Ja osobiście również z chęcią skorzystałbym z moda, który "wyludniłby" zonę.
Jednakże mało komu chce się takie robić (jeśli w ogóle), więc skupiłem się, na rzeczach możliwych do osiągnięcia:
Broń, mutanty, tekstury.
1) Broń.
Tylko to, co zostało w spadku po "niezwyciężonej" armii radzieckiej i pokonanej przez zonę armii ukraińskiej (na jedno wychodzi). PM, PB, Stechkin, TT? Jak najbardziej. Rodzinka AK? (Nie za dużo) Nie widzę problemu. SVD, SVU
RPG 7, PKM (wymontowany z BTR), granaty, Groza, VSS, Val? Oczywiście. (VSS to niemal znak rozpoznawczy stalkera).
Natowska broń? Nie. Bo skąd? Może pojedyncze sztuki z naaaaaprawdę dobrą własną historią (np. G36E i FN 2000 od Żwawego). Broń zdobywana jest na zwłokach nieostrożnych wojskowych lub z zapasów placówek, których załogi poległy przy pierwszej emisji - to nie podlega dyskusji. (Albo - to z czym przylazłeś, to masz)
Ale nawet obecność "pukawek" takich jak np. M249 czy XM8 w modzie mogę wybaczyć (zwyczajnie je usunę) jeśli...
CHOLERNY ZAMEK I WYLOT ŁUSEK BĘDZIE PO LEWEJ STRONIE BRONI! BLADŹ!
Uniosłem się, ale dostaję białej piany jak widzę taką "broń dla leworęcznych" i tłumaczenie: Bo tak ładniej wygląda.
ku*w...
Wypadałoby by wymiana magazynka w którejkolwiek broni typu AK czy SVD też nie zakrawała o pomstę do nieba. Ten "pipek" (zwalniacz magazynka) trzeba w cisnąć... to nie opcja, to konieczność.
(A majorek ma to w nosie, albo raczej programista)
http://www.youtube.com/watch?v=Nkhq_3nKoyg(od 0:53)
Ten filmik wyżej przedstawia sposób w jaki magazynek zmieniają żołnierze Specnazu.
Mógłbym się jeszcze długo rozwodzić, co mi się w broni ze stalkera nie podoba, ale zdaję sobie sprawę, że połowy to nie interesuje, ćwiartka ma to w nosie, a pozostali cierpią, bo alternatywą jest nie granie.
2) Mutanty.
Zombie? Czemu nie, w końcu w "Pikniku" się pojawiały, nie były agresywne, ale były.
Brak mi mutantów, z którymi można by wejść w interakcję. Np Izolm czy połamaniec z OL podobno był inteligenty i w zamian za kiełbasę czy chleb dzielił się wiedzą ze stalkerami (albo obrabiał ich we śnie). Głupi uwierzyłem. Dostałem sierpowym z raz czy pięć - zaczynam uciekać. Rzucam za sobą konserwy, wódkę, chleb, kiełbasę i nic...
Nie wierzcie na słowo opisom z gry, można się przejechać. Wszystkie mutanty ze stalkera są ok (wyjątkiem jest Kopacz, ale to inna bajka). Ale, ale odeszliśmy od tematu - mutanty w modach:
Zwierzęta, najlepiej takie, które miały swoje naturalne terytorium w zonie lub przybyły tuż po katastrofie. Czemu nie ludzie? Ludzie, moi kochani mają często gęsto licznik Geigera i zdrowy rozsądek (albo to albo to), zwierzęta nie. (Tu będzie wymagana jakaś polemika) Oczywiście snork, kontroler, pijawka by zostały - bez żadnych wątpliwości.
3) Tekstury.
Zona ma być szarobura? Tak i nie, zona ma być martwa, ale powinny też być "oazy", gdzie roślinności szlag nie trafił i jest choć trochę zielono. Coś jak pożar lasu z kilkoma miejscami, gdzie drzewa się nie spaliły... do końca.
Jeśli chodzi o nowe lokacje, wyludnienie zony i kilka innych waszych fajnych pomysłów, jestem za. Choć wyludnienie powoduje u mnie mieszane uczucia. Jeśli wyludnimy zonę to dobrze by było ją również wymutancić trochę. Ale to tylko moje zdanie.