- Za ten post scigacz1975 otrzymał następujące punkty reputacji:
- The Witcher, Adrenalin2k.
scigacz1975 napisał(a): Kiedyś księża też robili przekręty, ale nie byli tak bezczelni jak dziś.
Ale mówisz o spoiwie w obliczu wspólnego wroga politycznego. Z religią sensus stricte to nie miało wiele wspólnego (patrz ateiści z występami w kościele). Poza tym ten okres jest szczególnie mitologizowany - zapomina się nierzadkiej współpracy księży z SB [np. środowiska KUL].Poza tym kościół był wtedy dla ludzi (w dużo większej mierze) wsparciem i spoiną.
Nie bliżej Boga tylko proboszcza. I to niestety zależy od człowieka. Znałem wspaniałych księży i znałem "rolników z uprawnieniami do odprawiania mszy", o których zdaje się piszesz. Ja jednak nie generalizuje i nie wrzucam wszystkiego do jednego worka. I nie oddaliłem się od Kościoła ustanowionego przez Jezusa ze względu na grzechy niektórych przedstawicieli "naziemnego personelu". Chodzę do tych kościołów i kapłanów o których wiem, że usłyszę coś mądrego i nie zobaczę gorszącego świadectwa.Już wtedy byli Ci bliżej Boga i Ci dalej
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 4 gości