Wojna Wolność vs Powinność

[StrielokXD]

Re: Wojna Wolność vs Powinność

przez StrielokXD w 30 Mar 2013, 01:28

E tam. Wolność wygra! Może mają odrobine słabsze pancerze ale za to mają najlepszą możliwą broń na amunicję NATO np. GP37 i FT 200M. Poza tym powinność to szturmowcy- muszą podejść na średni\bliski dystans żeby być skutecznymi, wolność natomiast ma najlepszych snajperów w Zonie, ich SWD rozdupczą tych żołnierzyków jak tylko pokażą się na horyzoncie. Wolność to także dobra idea, nie są ślepymi niszczycielami, nie starają się zniszczyć czegoś- tylko dlatego że nie potrafią tego zrozumieć. Kieruje nimi wyższy cel i dobro, chcą się dzielić, chcą zrozumieć Zonę i sprawić że dzięki niej Świat stanie się lepszy! No... i mają magazyny wojskowe, wyobrażacie sobie co by się działo gdyby udało im się odpalić czołg i wozy pancerne ?

I oto cała prawda ta cała "Powinność" leży i kwiczy

Uwagi moderatora:

Po cholerę się odzywasz, skoro nie masz nic ciekawego do powiedzenia w temacie? - Gizbarus. Warn - Soviet.

[Gizbarus]

Re: Wojna Wolność vs Powinność

przez Gizbarus w 30 Mar 2013, 08:36

Po cholerę się odzywasz, skoro nie masz nic ciekawego do powiedzenia w temacie? Przestań w końcu nabijać posty.

[Omnibus]

Re: Wojna Wolność vs Powinność

przez Omnibus w 30 Mar 2013, 09:48

Z całym szacunkiem, nie wiem gdzieś ty widział FT 200M, wolności.
Mają snajperki. Ale co z tego skoro w żadnej części gry ich nie potrafią używać, przez idiotyczne AI oraz po prawdzie nie wiele jest miejsc strategicznie ważnych gdzie tej snajperki mogą użyć.
Pancerze: o pancerzach wogóle sie nie wypowiadam. Macie swoje powiewy wolności, lecz one sa dobre tylko wtedy gdy chcecie wiać, lub szybciej sie przemieszczać do walki. Żadnego pocisku to nie zatrzyma. Na średnim dystansie czyli około 100-50m nasze obokany, tundery z łatwością prują wasze piękne ubranka, razem z właścicielami Tymczasem w powinności: droższe pancerze, lecz przynajmniej wiesz że płacisz za coś co ci tyłek uratuje i od kul ochroni, cześciej pojawiają się w odziałach egzoszkielety, których w wolności najwyżej 1 na odział jest.
abstrachując do czystej teorii: nasi byli ze specnazu/wojska kontra członkowie wolności czyli, no powiedzcie mi że jest inaczej: wiecznie nawaleni, naciupciani goście z których część przed walką nawet z chwyceniem karabinu ma problem. Przewaga doświadczenia po prostu. Co widać po tym ile odziałów wolności bez ingerencji gracza potrzeba by zdobyli posterunek powinności, a ile powinności by zdobyć post. wolności. Stosunek mniej więcej 3:1 i 1,2:1
Sprzęt: i tu i tu ammo i broń dostarcza wojsko (swoją drogą że też SBU nigdy nie zainteresowała taka ilość broni z bloku zachodniego u stalkerów...) ale śmiem twierdzić że porównując kałacha i np. TRs , ten pierwszy wygrywa. moze nie celnością, ale siłą rażenia i wytrzymałoscią na warunki pola walki. No i mamy więcej broni z granatnikami
W wyposażeniu członka powinności częściej znajdziecie medkity i granaty, niż u członka powinności.
Chwalicie się że wolność "lepiej rozumie zonę", a nie bezrozumnie ją niszczy . Jak dla mnie to lepsze rozumienie sprowadza się do: "Niby wciąż mówisz to samo, ale po paru kufelkach zaczynam cię rozumieć".
Gdyby nie powinność dawno by was fala monstrów zalała, które oni tepią.

[Gizbarus]

Re: Wojna Wolność vs Powinność

przez Gizbarus w 30 Mar 2013, 10:20

Piszesz "nasi" w odniesieniu do Powinności, ale w profilu masz wpisane "Wojskowi Stalkerzy" - zdecydujże się wreszcie

A tak już na poważnie - przestańcie w końcu gdybać "co by było gdyby", skoro już przez ostatnie kilka stron zostało powiedziane w zasadzie wszystko, co wy tutaj wymieniliście. Przy okazji - jaki sens skupiać się na wygranej którejś z frakcji w ramach *silnika gry*? Przecież wiadomo, ze wtedy wygrają powinnościowcy - ale to raczej nie o to chodzi, co nie? Zadanie na dziś - przeczytać sobie ostatnie 10 stron wątku. Macie wolne, to dobrze je wykorzystajcie

[Iłja]

Re: Wojna Wolność vs Powinność

przez Iłja w 31 Mar 2013, 19:37

Pat.
Snajperzy Wolności wykosiliby dowolną liczbę Powinnościowców podchodzacych pod ich bazę w Magazynach (o ile mowa o Cieniu Czarnobyla), a dla odmiany Powinność wykosiłaby ich, gdyby spróbowali się wedrzeć do Baru, bo w walce na krótkim dystansie w budynkach lepsze pancerze i broń do walki na bliskim dystansie dałyby im wręcz nieprzyzwoitą przewagę.

W Czystym Niebie sytuacja wciąż jest patowa, acz minimalnie lepsza dla Wolności. Wciąż ich snajperzy (zwłaszcza gdyby usadzili się na tej długiej jakby rurze) wykosiliby dowolną liczbę członków Powinności... a dla odmiany Powinność miałaby problemy, bo ich bazy nie chronią zabudowania Rostoku. Ale wystarczyłoby przykampić w budynkach... zresztą i tak nie ma lokacji z dobrym widokiem na ich bazę, by usadzić tam snajperów. Chyba że wzięliby ich głodem


Nie można też wykluczyć sytuacji, w której Wolność "przypadkiem" zaatakują wojskowe helikoptery, albo "przypadkiem" Powinność dostanie parę sztuk transporterów opancerzonych xD

[Piłat]

Za ten post Piłat otrzymał następujące punkty reputacji:

Wunderwaffe.

[Wunderwaffe]

Re: Wojna Wolność vs Powinność

przez Wunderwaffe w 31 Mar 2013, 21:14

Ciekaw jestem, co jest złego w musztrze u "Powinności". Anarchiści i bandyci ją krytykują, piszą, że nie chcieliby apeli dwa razy dziennie, komend itp. Zapewne, skoro tak dobrze znają negatywne aspekty musztry, to wiele razy uczestniczyli w niej (wojsko, harcerstwo, "Strzelec" itp.), a także, oczywiście, musztrowali innych.

A ja się wypowiem na temat tych pozytywnych. Mam do czynienia z musztrą dość często, czasami sam ją prowadzę, także coś tam o niej wiem (ale zapewne nie tyle, co wolnościowcy, prawdziwi eksperci od tego). Zatem:

• MUSZTRA POPRAWIA DYSCYPLINĘ - uczy natychmiastowego słuchania komend, poza tym nie ma to jak kilka minut postawy zasadniczej za karę
• MUSZTRA ŁADNIE WYGLĄDA - szyk ustawionych dwójkami czy czwórkami ludzi, w identycznych postawach, robiących dokładnie to samo oraz mówiący polecenia dowódca naprawdę dobrze wygląda
• MUSZTRA JEST PRZYJEMNA - obustronnie - zarówno przyjemnie wydawać komendy i patrzeć, jak podwładni je wykonują, jak i robić wiele rzeczy równocześnie z innymi

Najważniejszy aspekt to dyscyplina. Dzięki musztrze powinnościowcy są zdyscyplinowani, a jednostka zdyscyplinowana to jednostka lepsza w walce.

Teraz czekam na zarzuty.

[Iłja]

Re: Wojna Wolność vs Powinność

przez Iłja w 31 Mar 2013, 21:19

Zarzuty? A dlaczego miałbym mieć jakieś zarzuty? Rację masz, Wolność jest poprostu dla tych, którym się nie chce tego robić :d A ja, jako że jestem leniwy... ciągnie swoj do swego.

[miki1984]

Re: Wojna Wolność vs Powinność

przez miki1984 w 31 Mar 2013, 21:59

Ja obstawiam na Wolność, mają dobrych snajperów, czołg to też nie jest zły pomysł.
Są lepsi w walce moga biegnąć i strzelać z daleka a ta Powinność tylko podłazi.
Jestem wrogiem obu frakcji i mam wybite Magazyny i Bar i z tego co widzę- o wiele trudniej mi bić Wolność
Powinność plusy i minusy:
+Duza ilośc leków
+O wiele lepsze bronie
+ Duża ilość egzoszkieletów
+ Przewaga członkami
+Kontakty z wojskiem
- Nie umią walczyć na odległość
- Czasem nie wtrafiają w cel
- Boją się Snajperów(niby dlaczego Czacha to zleca-sam nie może tego zrobić razem z kumplami?)
-Mało odporni na promienowanie
-Wolnosc mogłaby ich wyprowadzić do Pijawek w Magazynach
Wolnośc plusy i minusy
+Maja czołg xD
+Dobre ogrodzenie czyli mur
+ Dobra taktyka bojowa
+Snajperzy
+Mają Bulldoga co zrobił by nie małą rozróbę
+Mają Powiewy Wolności i gdyby doszło do wojny z materiałami co promieniują Powinność by padała pierwsza
-Mała ilość lekarstw
-Mało egzoszkieletów chyba z około 5osób je ma
-Słabsze bronie
-Gdyby powinność podjęła obleżenie wygłodziłaby się

Więc według mnie Wolność by wygrała.
Moja odpowiedź jest charakterystyczna dla Cień Czarnobyla.

Pozdrawiam Onyks

[Wunderwaffe]

Re: Wojna Wolność vs Powinność

przez Wunderwaffe w 31 Mar 2013, 22:17

Są lepsi w walce moga biegnąć i strzelać z daleka a ta Powinność tylko podłazi.

To też dobra metoda, szczególnie w terenie zabudowanym.

- Nie umią walczyć na odległość

A skąd wiesz, że nie UMIEJĄ? Może po prostu nie mają snajperek?

- Czasem nie wtrafiają w cel

Niesamowite. Jak można nie umieć TRAFIĆ w cel? Członkom "Wolności" z pewnością nie trzęsą się ręce (mimo że tyle piją) i są niesamowicie wyszkoleni, skoro mają stuprocentową celność.

- Boją się Snajperów

Każdy się boi. Dlatego właśnie zazwyczaj snajperzy są jednymi z najważniejszych celów do wyeliminowania dla innych snajperów.

-Wolnosc mogłaby ich wyprowadzić do Pijawek w Magazynach

Mam rozumieć, że powinnościowcy są naiwni?

+Maja czołg xD

Czołg nie ma najmniejszych szans na takim terenie jak Rostok. xD

+Mają Bulldoga co zrobił by nie małą rozróbę

Jeden granatnik artylerii nie czyni.

-Słabsze bronie

A to już zależy, o czym mówimy. W broni szturmowej masz rację, ale snajperskiej nie.

-Mała ilość lekarstw

Skąd wiesz?

-Mało egzoszkieletów chyba z około 5osób je ma

W "Powinności" jakoś podobnie.

[Tormentor]

Re: Wojna Wolność vs Powinność

przez Tormentor w 31 Mar 2013, 22:40

Ten temat to jedna wielka szachownica, każdy ma swoje zdanie i o mat ciężko tutaj.

Jak widzę argumenty "Oni mają czołg" to mi się śmiać chce. Jeden czołg w dodatku poruszający się po ekstremalnym terenie narażony na jakikolwiek atak. Chyba Wittmanna by musieli mieć w tej maszynie by coś zdziałali, nie mówiąc już skąd by zgromadzili cholernie drogą amunicje. Jeden gąsienicowiec przeciwko dobrze uzbrojonej Powinności, w dodatku szturmujący przez Rostock? Nie za bardzo.

Tutaj można snuć domysły bez końca. Jak już mamy stawiać naprzeciw siebie Powinność i Wolność to na podstawie jednej części, choć i taki zabieg nie wyłoni wygranych. Można znaleźć milion "za i przeciw"
Np. Wolność jest nękana przez Najemników i silny Monolit. W dodatku odpierają zaczepki Powinności. Trzech rywali.
Powinność od strony Dziczy małe zagrożenie, Najemnicy wolą kitrać dupę w ruinach więc raczej nie podchodzą bliżej.
W dodatku koneksje z Naukowcami są również sporym ułatwieniem. Skoro Powinność to byli wojskowi również mają plecki. Przez to mogą sprowadzać masę sprzętu. Sam Barman trzyma za mordę połowę stalkerów i za pstryknięciem palca zgromadziłby inne frakcję przeciwko Anarchistom. Kolejny kamyczek na szalę "Duty".

Wolność ma tych snajperów, co jest bardzo niewygodne dla wroga. Ale chyba dalej są za słabi by konkurować z wysoko postawionym przeciwnikiem.

ps. A ten czołg w bazie wolności to jeździ chociaż?

ps2.

+ Przewaga członkami

Ale sflaczałymi bo w Zonie żadnych kobit nie ma

[Piłat]

Re: Wojna Wolność vs Powinność

przez Piłat w 31 Mar 2013, 23:06

Przecież ten czołg o którym mówicie, to czarnobylski trup. Jak go obejrzycie dookoła to zobaczycie, że ma zerwaną gąsienicę, jest cały zardzewiały i niczym się nie różni od porzuconych traktorów na polu anomalii. Poza tym w Zonie ciężki sprzęt pancerny jest kompletnie bezużyteczny. W tak ekstremalnym środowisku jakim jest Strefa, jedynie piechota może cokolwiek wskórać przy wsparciu powietrznym, ale jak widać, nawet śmigłowce nie mogą czuć się bezkarnie z racji tego, że wysoko w powietrzu również występują anomalie.

A wracając do konfliktu... To nie można jednogłośnie wyznaczyć zwycięzce tejże wojny. Zbyt wiele niewiadomych, zbyt wiele zmiennych. Szala zwycięstwa przechylałaby się w zależności od terenu, liczebności i dozy szczęścia. Ale i tak lubię takie gdybania, więc kontynuujmy