Ja uważam, że stalker ubierał się w to co miał, więc teksty typu: ''heh, ale w stalkerze nie było takiej broni '' nie mają dla mnie racji bytu. Mój strój stalkera jest dość ubogi, ale czego spodziewać się po kocie

? Składa się on z: dżinsowych spodni, desantów, swetra, bluzy, kurtki( nie wiem z czego jest, ale na pewno nie ze skóry), plecaka i kałaszka. Mam jeszcze w planie kupno maski przeciwgazowej, dołączenie do stroju torby z rosyjskim napisem '' sport '' i dodaniem wszystkich takich smaczków jak dozymetr, może bagnet od AK przy udzie. I zmiana broni na AK-74 s/u.
To tyle. Okazuje się, że nie trzeba bulić kasy żeby chociaż trochę przypominać stalkera

.
PS Przepraszam za jakość zdjęcia. I wiem, że wyglądam jak bandyta.
Kiedy widzisz snajpera , to znaczy , że snajper widzi Ciebie .