S.T.A.L.K.E.R. 2 - Temat ogólny

przez **Pilot** w 14 Kwi 2011, 13:57

Re: S.T.A.L.K.E.R. 2 - Temat ogólny

przez Pilot w 14 Kwi 2011, 13:57

ale naprawdę gdyby GSC zrobiło 1 wielką mapę chodził byś na piechtaka? mi się nie wydaje.

przez **lukasz638** w 14 Kwi 2011, 14:20

Re: S.T.A.L.K.E.R. 2 - Temat ogólny

przez lukasz638 w 14 Kwi 2011, 14:20

Czemu nie. W końcu od czystego nieba w stalkerze byli przewodnicy. Wystarczy że zastosowali by podobny patent jak w GTA IV z taksówkami, a w wyznaczone miejsce zaprowadził by nas przewodnik.

przez **Pilot** w 14 Kwi 2011, 18:22

Re: S.T.A.L.K.E.R. 2 - Temat ogólny

przez Pilot w 14 Kwi 2011, 18:22

powiedzmy że jesteś na pustkowiu gdzie żaden stalker się nie zapuszcza a jeżeli zona nie ma być zaludniona to dużo by było takich miejsc. choćby napromieniowany rower by się przydał.

przez **Plaargath** w 14 Kwi 2011, 22:59

Re: S.T.A.L.K.E.R. 2 - Temat ogólny

przez Plaargath w 14 Kwi 2011, 22:59

Grzdam napisał(a):
Official S.T.A.L.K.E.R.
S.T.A.L.K.E.R. 2: The North
3 minut(y) temu · Lubię to!Nie lubię ·

Official S.T.A.L.K.E.R.
S.T.A.L.K.E.R. 2: Tunguska
około minuty temu · Lubię to!Nie lubię

Wychodzi na to, że raczej sobie po Zonie nie pobiegamy.

Znaczit wrzucą meteoryt do fabuły? Trochę przerażający pomysł, mam nadzieję, że to mylne przypuszczenie, bo trąci męczeniem kichy. Taka linia to STALKER 3, w którym Lenin wstaje z sarkofagu, Mikołaj II miał syna z Zojką, matką Strieloka, zona powstała bo Tesla potrzebował się odćmieczyć, a w łagrach Cartman pożera rozkosz turysty z kukurydzą. Obym się mylił.

Merkantylizm, srerkantylizm.

przez **BurnMaster** w 14 Kwi 2011, 23:15

Re: S.T.A.L.K.E.R. 2 - Temat ogólny

przez BurnMaster w 14 Kwi 2011, 23:15

Nieee to raczej niemożliwe , myśle, że to są nazwy lokacji (prawdopodobnie) chociaż...to też trochę głupie nazywać North lokacją xD

przez **Michu** w 14 Kwi 2011, 23:28

Re: S.T.A.L.K.E.R. 2 - Temat ogólny

przez Michu w 14 Kwi 2011, 23:28

A co powiecie na to? Tym razem sam wrzucę "fake" trailer bo wygląda bardzo realnie, tzn. dokładnie nie wiem co to jest. Sami oceńcie, bo naprawdę realnie wygląda.

przez **KoweK** w 14 Kwi 2011, 23:33

Re: S.T.A.L.K.E.R. 2 - Temat ogólny

przez KoweK w 14 Kwi 2011, 23:33

Patrząc na animację "bohatera" tego filmu, muszę stwierdzić, że to fake.

"kowunio jest stalkerem ubranym w sweter ochronny "wschód słońca" szukającym artefaktów w zonie szczecińskiej
legenda głosi, że zdołał ominąć korki i dostać się do centrum - żyły złota"
Wheeljack

przez **paintball_0** w 15 Kwi 2011, 09:29

Re: S.T.A.L.K.E.R. 2 - Temat ogólny

przez paintball_0 w 15 Kwi 2011, 09:29

lukasz638 napisał(a):Czemu nie. W końcu od czystego nieba w stalkerze byli przewodnicy. Wystarczy że zastosowali by podobny patent jak w GTA IV z taksówkami, a w wyznaczone miejsce zaprowadził by nas przewodnik.

Przewodnicy to najgorszy pomysł, na jaki wpadli programiści (czy kto tam z GSC). Przez nich czułem się jak na wycieczce w lunaparku.

Idę sobie przez "niezbadane zakątki Zony", opuszczone fabryki, zawalone tunele... ogółem dzicz, na której od lat nie postała stopa człowieka. A tu przewodnik. Czeka, aż poproszę go o doprowadzenie mnie na drugi koniec Zony. Ot tak, po prostu.
I w tym momencie przychodzi mi do głowy pytanie: "skoro ci przewodnicy tak doskonale znają Zonę, że potrafią ją przebyć bez oddania jednego strzału i jeszcze przeprowadzić innego stalkera (choćby był to kompletny kot, który dopiero wlazł do Zony, ale ma kasę), to jakim cudem SAMI nie odnaleźli tych wszystkich kryjówek, tajnych miejsc i w ogóle jakim cudem sami nie ukończyli głównego wątku fabularnego!?"

Można by pomyśleć, że to właśnie przewodnicy ukrywają te wszystkie znajdźki, a potem uśmiechając się obserwują z ukrycia, jak inni stalkerzy próbują się dostać do tych fantów...

Samochód rozwiązuje ten problem. Jedyna Łada ostała się na calutkiej Zonie, quest poboczny mówi o możliwości jej naprawy. Gracz po wielu perypetiach w końcu otrzymuje jedyny środek transportu w całej grze. Żadne GTA, żadne pościgi. Po prostu środek lokomocji i pojemny bagażnik.
Albo choćby i teleport. Dwa bliźniacze artefakty, które się "przyciągają" pozostawiasz jeden w swojej bazie, zabierasz ze sobą drugi. Idziesz w Zonę. Uaktywniasz artefakt, który masz przy sobie i teleportujesz się w pobliże tego, który zostawiłeś w bazie. Proste, szybkie i skuteczne. Po co jacyś przewodnicy?

przez **lukasz638** w 15 Kwi 2011, 10:04

Re: S.T.A.L.K.E.R. 2 - Temat ogólny

przez lukasz638 w 15 Kwi 2011, 10:04

Z tym samochodem to byłby fajny patent

przez **BurnMaster** w 15 Kwi 2011, 13:18

Re: S.T.A.L.K.E.R. 2 - Temat ogólny

przez BurnMaster w 15 Kwi 2011, 13:18

Szybko zmieniasz zdanie łukasz

, prawda , że poruszanie się dzięki przewodnikowi z lokacji na lokację jest dziwne ale czy odrazu ten błąd trzeba naprawiać wprowadzając "środki lokomocji"? Sam przecież napisałeś, że "przemierza dzicz gdzie stopa człowieka po raz pierwsza tam stanęła" więc jak tamtędy samochód przejedzie?
Hmm jeżeli twórcy naprawdę wprowadzą środki lokomocji to chyba tylko na obrzeżach Zony i tylko wyłącznie, a dalej to już właśnie dzicz i przedzieranie na piechotę

przez **Pilot** w 15 Kwi 2011, 15:56

Re: S.T.A.L.K.E.R. 2 - Temat ogólny

przez Pilot w 15 Kwi 2011, 15:56

kto by chciał na piechtaka chodzić ten by chodził. wszędzie zostały drogi i to w lepszym stanie niż te w polsce(pomimo opuszczenia tych lokacji) sami zobaczcie przedzierając się przez jupiter w zewie, przez kordon w SHoC i w CS. samochody to najlepsze co może zastąpić przewodników i do tego ułatwić prace stalkerom i więcej kasy dla mechaników. wiecie ile możliwości jest z pojazdami. opancerzanie ich, uzbrajanie i ulepszanie. można by zrobić taki sam system jaki jest w ulepszeniach broni. dodatkowo zrobić coś z artami w pojazdach, np elektryczny pojazd działający na artefakt błysk. czyli jedziemy do brodacza zatankować i browca i do tego naszą brykę.

Uwagi moderatora:

Wiesz co to duże litery?

przez **paintball_0** w 15 Kwi 2011, 17:37

Re: S.T.A.L.K.E.R. 2 - Temat ogólny

przez paintball_0 w 15 Kwi 2011, 17:37

@BurnMaster

Widzę samochód jako sposób na podróż z punktu A do punktu B. Nie jako fajny sposób na rozbijanie się po punkcie A i punkcie B, rozjeżdżanie dla "funu" innych stalkerów i w ogóle traktowanie samochodu jako taniej i skutecznej broni.
To, że "stopa ludzka nie postała" nie oznacza, że "nie dało się dojechać".

Oznacza, że nikt nie wie o miejscówce, nie ma powodu się tam zapuszczać, lub jest zbyt niebezpiecznie wewnątrz.

Po części zgadzam się z Pilotem. W Zonie ostały się drogi. Tam gdzie da się dojechać, to się da. Tam gdzie się nie da, gracz zostawia samochód i udaje się pieszo. A wracając ładuje fanty na tylne siedzenie i jedzie do handlarza. I tyle. Zona powinna być rozległa, ale nie przepchana niepotrzebnymi pościgami, wyścigami, tuningami i miejscówkami powstałymi tylko po to, żeby podniecać się czterema kółkami. Od takich fanaberii jest GTA i pochodne.

Jadąc samochodem przez Zonę chciałbym oglądać puste przestrzenie, lasy, łąki, opuszczone wsie i bagna. Słowem krajobraz. Wyobrażam to sobie jak podróż do zony w filmie Stalker. Nie akcja, akcja, akcja, tylko klimat, klimat, klimat. Dopiero po dojeździe na miejsce rozpoczynałaby się walka.