przez Universal w 23 Gru 2013, 20:59
Nie rozumiem stworzenia tego tematu. Konstruktor, jak konstruktor, zrobił AK i pochodne, PKM, fajnie (choć nie sam, po prostu firmował nazwiskiem biuro konstrukcyjne, co w ZSRR było powszechne). Ale co więcej można mu "zawdzięczać", dzięki czemu zasługiwałby na "sławę bohaterom"? Wjechał do Polski w 1939 swoją "betjuszką" (czołg serii BT). Obwieszony orderami jak choinka, podobnie jak chyba wszyscy ichni generałowie. Nic nadzwyczajnego. Nawet w prasie specjalistycznej wyczytałem kiedyś, że to wcale nie ta liga projektantów co Luger, czy Browning, jak się powszechnie sądzi.
Język kłamie głosowi, a głos myślom kłamie; myśl z duszy leci bystro, nim się w słowach złamie.