?) , bo stwierdziłem, że kaszanka. Jakieś takie słabe to strzelanie, niecelne i po rusku gadają. Nie bardzo jeszcze wtedy czaiłem, o co w ogóle chodzi. Jednak po paru dniach nie wiedziałem czemu, ale zaczęło mi jej brakować. I to na dobre. Wtedy właśnie zostałem zaczarowany. Zwłaszcza takich lokacji i tego życia i bycia w ogóle w Zonie, mutantów, latających ptaków na niebie, wiejącego wiatru przeganiajacego liście przed nosem, anomalii itp., a to dopiero przecież Kordon był..
Kupiłem jeszcze raz, zacząłem grać dłużej. Do tego jeszcze mody zaczęły powstawać (dzięki Ci Panie za dez0team, AMK, Kanyhalosa, Trojanucha i całą resztę znaczących modderów) i to już "zabiło" mnie na dobre.
To był mój prawdziwy "gwóźdź do trumny".
Wciągnąłem się bez reszty i tak już gram co i rusz od nowa do dziś.
I na dłużej nie mogę przestać..