Pomysł na mutanta

[Pijawol]

Za ten post Pijawol otrzymał następujące punkty reputacji:

Doktorek.

[Doktorek]

Re: Nowe mutanty

przez Doktorek w 29 Sty 2011, 19:27

Modliszka

zmutowany owad pod wpływem radiacji. Zajmuje znaczną część czerwonego lasu, jest wzrostu dorosłego człowieka, jego szczęki uniemożliwiają wyrwanie się. Radiacja ma swoje zalety ale także wady, wadą tegoż stworzenia jest niezbyt szybkie chodzenie. Atakuję tylko w większych grupach.

[Major_Buraczany]

Re: Nowe mutanty

przez Major_Buraczany w 29 Sty 2011, 20:48

Atakuję tylko w większych grupach.

Czyli podchodzisz do modliszki z innymi stalkerami :F

:

Niewidzialni Obserwatorzy

Są niczym, nikt ich nigdy nie widział ani nie zranił. Nie istnieją ale istnieją. Nikt nie wie gdzie są. Kiedy już zauważą stalkera, mówią do niego: Twój czas nadzedł, zginiesz, poczujesz naszą potęgę. Próbują wyniszczyć umysł swoich ofiar. Jeśli ów umysł jest zbyt słaby są różne efekty: wybuch głowy, zamiana w zombie, wyparowanie lub rozkaz rzucenia się mutantom na pożarcie. Kiedy widzą, że stalker oparł się ich mocy niszczenia umysłu, nasyła ją na niego widma mutantów, piszczą jak kontroler i próbują na nowo wyniszczyć umysł. Kiedy stalker nadal się opiera oraz zabił mutanty, Niewidzialni Obserwatorzy schodzą na ziemię jako dziwny ciemnoniebieski cień z niebieską mgłą dookoła. Nikt nie wie co wtedy robią ponieważ większość zginęła w drugiej fazie ataku Niewidzialnych Obserwatorów lub trzeciej i nie powiedział co tam się stało bo był martwy. O trzeciej fazie wiadomo tylko z taśm kamer obserwacyjnych. Każda zostawała zniszczona zanim w trzeciej fazie atakował. Strzeżcie się! Nikt nie wie co on jeszcze potrafi...

[MikiSkywalker]

Re: Nowe mutanty

przez MikiSkywalker w 30 Sty 2011, 00:11

Tubylec - Wyglądający jak człowiek zombie z lekkim garbem na plecach umie posługiwać się zdaniami, po dostarczeniu mu jedzenia(kiełbasa, chleb, konserwa) może dostarczyć nam informacji albo w niektórych zadaniach pobocznych pomóc nam w walce.

[pirotisto [12]]

Za ten post pirotisto [12] otrzymał następujące punkty reputacji:

kopytko2.

[generałsokołow]

Re: Nowe mutanty

przez generałsokołow w 05 Mar 2011, 20:07

psioniczny upiór- kostucha która ma podobne moce do kontrolera
matka pijawek (boss)-olbrzymia pijawka która rodzi też pijawki nie może się poruszać ale jest wielka i potężna
skorpiuxs-mutoskorpion słaby ale szybki
wampir-to kuzyn pijawek tylko nie jest niewidzialny w różnych chwilach. potrafi latać i zabija od tyłu
uśmiercacz-zombie który nie ma broni palnej ma za to wielką ryj i wsysa ofiare gdy ofiara zbliży się do niego zabija ją zagryzając
szkodnik-chomik tylko większy ale wolniejszy i jeszcze bardziej silniejszy

Ostatnio edytowany przez generałsokołow 14 Sie 2011, 10:23, edytowano w sumie 2 razy

[BobMarley]

Re: Nowe mutanty

przez BobMarley w 05 Mar 2011, 21:43

Nieumarli- są to najprawdopodobniej naukowcy i ochrona podziemnych laboratoriów typu X. Na skutek nieudanego eksperymentu zostali poddani działaniu nieznanej siły, być może fal psionicznych o dużym natężeniu. Są to prawie szkielety lecz wyraźnie widać na twarzy i ciele pozostałości tkanki. Różnią się od zwykłych zombi tym że charakteryzują się niebywałą inteligencją. Ich na wpół wyjedzone przez szczury ciała powstały aby dokończyć to, co zaczęli(eksperyment o nieznanym celu), a jeśli ktoś im w tym przeszkodzi to nie ma dla niego ratunku. Widoczni są tylko w świetle, natomiast w ciemnościach słychać jedynie przerażające dźwięki. Co ciekawe nie używają broni palnej, lecz noży i pazurów. Atakują zazwyczaj w większych grupach, które nie jest tak łatwo pokonać. Nieliczni, którzy przeżyli utracili kontakt ze światem, zamknęli się w sobie i na zawsze tacy pozostaną. Mógłby być też taki quest, aby sprawdzić na czym polegał ten eksperyment, lub poszukać tych, którzy ocaleli w podziemiach tajemniczych laboratoriów i poznać prawdę powstania zony.

[Człowiek]

Re: Nowe mutanty

przez Człowiek w 06 Mar 2011, 11:53

coś na kształt i wygląd pijawki też może znikać itd. ale oprócz tego co może pijawa ma też zdolność wysysania życia z człowieka zostaje tylko pusta powłoka

PS. fajny temat

[Rieekan]

Re: Nowe mutanty

przez Rieekan w 13 Mar 2011, 15:54

Psychozor - przypominałby bezwłosego silnie zmutowanego psa albo wilka ze zrośniętym pyskiem (nie wiadomo jakby się odżywiał), normalnie byłby niewidzialny, pojawiałby się na chwilę po trafieniu go. Widać by było jedynie jego cień i lekką poświatę po oświetleniu go latarką lub reflektorem. Jego ataki nie powodowały by strat zdrowia: będąc w pobliżu powodowałby omamy słuchowe (jakieś głosy, krzyki), i wzrokowe (idące na ciebie zombie, stojący stalkerzy obojętni na twoje działania), a po dłuższym czasie nawet identyfikację przyjaznych stalkerów jako wrogich.

[Wasilij]

Re: Nowe mutanty

przez Wasilij w 13 Mar 2011, 19:47

Miałem na myśli jakieś mutanty nisko latające.
Poza tym myślałem o zmutowanych zającach.Podobne do swych odpowiedników,lecz większe i silniejsze.
Miały by jakieś narośla na głowie.Były by zwierzętami stadnymi bo sami wiecie zające szybko się rozmnażają.

[Rieekan]

Re: Nowe mutanty

przez Rieekan w 13 Mar 2011, 21:25

Albo takie kury i koguty. Nigdzie nie było powiedziane, co się z nimi stało w zonie. A gdyby nabyły tych samych zdolności co pijawy? Idzie sobie gracz, a tu mu coś śmigło koło głowy. Rozgląda się - a nagle metr od jego twarzy objawia się lecąca zmutowana kura z mackami i ląduje na jego twarzy. Wysysa trochę hp i szybko odlatuje, jednocześnie odpalając niewidzialność.

[Wasilij]

Re: Nowe mutanty

przez Wasilij w 14 Mar 2011, 09:48

Myślałem niedano o pozostałościach po pierwszych wojskowych ,którzy trafili do Zony ją chronić.
Rozerwany beryl i zmutowana łapa przypominająca szpony.
Jeszcze myślałem o zmutowanych krowach,nie są mięsożerne ale potrafią być groźne.Głównie przemieszczają się w stadach.
Są też małe robaczki, które żyją w glebie ,po której chodzimy.
Idący Stalker nieuważnym krokiem depnie drapieżnika,który wchodzi niezauważony do naszej skóry mieszając krew ofiary z trucizną ,którą sam wytwarza.Zazwyczaj pierwsze objawy to ból głowy i gorączka potem następuje paraliż po którym pasożyt zjada naszę ciało od środka trwa to parę dni więc zwierzęta ,które wyczuwają zwłoki zbliżają się i jedzą,
dzięki czemu robaczek dostaje się do następnej ofiary.Jeśli szybko nie zjawimy się u medyka stanie się znami to co wyżej opisane.W Zonie jest mało tych pasożytów lecz jak się na niego trafi, to bój się Boga.