Wolność ma w Zonie ogólnie przesrane nie tylko u Powinności, ale i u wielu innych frakcji. Żrą się z Powinnością, Monolitem, Wojskiem... Nawet niektórzy neutralni od nich stronią.
I niech najlepiej zrobią jeszcze stertę zwłok. Ale to będzie fajny widok
Wiedzą, że dużo ludzi ginie.
No a poza tym jak ma się za plecami wielką machinę polityczną to nie można myśleć inaczej.
Oni mają musztrę i inne duperele.
Druga sytuacja to jedna z opowieści o powinności i "iluzjoniście" (taki mutant) jak to go dopadli i zabili a później przynieśli naukowcom całego rozszarpanego, ZADEPTANEGO, ZMASAKROWANEGO KOLBAMI i ogólnie zamienionego w papkę i teraz moje pytanie, skąd wiadomo że powinność nie zachowuje się równie bestialsko wobec ludzi?
Merhius napisał(a):tylko mi się wydaje czy przed wejściem do baru (pierwszy posterunek powinności) na słupie był wisielec?
Merhius napisał(a):Wychodzi więc na to że monolitianie musieli przejąć bariere, ponabijać głowy wolnościowców na pale a później nastąpił kontratak i bariera znowu należy do wolności, tylko czemu nie zlikwidowali tych palików?
Merhius napisał(a):trzymają stalkera z zespołem turreta który na dzień dobry napastuje stalkerów tym swoim "wynoś się stąd stalkerze"... Też jakaś zagrywka psychologiczna?
stanie przy barierze i patrzenie na oderwane głowy swoich kolegów i przyjaciół ma raczej negatywny wpływ na samopoczucie i morale
O, a teraz przypomniała mi się jeszcze jedna rzecz, tylko mi się wydaje czy przed wejściem do baru (pierwszy posterunek powinności) na słupie był wisielec?
Druga koncepcja - w trakcie marszu na pole bitwy/samej bitwy kłótnie Jara i Aszota tak zdezorganizują szeregi obu frakcji, że nikt nie będzie w stanie się skoncentrować. Acz z drugiej strony - "Wola" ma to na co dzień, więc im to 'zwisa', ordynarnie mówiąc, a członkowie "Dołga" będą zaskoczeni takimi dyskusjami na tle swoich wyuczonych reakcji na komendy i rozkazy.
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 7 gości