Ichnia ziemia już jest słona - tak mnie na geografii uczyli; pustynie są pustyniami ze względu na zasolenie. Jeśli się mylę, to zrównać UAM z ziemią
Pomysł utopijny, nieopłacalny, raczej nie do wykonania przy ichniej opinii publicznej. Do pracy posłałbym rodzimych więźniów z kryminału, a nie niereformowalną ekstremę, której jedynymi pragnieniami jest rozwijać współpracę międzygatunkową z kozami i umierać za Allaha. Ich należałoby albo posłać w piach przez sznur/gilotynę/zastrzyk/krzesło elektryczne, albo w najbardziej humanitarnym wypadku wysłać hurtem tam, skąd przyjechali. I to niemal wszystkich, nie tylko podejrzewanych o terroryzm, ale całe rodziny i społeczności; pozostawić tylko tych, którzy istotnie mają jakiś wkład w kulturę/gospodarkę lub widać, że trwale się zasymilowali (np. mieszane rodziny, choć nie wszystkie pewnie by się nadawały).
Całe szczęście nie mieliśmy kolonii, a Liberia i Madagaskar przepadły dekady temu