Tam nie bez powodu był caleb
Zresztą piwo piwem - to nie wódka. No i jest tyle rodzajów piwa, że nie wierzę, że znajdzie się taki, któremu absolutnie żadne piwo nie zasmakuje. No nie wierzę. Tyle, że to już ceny inne, niż w zwykłym spożywczaku z koncesją
Chyba wszystkie napoje z miętą smakują podobnie. Nie wiem, co konkretnie dodają, koncentrat miętowy, miętową pastę do zębów, czy miętówki, ale to jest najczęściej intensywne do porzygu. No nie sposób wypić więcej niż jednej szklanki, chyba że suszy. I w niemal każdym "napoju owocowym" jest coś takiego, że nie mogę się tym napić. Sucho w gębie zupełnie jak przed wychyleniem szklanki/z gwinta. Ze soków to chyba kubusiopodobne najbardziej mi smakują, bo przynajmniej coś czuć w paszczy po piciu. Ale unikam marchewkowych, jakieś mdłe mi się wydają, tak jak bananowe.