Miejsca od których ciarki chodzą

[T-man]

Re: Miejsca od których ciarki chodzą

przez T-man w 28 Kwi 2013, 16:16

Ja natomiast w Czystym Niebie bałem się (o ile nazwać to można strachem) jaskini w Czerwonym Lesie, a raczej jej niższego poziomu, tam gdzie są poltergeisty, oraz w nocy wystraszyłem się wioski pijawek w Magazynach Wojskowych.

[Jaroć]

Re: Miejsca od których ciarki chodzą

przez Jaroć w 29 Kwi 2013, 09:11

Według mnie straszne miejsca to Czerwony las nocą i fabryka Jupiter także nocą.

[Adam]

Re: Miejsca od których ciarki chodzą

przez Adam w 29 Kwi 2013, 09:51

Kolego Jaroć, fabryka Jupiter straszna? Poza paroma pieskami, dwoma nibypsami i w przypadku misji na jajogłowych oddziałem najemników, nie ma tam nic zagrażającego Twojemu życiu. Chyba, że ze strachu oglądając się za siebie, wpadłbyś w anomalię. Klimat czuć, to prawda, ale żeby przerażenie czuć? Może za pierwszym razem przechodzenia gry, ale potem idzie przywyknąć

Czerwony Las zgodzę się, ale jeżeli chodziło być Ci o Radar z SoCa, to tylko zalesiona część (nie chodzi o drogę, pilnowaną przez Monoliciarzy), natomiast w Czystym Niebie całość robi wrażenie

[polskistalker]

Re: Miejsca od których ciarki chodzą

przez polskistalker w 29 Kwi 2013, 13:52

Ja to się boję łazić po bagnach nocą. W ogóle nocą to siedzę w bazie. Bo się boję. Brrrr...

[Pangia]

Re: Miejsca od których ciarki chodzą

przez Pangia w 29 Kwi 2013, 16:15

Kolego Jaroć, fabryka Jupiter straszna? Poza paroma pieskami, dwoma nibypsami i w przypadku misji na jajogłowych oddziałem najemników, nie ma tam nic zagrażającego Twojemu życiu. Chyba, że ze strachu oglądając się za siebie, wpadłbyś w anomalię. Klimat czuć, to prawda, ale żeby przerażenie czuć? Może za pierwszym razem przechodzenia gry, ale potem idzie przywyknąć

Tam nawet anomalii nie ma - tylko promieniowanie usrane w punktach, w które gracz na 99% wejdzie, bo będzie chciał np. wejść do budynku. Jedyną fajną rzeczą tam są schowki - Eliminator, SPAS-12, Abakan z dodatkami, AKS-74, podobno jest tam też schowek Monolitu, ale za cholerę nie mogłem go zlokalizować, nawet mając jego screena.

[Adam]

Re: Miejsca od których ciarki chodzą

przez Adam w 29 Kwi 2013, 16:26

Pangia, jest anomalia, przy wejściu

[Pangia]

Re: Miejsca od których ciarki chodzą

przez Pangia w 29 Kwi 2013, 16:38

Takie małe chemiczne gówno nazywasz anomalią? Nie obrażaj Zony. Nie mówię, że powinno być tam jedno wielkie pole anomalii, niemniej jednak powinno być trochę więcej zagrożeń niż kilka ślepych psów, 2 psychopsy i bezsensownie ustawione strefy promieniowania. Najnudniejsza lokacja w całym Zewie, wręcz ocieka nudnością.

[Adam]

Re: Miejsca od których ciarki chodzą

przez Adam w 29 Kwi 2013, 16:40

Jakie chemiczne? Stary nie chodzi o betonową wannę, tylko wszechobecne trampoliny i wiry, dlatego nie mów, że nie ma tam "żadnych anomalii"...

[Pangia]

Re: Miejsca od których ciarki chodzą

przez Pangia w 29 Kwi 2013, 16:53

Wywal tego moda. A 3 czy 4 Galarety mające kilkumetrowe odstępy od siebie to trudno nazwać tak szumnie "anomaliami", skoro mają tak długi czas reaktywacji, że możesz stanąć w anomalię, postać w niej tak z sekundę i wyjść bez najmniejszego problemu.

[Adam]

Re: Miejsca od których ciarki chodzą

przez Adam w 29 Kwi 2013, 16:59

Co Ty w ogóle piszesz? PISZĘ o Trampolinach i Wirach, a nie o żadnej Galarecie.....

[Voldi]

Re: Miejsca od których ciarki chodzą

przez Voldi w 29 Kwi 2013, 17:17

No i jak już o anomaliach gadka - nie zapominajmy o budynku, gdzie można znaleźć narzędzia. Formalnie stoi już poza ogrodzeniem, ale wydaje mi się, że należy do kompleksu. Można się ładnie zmęczyć, klucząc między elektrami Ale za to można fajnie się przy okazji obłowić artami

[Pangia]

Re: Miejsca od których ciarki chodzą

przez Pangia w 29 Kwi 2013, 18:30

Adam - daj mi screena, bo nie będę specjalnie ściągał ze Steama Zewu Prypeci, żeby zobaczyć coś, czego nie ma. Najbliższe anomalie grawitacyjne są w Bituminie.

Ale za to można fajnie się przy okazji obłowić artami

Zafiksowany spawn Baterii. Rzeczywiście, bogato. Z miliardem osiągnięć może się pojawić coś ciekawego, ale powiedzmy sobie szczerze - Zew Prypeci nie ma nic do zaoferowania we freeplayu poza freeplayem.
Dobra, bo ktoś mi zaraz offtop zarzuci: X8 za pierwszym razem miało nieco do zaoferowania, później to już tylko "o nie, znowu te nieśmiertelne burery". No i w sumie to Prypeć nieco mnie przeraża, głównie przez niewidzialne pijawki, dlatego zawsze sprintowałem tylko po narzędzia i odbębniałem zadania, czasem biegałem po artefakty, jak mi jakimś cudem potrzebna była forsa.