Kilka elektrycznych wioseł

[Wave]

Kilka elektrycznych wioseł

przez Wave w 25 Lut 2011, 19:19

Witam! Zbieram mamonę na gitarę elektryczną. Teraz jadę na Yamaszce F310P. Szkoda mi Yamahy sprzedać, sentyment. Jeśli dostanę dofinansowanie, w grę może wejść coś do 1500 zł, a przy dobrych lotach wziąłbym Washburna X50 PRO. Przy braku dofinansowania pozostaną mi Washburn X12 lub WR 150 albo Cort KX5 (ew. model Katana). Co sądzicie o samym X50 PRO, czy w jego cenie jest coś lepszego i co sądzicie o tych wiosłach, które wejdą w grę, jeśli nie dostanę dofinansowania. czekają.

[M3Fis70]

Za ten post M3Fis70 otrzymał następujące punkty reputacji:

Nyguz.

[Kola]

Za ten post Kola otrzymał następujące punkty reputacji:

Gość.

[Wave]

Re: Kilka elektrycznych wioseł

przez Wave w 25 Lut 2011, 19:53

Dzięki za odpowiedź, kozak dla Ciebie. A co myślicie o tym Washburnie X12, jeśli nie wypali to dofinansowanie? Myślę, czy on, czy ten Cort KX5. Oba mnie swoim dźwiękiem przykuły, jak i samym ciekawym designem. Hmm.. Znalazłem jeszcze jakiegoś Ibaneza GRX 40, niby nie głupi.

[Kola]

Re: Kilka elektrycznych wioseł

przez Kola w 25 Lut 2011, 19:59

ciekawym designem.

Design to nie jest ważna rzecz. Aczkolwiek jak wspomniałem, Corty omijaj łukiem. Wielu się będzie oburzało, ale jednak to jest straszna słabizna. RG370 to będzie NAJLEPSZA w tym momencie opcja. Ewentualnie ESPki, ale gram dość często na KH202 i strasznie świruje z trzymaniem stroju. Kumpel przez to roz*ebał siodełko blokady.

[Wave]

Re: Kilka elektrycznych wioseł

przez Wave w 25 Lut 2011, 20:02

Aż tak złe są Corty? Grałem na G200 kolegi, aż taki zły nie był. Jak nie Cort, to przy braku kasy wezmę Washa, może tego GRX 40. Dobra opcja? Od razu wspominam, że to ma być wiosło pasujące do metalu, choć wiem, że i tak dużą rolę odgrywa sam wzmak.

[The Witcher]

Re: Kilka elektrycznych wioseł

przez The Witcher w 25 Lut 2011, 22:59

GRX 40 to szajs, zabawka, tragedia, ozdoba na ścianę itp, itd. Bierz tak jak Cola pisze, Ibek RG 350/370. Co do Cortów to się nie zgodzę, bo nie są takie tragiczne. Ale ma rację, że za taką kasę nie ma co sobie nimi zawracać głowy.

[Wave]

Re: Kilka elektrycznych wioseł

przez Wave w 26 Lut 2011, 11:04

Kur... cze. Jednak dofinansowania nie będzie. Muszę zadowolić się czymś z wkładem własnym do około 850 zł. Znajdę coś ciekawego w tej cenie? Podkreślam, że może być nawet używana.

[Fender]

Za ten post Fender otrzymał następujące punkty reputacji:

Gość.

[Kola]

Re: Kilka elektrycznych wioseł

przez Kola w 26 Lut 2011, 11:42

Za 850 to na prawdę ciężko coś dobrego dorwać, w ogóle z góry zakładając, że będzie to używka. Squiery nie mają sensu, to taka kiepska alternatywa dla kogoś zakochanego w stratach. Poza tym, HSS to już nie strat.

http://allegro.pl/ibanez-rg-350-najtani ... 75635.html Spróbuj to policytować, albo kupić za ten tysiąc, opłaca się.

[Wave]

Re: Kilka elektrycznych wioseł

przez Wave w 26 Lut 2011, 11:47

Znalazłem również taki coś :

http://www.thomann.de/pl/fender_squier_affinity_tele_mn_bk.htm Do tego Ibaneza nie dam rady wylicytować. Nie posiadam teraz aż takiej gotówki. Ludzie skarżą się na mostek i na jego nie trzymanie stroju. To jest prawda? Powiem Wam tak. Dla mnie nie ważne, czy to alternatywa dla Stratów, czy dla czegoś całkiem innego. Ważne, bym mógł nauczyć się na tym grać i by była dobre na początek. Squiery mi się podobają dźwiękowo, i to bardzo. Rzekomo dobre podstawy pod ewentualne wymiany elementów.

Znalazłem jeszcze coś takiego. Pierwszy raz taką widzą, ale jestem entuzjastą Yamahy :

http://www.thomann.de/pl/yamaha_pacifica_112v_ovs.htm

[The Witcher]

Re: Kilka elektrycznych wioseł

przez The Witcher w 26 Lut 2011, 12:03

Bierz Yamahę, dobra gitara. Na pewno lepsza od Squiera, ale droższa.