"Pawliczenko"
Kobieta-stalker. Ksywa stąd, że jest snajperką, więc niektórzy przezywają ją nazwiskiem Ludmiły Pawliczenki (patrz:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ludmi%C5%82a_Pawliczenko).
Naprawdę nazywa się Wanda Krasnyja. Zwykle używa WSS (Wintar BC), z celownikiem termicznym.
Nie należy do żadnej frakcji (jest samotniczką), ale często pomaga Wujkowi Jarowi.
Plotki głoszą, że mimo braku przynależności do frakcji, często pomaga "Wolności",
eliminując wysokich stopniem członków frakcji... Ale nikt jej nie widział. Wiadomo na pewno,
że lubi polować na hersztów bandytów, i bardzo dobrze jej to wychodzi. Gdy "poluje" nikt nie wie, gdzie dokładnie jest i kogo bierze na cel, choć niektórzy sądzą, że wie to Wujek Jar...
Nosi połatany płaszcz z doszytymi, od dartymi z mundurów i kombinezonów, paskami. Dzięki czemu ma coś w stylu Ghillie Suit. Pod to nosi SEVE.
Jest bardzo piękna, co niestety jest jej przekleństwem... "Wyposzczeni" bandyci lub, rzadziej, stalkerzy,
już nie raz oferowali jej jakieś korzyści w zamian za "nie moralną usługę"...
Ale ona tylko przykłada im pistolet (UDP Compact z tłumikiem) do głowy, mówi im, co o nich sądzi i kopie w krocze...
Bywały także próby gwałtu, ale tacy osobnicy kończyli tylko z jedną, lub więcej, dziurą w ciele więcej...
Bardzo twarda, nie zależna, z tajemniczą historią.
W "Zonie" nie liczy się, ile masz pieniędzy, skąd jesteś, jakie masz kontakty... Liczy się jak duży masz magazynek, i jak dużo ich masz.