przez lehoslav w 27 Paź 2014, 11:38
Są miejsca w Prypeci, gdzie poziom promieniowania nie różni się specjalnie od przeciętnego polskiego tła lub odbiega od niego bardzo nieznacznie. Ogólna zasada jest taka, że im dalej od elektrowni (czyli w przypadku Prypeci północny zachód miasta), tym tło niższe.
Jak ostatnio lazłem od Jubilejnego do Szklarni, przedszkola-labolatorium i na Fudżijamę Bis, to w większości miejsc tło wahało się koło 0,5 uSv/h, chwilami tylko osiągało wartości w okolicach 1 uSv/h. Miejscami poziom był rzeczywiście nie do odróżnienia od polskiego "standardu" (ale nie zapominajmy, że w polskich górach też miejscami dobija niemal do 1 uSv/h).
Dzielnica szpitalna, zwłaszcza jej (południowy) wschód, czy okolice piekarni to już nieco inna bajka, ale i tak do niebezpiecznych wartości jest baaaardzo daleko.
-----
Dodam jeszcze: w ciągu trzech dni ostatniego pobytu w Zonie (łącznie z wieczorami i noclegami w Sławutyczu), odwiedzając dość gorące miejsca w Prypeci, otrzymałem łączną dawkę 21 uSv (dawkomierz cały czas był przy moim ciele, nie bawiłem się nim, ani nigdzie go nie wkładałem). To tyle, co przy średnim tle w Polsce otrzymałbym w czasie niecałych sześciu dni...
Dozymetry: Gamma-Scout Rechargeable, Berthold LB 133-1, SV500, FH40T, KSMG1/1M, Терра МКС-05, Graetz X50ZS, RSA 64D, DL-Messer 6150, DP66M, ДП-5В, RAM-60A, RAM-63 (miernik scyntylacyjny α, β, γ), RWA 72 M, Graetz EDW150, KOS-1, FAG FH41, EKO-D, Radiagem 2, Rados RDS-110, Thermo SVG 2, PDMR82, an/udr-13, Стора-ТУ, PM1603A, PM1621A
W Zonie: 5 razy (16 dni)