Do ku*wy nędzy, nie zacząłem praktyk i już mnie szef zdążył wku*wić...
Zapewniał mnie że umowę podpiszemy jakieś 2-3 tygodnie przed końcem wakacji, wobec czego sobie elegancko wybyłem do rodziny na Pomorze. Mój ojciec pracuje na samochodach ciężarowych (jak @djcycu) i miałem jechać do Luksemburga... no i ku*wa godzina przed wyjazdem zadzwonił do mnie szef, że w poniedziałek mam być na warsztacie... no i ch*j.
W weekend wracam pociągiem 600km na kilka dni do domu przez jakiegoś zasyfionego grubasa... bladź ku*wa!
Wysłane z mojego LG-E460 przy użyciu Tapatalka