Grając w Stalkera strasznie zaciekawiła mnie Zona. Mam 20 lat, ale czy to normalne, żeby po przejściu Stalkera (całej trylogii) tak interesować się tym tematem (szczególnie Elektrownia w Czarnobylu). Oglądałem wiele filmów dokumentalnych na ten temat i nie tylko. Grając w Stalkera po raz któryś z rzędu zdarzało mi się zatrzymywać w miejscu i podziwiać ten widok. Posiadam sentyment do takich klimatów, minął 1 rok i przyznaję, że ten klimat Zony najbardziej mnie interesuje, sporo już o tym wiem, a to wszystko przez grę Stalker
Jeżeli chodzi o samą grę, to największe wrażenia, wręcz drzemiące powodowały takie lokacje jak:
- Czerwony LAS = przechodziłem lasem nocą (czas gry i realu) to usłyszałem takie ryczenie, obróciłem się a tam takie białe oczy się zbliżały, oczywiście lekkie ciary "w + x", a to pijawka
; dodam, że ta lokacja jest świetnie dopracowana, szczególnie nocą
- Wysypisko = epickie miejsce, te całe napromieniowane żelastwo i obowiązkowy humor bandytów( CS dialogi) ; dodatkowo kierując się mapką wysypisko wygląda na centrum między Kordonem, Agropromem i Doliną Mroku
- Laboratorium nad Jantarem = niepowtarzalny klimat
- Fabryka Jupiter
- Prypeć = Niesamowite miejsce, gdzie bym śmiał o tym zapomnieć, widok opuszczonego miasta, bloków, przedszkola, szkoły naprawdę mną poruszył
- Elektrownia Jądrowa = bardzo ładnie dopracowana lokacja jak na taki krótki okres przebywania w nim ; stanąłem w miejscu i rozglądałem się, m.in. wzorowo wykonane reaktory ( ze szczegółowym uwzględnieniem tego 4, który jest zakryty po wybuchu). Jeszcze budynek administracyjny, widok bezcenny
Od razu przypomniała mi się ta historia jak Rosjanie przysypywali 4 reaktor od razu po wybuchu i oczywiście bez żadnych zabezpieczeń. Brało udział 32 ludzi z czego 4 przeżyło. Nie zaliczyli zgonu na miejscu, ale po kilku dniach ze względu na promieniowanie tam występujące ( 1000 razy powyżej normy).
Podsumowując Zona zaciekawiła mnie jak pograłem 1 raz w Stalkera Cień Czarnobyla.
Czytałem recenzję gier i chciałem sobie kupić Singularity (pytałem jakie opinie krążą po tej grze). Później usłyszałem pytanie, czy grałeś w STALKERA ( pomyślałem sobie, co to ma być, pewnie zwykła tania budżetówka).
Oglądając filmiki na temat tej gry dalej mnie nie zachęcała, ale zaryzykowałem i ją kupiłem. Po około 2h gry odkryłem piękno tej gry i nie myliłem się. Mogę zawsze do niej wracać i nigdy mi się nie znudzi .....
...... Aoee , trochę się rozpisałem, ale trudno, mam nadzieję, że nie zniechęcę kogoś do przeczytania takiego tekstu
.
Pozdrawiam