@up
Łóżko nie ma nic do tego, zresztą każej nocy coś śnisz, nawet do 5 snów, a po prostu tego nie pamiętasz. A wypoczęcie zależy od tego, w jakiej fazie snu się obudzisz, jeśli obudzisz się w fazie głebokiego snu, to będziesz styrany, natomiast jeśli w fazie płytkiego snu, to będziesz wypoczęty.
EDIT:
Dzisiejszy sen:
Wszedłem z rodzicami do naszego mieszkania. Wszystko było tak jak w rzeczywistości. Jednak brakowała wszystkich mebli, tak jakbysmy się wyprowadzali. W pełni wyposażony był tylko pokój rodziców. Usiedliśmy na sofie i włączyliśmy telewizor. Prezenter mówił, że wystepują jakieś bakterie, które wszystko zjadają (WTF?), I tu nie wiem co się stąło, prawdopodobnie tego nie pamiętam, ale nagle znalazłem się w innym pomieszczeniu. Był to korytarz, prosty, jednak była tam dziura na szerokość korytarza. Nad tą dziurą biegł most. Cały korytarz był pomarańczowy, jedynie sufit był biały. Idę w stronę tego mostu i patrzę w dół. I widzę te "bakterie", które "oblepiły" się na ścianach. Końca tej dziury nie widziłem, był tak głęboki. Nie wiem dlaczego, ale opieram się o schody mostu (na ten most wchodziło się schodami, chyba wiecie o co chodzi?) i zamykam na chwilę oczy. Kiedy je otwieram widzę siedzącą przedemną dziewczyną, a trochę za nią szafę. Ta dwudrzwiowa szafa powoli się otwiera, a w niej stoi taki typowy pirat, broda, wąsy, kapelusz wiecie o co chodzi, trochę przygruby. Sądzę że był podobny do avatara użytkownika STA1KERpl. Ma on nóż w ręce. Wbija ostrze w szyję dziewczyny i wciąga ją do szafy. To wszystko działo się w ułamku sekundy. Ja, jakgdyby nigdy nic wstaję i przechodzę przez most. Widzę drzwi. Przez te drzwi do korytarza wbiego paru czarnoskórych mężczyzn i jedna kobieta. Akcja znowu się przenosi. Ja i ci ludzie, którzy wbiegli do korytarza znajdujemy się na krze lodowej. W tle słyszę grę pianina. Kobieta opowiada, że kiedyś uczyła się tego utworu w Finladii. Przenoszę wzrok na jednego z murzynów. Ten nigeryjczyk również opowiada o tym, że kiedyś był w Finlandii. Akcja znowu przenosi się w inne miejsce. Jestem w swoim pokoju, wszystko jest tak jak w rzeczywistości, oprócz szafy, która stoi nie tam gdzie zwykle. Siedzę oparty o łóżko, a przedemną siedzi ta dziewczyna co wcześniej, a za nią znowu ta szafa!Jak można się domyśleć, drzwi się otwierają i pirat wbija nóż w szyję dziewczyny i znowu wciąga ją do środka. Odwracam głowę w stronę drzwi i widzę, jak ten pirat uśmiecha się do mnie, tylko że tym razem jego oczy świecą się na niebiesko i biegnie w stronę pooju moich rodziców. Budzę się, a serce mi bije jak oszalałe.
Przepraszam ze powtórzenia, ale nie mogłem opisać tego inaczej. Bardzo się bałem. Z tą muzyką i nauką gry to może być coś wspólnego ze mną. Kiedyś uczyłem się grać na keyboardzie. Ale o co chodzi z bakteriami? Możecie mi to wytłumaczyć?