FriendPanczaka napisał(a): kupil od sidorowicza ekwi,potrzebne rzeczy jak:
7x ,5x ,strzelba ta obrzyn i 40 naboi do niej a takze pmm i 200 naboi do niego,3xkielbasa,3xchleb,x5 tej puszki, 20 bandazy,skorzany plaszcz,oczywiscie PDA i detektor da-2 (w stalkerze cien czarnobyla byl taki czytajcie w pamietnik salkera)lornetke i noz jeszcze,pracowalbym dla sida a potem do wolnosci bym sie przylaczyl jak doswiadczenia uzbieram a potem do czystego nieba
Qba napisał(a):Nie rozumiem tego, że przychodzi wam tak łatwo gadanie " Od razu bym wyruszył do Czerwonego Lasu, a co!". Zona znana nam z trzech części Stalker'a jest zabójcza, trzeba mieć niewiarygodne szczęście albo być dobrze wyszkolonym żeby tam przeżyć. Połowa z nas dosłownie posrałaby się w walce z byle którym mutantem, a widok dajmy na to pijawki sparaliżowałby was ze strachu. Jak by tego nie wystarczyło, gdziekolwiek nie pójdziesz czekają na ciebie anomalie, które zmieliłyby twoje wnętrzności i wyrzuciły ścierwo które zostało, inni Stalkerzy będą próbowali cię zabić choćby dla zabawy. Możecie mówić co chcecie, ale to jest gra, nie widzieliście na żywo stworzenia o wyglądzie snorka czy pijawki, to nie jest normalne. Wielu by ześwirowało, moja odpowiedź na pytanie: Czy udałbyś się do Zony jest: nigdy w życiu, wolałbym sprzątać ulice, robić byle co, każdej pracy bym się podjął, ale ze względu na wielki ból, choroby, mutanty, świry i brak pomocy nigdy bym się tam nie wybrał. To nie jest gra tylko piekło jak niektórzy mówią. Artefaktów wam się niektórym zachciało zbierać ;d
Alvarin napisał(a):
Nareszcie ktoś kto się ze mną zgadza... Miło;] Zona na kompie jest super, ale trafić tam w realu...
Widziałem dziewczyny po 50 kilo stzrelające z Baretta 0.50 i jakoś dawały rade, hehemam 16 lat, ważę 66 kg, więc strzał z jakiejś cięzkiej broni mógłby mnie przewrócić, a już na pewno nie opanowałbym odrzutu
Użytkownicy przeglądający to forum: svt07 oraz 7 gości