Pozwolę sobie poruszyć tutaj taką trochę inną kwestię ze Steamem związaną, która nurtuje mnie od pewnego czasu, bo nie chce mi się oddzielnego tematu zakładać. Chodzi o nic innego jak
Steam Family Sharing, czyli w wielkim uproszczeniu o dzielenie się grami, które mamy w swojej bibliotece.
Jakiś czas temu wdaliśmy się w robocie w dyskusję nad działaniem tej usługi, z której sam korzystam i doszliśmy do pewnej kwestii, rozwiązania której nie było nam już dane znaleźć
Otóż Steam pozwala udostępniać innym osobom - w założeniu naszym najbliższym, a w rzeczywistości komu chcemy - gry, które sami posiadamy. Oczywiście z haczykiem, że z udostępnionej biblioteki nie są w stanie korzystać dwie osoby jednocześnie, czyli grając w udostępnionego Srajryma nie możemy pograć jeżeli nasz znajomy ciupie akurat w tym samym czasie w swojego Morrowinda
Co w zamierzeniu ma w pewnym (czyt. przesadnym) sensie odzwierciedlać pożyczanie gier dostępnych na fizycznych nośnikach, tj. płytach CD/DVD. I tu pojawia się pytanie. Skoro udostępnianie gier czy innych programów komputerowych na fizycznych nośnikach jest de facto niezgodne z prawem, to w jaki sposób stało się to nagle legalne w przypadku gier dostępnych w wersji cyfrowej? Steam, za zgodą wydawców gier, wykorzystuje i tak martwe prawo i wychodzi naprzeciw oczekiwaniom graczy, czy coś się zmieniło w przepisach? Czy jeszcze jakaś inna opcja?