LARP Stalker-Poznań II odsłona 12.07.2014

[Phantom]

LARP Stalker-Poznań II odsłona 12.07.2014

przez Phantom w 26 Cze 2014, 09:25

Kilkadziesiąt lat temu, stało się tutaj coś strasznego. Wybuch reaktora zrodził terytorium śmiertelnych, niezbadanych tajemnic. Anomalie, które przez lata wydają się słabe i niewidoczne, aż nagle urywają jaja. Prawa fizyki po prostu przestają istnieć, lub zaczynają rządzić się szaleńczymi zasadami.
Wydawałoby się, że teren zostanie odgrodzony przez rząd, troszkę zbadany i zalany betonem. Takiego wała. Okazało się, że w Zonie, oprócz śmierci, człowiek może znaleźć coś zgoła innego. Przedmioty, które same w sobie są anomalią. Artefakty. Czasami wyglądają jak zwykły złom, przedmioty codziennego użytku zapomniane od lat, a czasami są tak obcych kształtów, że nie da się ich opisać. Jedne potrafią leczyć, drugie zabijać, trzecie są nieskończonym źródłem energii. Wszystkie się różnią. Łączy je jedno- poważne pieniądze.
Artefakty z Zony są towarem, na który chcą nałożyć łapy wszyscy: korporacje, naukowcy, rząd, wojsko, ekstremiści lub po prostu bogaci ludzie. Wyzwolony potencjał technologiczny Artefaktu może okupić wszelkie możliwe straty. Można go wykorzystać do stworzenia nowego rodzaju broni masowego rażenia, technologii teleportacji lub lekarstwa na sraczkę. Najczęściej jednak Artefakty podczas badań wyzwalają anomalie z których zostały zrodzone, zabijając wszystko w pobliżu. Jednak nikogo to nie powstrzymało od igrania dalej z nieznanym.
Codziennie na perymetr Zony przybywa ludzi. Większość z nich wraca ze śmieciami lub pustymi rękami, wielu umiera, rozerwani na strzępy przez anomalie, rozstrzelani przez bandytów, zjedzeni przez mutantów.. Tylko nieliczni wracają z łupem. I nagle okazuje się, że to jeszcze nie koniec problemów. Artefakt zdobyty bez pozwolenia (które kosztuje naprawdę dużo), to towar tak nielegalny, że jego posiadanie, sprzedaż, utajanie o nim informacji – jest uznawane za zdradę państwa. Konsekwencja jest tylko jedna – rozstrzelanie. Trzeba znaleźć zaufanego pasera, uważać na prowokacje lub podstawionych przez państwo ludzi, obławy i cały wachlarz podstępów zaoferowanych przez organy władzy.
Nawet po tym, jak dostaniesz pieniądze, kupisz sobie jacht, otoczysz się cycatymi panienkami i wypłyniesz w ciepłe, lazurowe morza bananowej republiki, to nie możesz czuć się w pełni bezpiecznie. Ponieważ Zona nie wypuszcza Cię tak łatwo ze swoich pazurów. Nieliczni stalkerzy, którzy cudem dożyli do emerytury, budzą się w nocy zlani potem, ze łzami w oczach, czując zew Zony. Chcą powrócić do tajemnic, anomalii, stylu życia renegata, do balansowania na krawędzi życia i śmierci, do przyjaciół. Zona wzywa ich do siebie. Zona zabije każdego, prędzej czy później.
Mimo całego tego niebezpiecznego szajsu, który opisałem powyżej, handel artefaktami, legalny czy nielegalny, ciągle kwitnie. Zawsze znajdzie się idiota, chcący zaryzykować swoim życiem. Skuszony marzeniami o pieniądzach, nieśmiertelności i cycatych panienkach, czy opłacony przez korporacje, lub wysłany przez wojsko. Zona żyje, Zona woła, Zona kusi.
Witajcie Stalkerzy, i niech wam Zona przyjazną będzie!

Ekipa Stalker-Poznań zaprasza na II odsłonę gry terenowej w klimacie Stalkera. Klimat postapokaliptycznej Zony znany z serii gier komputerowych przeniesiony do realnego świata. Więcej informacji na: www.stalker-poznan.com.pl